Ceruję dziurę w sieci


Nie jest to cerowanie artystyczne, ale lepsze to, niż dziura. ;)

Jaką dziurę mam na myśli? 
Brak zdjęć flakonu nowego Idole de Lubin. 

 

Zdjęć zaprojektowanego przez Serge'a Mansau flakonu pierwszej wersji Idole znajdziemy w sieci sporo. Sama firma zatroszczyła się o atrakcyjną jego prezentację. 
Przed premierą nowej wersji Idole w sieci pojawiały się spekulacje dotyczące nie tylko zapachu nowej wersji kultowych już dziś perfum, ale także nowej wersji flakonu. 

Okazało się, że tym razem marka Lubin postawiła na zupełnie inną stylistykę opakowania. Na prostotę.
Kształt czarnego bloku nawiązuje do żagla, korek także charakteryzuje się "wylewającym się" na flakon wydłużonym brzegiem bezbłędnie kojarzącym się z afrykańską maską zdobiącą poprzednią wersję, jednak o ileż mniej tu detali! O ileż mniej bezpośrednie są te nawiązania!

 

Dla mnie najmilszą niespodzianką jest korek. Lepszej jakości plastik, lepsza jakość odlewu i lepsze dopasowanie korka do obsadki robią bardzo dobre wrażenie. Także brak tandetnych paciorków pod korkiem jest, w moim odczuciu, zmianą na plus.

Dodatkowo flakon Idole edp leży w dłoni znacznie lepiej, niż szeroka flacha wersji edt. 

 

 

Stąd ten post. W miarę swoich skromnych możliwości postanowiłam ratować honor nowej flaszki. ;)

Nie jestem fotografem. Używam starego Dynaxa 5D, nie posiadam zewnętrznej lampy ani namiotu. Do zdjęć układam flaszki na stole w salonie.

Pomyślcie, jeśli na kiepskiej jakości amatorskich fotografiach flakon wygląda tak, to czy można o nim powiedzieć, że jest brzydki? 

Komentarze

  1. to po co sie zabierac za coś, czego nie potrafisz robic?

    OdpowiedzUsuń
  2. Sabbath mi osobiście flaszka bardzo się podoba :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy, po co komentować, jeśli nie rozumiesz czytanego tekstu?
    Nie napisałam, ze nie umiem. Napisałam, ze zdjęcia są amatorskie.



    Reniukiciu, mnie też. Nie wiem, czy bardzo, ale podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem przesadną zwolenniczką prostoty, ale ten flakon jest powalający! :D Rzeczywiście kilka długości lepszy od flachy na edt, która, z całym szacunkiem, troszkę raziła łopatologią.
    I Sabb, czy tylko mnie flakon edp wydaje się nieco Alienowy? ;)) Zwłaszcza, kiedy leży?

    OdpowiedzUsuń
  5. okropnaś, choruję na Idole, ale mój nos nie jest tak wyszukany jak Twój, stąd staram się sobie zabraniać nowych flaszek, jak na laika uważam, że 4 to powinno być dość ;p a tu muszę dawkować sobie Twojego bloga, bo na co najmniej 20 mam chęć :D
    a tu Idole ani powąchać, ani dotknąć się nie zanosi ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. Skusiłaś się?! Mnie tak bardzo urzekł, że mimo iż to zapach męski sama będę go używać ;]
    Niestety na razie mnie nie stać by kupić partnerowi pełno wymiarowy flakon dlatego mam nadzieję, że jemu tester nie przypadnie do gustu ];->
    Co do flakonu - urzekł mnie pierwszy mimo licznych komentarzy na temat tandetnych korka i koralików. Nie widziałam go nigdy na żywo, ale tak jak perfumy kupuję nosem, to tutaj i wzrok został skuszony.
    Flakon drugi - fakt prosty, ale może i w tym tkwi jego urok? Nie wiem nie wiem.
    Oba zapachy się rzekomo różnią, dlatego chciałabym by moje edp było odlane do pierwszego flakonu ;). No ale tak się nie da. Nie można mieć wszystkiego.
    Na razie muszę nacieszyć się testerem.

    Co do notek na moim blogu, na pewno się pojawią ale to po sesji. Teraz ledwo ogarniam rzeczywistość.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie przywodzi na myśl surowy blok metalu, a ja bardzo lubię metal ;) Innymi słowy podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  8. Flakon rzeczywiście piękny!
    Dziękuję Ci za Twoje zaangażowanie i tym jak dzielisz się swoją wrażliwością i kulturą.
    Serdecznie Cię pozdrawiam!
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakoś mnie do flakonów nie ciągnie. Chociaż nie, kłamię, są przecież artdecowe flakony kiliana.
    Inaczej - flakon nie jest mi do niczego potrzeby. Wystarczy zapach. Ale gdy tak patrzę na tę swoją rosnącą kolekcję nieszczęsnych odlewek, które są takie odpychająco i beznadziejnie brzydkie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Sab, mam pytanko - czy zmieniłaś layout komentarzy? Czyta się je jakoś inaczej, chyba jest mniejsza interlinia.

