Tyrannosaurus Rex to pierwszy wymarły gatunek w menażerii Zoologist Perfumes. Zaskoczenie podobne, jak
Lapis Philosophorum u Oliviera Durbano.
Co prawda ludziom udało się już prawie wymordować pandy i cztery z pięciu żyjących na naszym globie gatunków nosorożców, jednak te gatunki mieliśmy okazję poznać. Tyranozaurów nie.
Tyranozaur to jednak nie tylko gatunek wymarły. To także gatunek wyjątkowo nośny kulturowo. Częściowo za sprawą "Jurassic Park" Stephena Spielberga, ale nie tylko. Powiedzmy sobie wprost: tyranozaur ma potencjał.
Wielki, szybki, groźny i, ponoć, wyjątkowo okrutny gad działa na wyobraźnię ludzi w wieku wszelakim. Nietypowa budowa anatomiczna czyni go jednocześnie bohaterem mnóstwa zabawnych memów bezlitośnie punktujących króciutkie tyranozaurze przednie łapki.
Plasujący się w masowej wyobraźni gdzieś pomiędzy smokiem, a pokemonem tyranozaur "Śmieszy, tumani, przestrasza."
A zapach? Czy kompozycja Antonio Gardoniego godna jest legendy?