    OdpowiedzUsuń
  11. hah najważniejsze jest ,że pachnie gorzej niż woda toaletowa IDOLE , miałem tyle oczekiwań Że taki rumowy zapach, wspaniały w wersji perfum się pojawi, ale nie powaliło kompletnie.!!!
    dla mnie Idole istnieje tylko w wersji wody toaletowej.
    mikotiko

    OdpowiedzUsuń
  12. "Przesadna zwolenniczka prostoty" Hihi!
    Ja chyba jestem troszkę przesadną. A może nie. Może tylko zwolenniczką?
    Większośc natkanych flakoników z kryształkami, siateczkami, koronkami, poprzyczepianymi dupslami mnie (delikatnie rzecz nazywając) nie zachwyca. Ale już zdobione Lutensy czy flakony typu Kingdom <3 nie mierżą mnie wcale.
    We flakonie edt najbardziej przeszkadzał mi tandetny korek z plastiku - oglądając zdjęcia łudziłam się, ze to drewno, koraliki na gumce oraz fakt, że nie mieścił mi się w dłoni. Może na męską dłoń jest pomyślany? Flakon Gucci PH tez mi się nie mieści, ale przynajmniej jest oszczędny w formie.
    Odpowiadając na twoje pytanie: mnie się zupełnie nie kojarzy alienowo. Bo o flaszkę Alien pytasz, nie o xenomorfa, tak? :)



    Pralko, okropnam? :) Ależ skądże! Jeśli masz chęć tylko na 20 flaszek, to i tak jesteś poniżej normy. Im więcej będziesz wąchać, tym gorzej będzie a ochotą. :)))



    LittleLinkinQuar, nie kupuj partnerowi, kup sobie. Albo jeszcze lepiej, zażycz sobie na prezent. :)))
    Pod recenzją nasmarowałam dłuższą odpowiedź dotyczącą zapachów. Tu dodam, że edt wcale nie musi być na Twojej skórze tak nietrwałe, jak na mojej. Może przetestuj starannie, poobserwuj, a potem... Kto wie, może okaże się, ze wolisz edt i wszystko zacznie do siebie pasować? Trzymam kciuki za spełnienie pachnących marzen. :)



    Katalino, mnie też trochę. Choć to szkło, a ja metalowych flakonów nie lubię. Choć lubię metal.
    Największy szajs flakonowy to Montale. dezodoranty z cienkiej blaszki. Jedna podróż w torebce sprawiła, że mój flakon Dark Aoud wygląda jak znaleziony na złomowisku. A nosiłam go w sakiewce. P:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o ozdobność, powiedzmy tak: co za dużo to niezdrowo. Flakon może być upstrzony jakąś siateczką, ale wtedy każdy dodatkowy "dupsel" to już przesada. Mieszkanie może być bogate w meble i inne takie (meble też mogą być stylizowane, np. na ludwiki jakieśtam), ale wtedy im mniej bibelotów czy fotografii w ramkach (okropność!) tym lepiej, strój wściekle wzorzysty, ale wtedy trzęsie mną na widok falbanek, żabocików, piórek i innych takich (choć tego typu dodatków nie trawię nawet na śnieżnej bieli, jeśli wiesz, do czego piję ;> ).
      A o Aliena chodziło właśnie NIE jaśminowego, tylko kosmicznego. ;) Takie bardzo, bardzo luźne skojarzenie z pyszczkiem. ;P

      Usuń
  13. Michale, dziękuję pięknie.



    Myszo, mam podobnie. To znaczy: kupując perfumy kupuję perfumy. Nie opakowanie. A flakon to przede wszystkim opakowanie na perfumy.
    Doceniam jednak staranność wykonania (wyże pisałam Katalinie o Montale, którego po prostu nie chce się brać do ręki) i jakość użytych surowców.
    Co do komentarzy: dodałam podziękowanie dla komentujących i teraz mam kłopot z wyświetlaniem okienka komentarza. Ale interlinię mam tę samą.
    Usunęłam tę okropną facebookową łapę spod komentarzy (nie wiem skąd ją tam wzięłam w ogóle), może będzie lepiej...



    Mikotiko, zapach rzeczywiście nie mniej piękny. Choć chyba minimalnie trudniejszy. W znaczeniu: bardziej mroczny, bardziej ostry. Ale też bardziej zawiesisty. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Myszo, kurczę. Łapa wróciła. :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Flakon urodziwy, ale przyznam sie, że bardzie podoba mi sie ten z wersji edt. Wydaje sie bardziej wygiety, bardziej "żaglowaty", co mi sie diabelnie podoba, no i ta czarna maska. Pal licho, że plastik!
    W nowej flaszce uwiera mnie troche ten błysk, preferuje bardziej matowe materialy.

    Równiez zauważyłam zmiane w interlinii i to nie tylko tutaj, ale tez na innych blogspotowych blogach. Wcześniej chyba też nie było funkcji "odpowiedz" przy kazdym komentarzu? Fejsbukowej łapy nie widze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A rzeczywiście, jest opcja "odpowiedz".

      Flakon edt jest w oczywisty sposób ładniejszy. To prawie rzeźba. Ale korek jest z gorszej jakości plastiku, słabiej osadzony na flakonie. I szeroki żagiel edt jest nieporęczny. I jeszcze pudełko: zamiast cieniutkiej, giętkiej tekturki z edt w edp mamy czarne, kryte tworzywem, grube i sztywne.
      Wszystko to nie ma tak wielkiego znaczenia, jak zapach, oczywiście. Posty flaszkowe i zdjęcia flakoników to są imponderabilia. :)

      Usuń
    2. i tym sposobem poznałam nowe słowo ;)

      Usuń
    3. Oj, żeby tylko nie wyszło, że dziwaczę. Chodziło mi o to, że liczy się zapach. To jasne. Ale uroda flakonu, to, czy korek dobrze siedzi, czy "wylata", to jak lezy w dłoni, jaki jest w dotyku... To jakieś znaczenie dla przyjemności używania tkwiących w takim "opakowaniu" perfum ma. I czasem sobie o tej pozazapachowej przyjemności piszę. Ale bez jej przeceniania. :)

      Usuń
  16. A ja zasadniczo oponuję w związku z nazywaniem Idole zapachem męskim :)) Dla mnie jest charakterny, ale to nie znaczy, że męski :))
    Oczarował mnie, więc się na niego pokusiłam. I flakon jest naprawdę piękny - klasyczny i elegancki, łączący wpływy afrykańskie z art deco. Za to pudełko, o którym pisze Sabbath jest wg mnie słabe - zbytnio plastikowe. Stylizowane na wytłaczaną skórę (tak to przynajmniej odbieram), ale w dotyku jest plastikowe. I w to miejsce wolałabym pudełko z grubej tektury albo oklejane tkaniną :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja nie pisałam, ze męski. Daleka jestem też od twierdzenia, ze charakterny znaczy męski. ba! ja nawet nie uważam Idole za jakiś sztandarowy przykład perfum charakternych. Edp są bardziej charakterne od edt, ale to wciąż przyjemny, relatywnie "akuratny" zapach. Gdziez mu tan do Czarnego Turmalina, Ambre Noir, Fireside Intense, Revolution, Vikta czy wielu, wielu innych zachwycających mnie tytanów! :)
      Grube, sztywne, pokryte warstwą plastiku pudełko jest nader praktyczne. Nie brudzi się i nie mnie. Mnie akurat jego plastikowość nie przeszkadza. ;) Choć ogólnie koncepcja pokrywania pudełek tkaniną bardzo mi się podoba.

      Usuń
    2. Jasne, że nie Ty :) raczej chodziło mi o "męski" w kontekście wypowiedzi LittleLinkinQuar :))
      A że słabo charakterny..? Pewnie, że przykładowy Tourmaline ma zdecydowanie bardziej mocny akcent. Ale to też zapach opowiadający zupłnie inną historię, zupełnie innymi składnikami :)
      A wracając do pudełka - może rzeczywiście jest ono bardziej praktyczne, ale dla mnie i tak za duże, żebym lubiła je nosić w torebce :)

      Usuń
    3. Ten flakon w ogóle nieszczególnie nadaje się do noszenia w torebce. Myślę, ze sporządzę sobie odlewkę z atomizerkiem. Zwykle w plecaku czy torebce noszę takie właśnie niepiękne maluchy. :)
      I masz rację - nie każdy zapach opowiada tę samą historię, nie każdy mówi tym samym głosem i tak samo głośno. I dobrze! Niekoniecznie wyobrażam sobie Turmalina do pracy w przedszkolu na przykład. choć... Mój kumpel mówi, ze na mnie Turmalin pachnie cukierkami eukaliptusowymi. ;)

      Usuń
  17. "Less is more"

    pierwsze zamieszczone zdjęcia flakonu wywołało u mnie skojarzenie z kroplą krwi spływającą po klindze miecza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podoba mi się zdrowe zaangażowanie Sab w to co robi, przyjemnie mi się zawsze czyta jej blog, niema skandali i nie pisze ja wszystko nie lubię wszystko złe a widać to pogoda osoba :)
      stylistka nie musi być a lepiej wesprzeć inicjatywę, bo wole MORE :)
      Miko tiko

      Usuń
    2. Less is More - jakie Ty masz stylowe skojarzenia! Piękne!


      Miko tiko, dziękuję pięknie. Jesli rzeczywiście jest coś pogodnego w moim pisaniu, to bardzo się cieszę. dziękuję Ci serdecznie za ten komentarz. :)

      Usuń
  18. Czy mogłabym użyć zdjęcie flakonu wraz z zamieszczeniem źródła jakim jest ten wpis w mojej notce?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. To Wy sprawiacie, że to miejsce żyje. :)

Popularne posty