Panowie reklamujący damskie perfumy?

W oczekiwaniu na ogłoszenie wyników ostatniego konkursu i rozpoczęcie kolejnego, tym razem o flakon perfum Rasasi, mam dla Was wpis typowo rozrywkowy.

Reklamy perfum. Wydawałoby się, że nic nowego w tej materii wymyślić nie sposób, a jednak. 

Jakiś czas temu marketingowcy Elizabeth Arden wpadli na pomysł zatrudnienia Burta Reynoldsa w reklamie perfum White Diamonds Elizabeth Taylor. Tak, tych damskich. 

Przystojny, elegancki mężczyzna z klasą, opowiadający o tym, że nigdy nie zapomni kobiety noszącej diamenty… 

Podobało Wam się? Na tym nie koniec.

 

Pomysł podchwycili spece od reklamy Chanel i oto powstała kolejna reklama sławnego Piątki. Tym razem gwiazdą jest mężczyzna. I to jaki.

Co sądzicie o takim pomyśle na reklamę? Czy męski urok podziała na panie? 🙂

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
Email

56 komentarzy o “Panowie reklamujący damskie perfumy?”

  1. Pomysł bardzo interesujący! Nowatorski i z pewnością jest w stanie skusić niektóre kobiety. Jeden z podstawowych punktów jest spełniony – element zaskoczenia 🙂

    1. Mnie ta pierwsza wydaje się seksistowska jak cholera. Ale jednak Reynolds robi na mnie większe wrażenie, niż Pitt. Przynajmniej w tej konkurencji. 🙂

    2. Bo Reynolds całym sobą uosabia pewien wzorzec stereotypowego postrzegania roli kobiety w relacjach damsko-męskich. Skojarzenie seksistowskie jest jak najbardziej na miejscu 😉 Reynolds sprawia wrażenie aktywnego łowcy, on poluje, zalicza i idzie dalej. Pitt jest "zrobiony" na melancholijnego romantycznego kochanka. Na mnie żaden z nich nie robi większego wrażenia. Bardziej podoba mi się reklama Bleu de Chanel z Gaspardem Ullielem – jest tak zrobiona że równie dobrze mogłaby promować zapach dla kobiet.

  2. Pierwsze zdjęcie myślałam że to Sean Connery:) Hmmm Chanel nr 5 reklamowana przez Brada Pitta?? Chyba wolałabym tego nie widzieć:)

  3. Gdybym nie wiedziała, że chanel no 5 jest damską perfumą, to po takiej reklamie z bradem pittem uważałabym, że jest skierowana do mężczyzn. Zatem reklama, moim zdaniem, w ogóle nie trafiona. Sam element zaskoczenia to mało.. 😛

    1. Myślę, że oni postawili na to, że Chanel No.5 znają wszyscy, ale to wszyscy. Co nie zmienia faktu, ze na mnie ta reklama wielkiego wrażenia nie robi.

    2. lady_poison

      Byłam bardzo ciekawa tej reklamy z Pittem, odkąd się dowiedziałam, że ma w niej się pojawić. Ale niestety jestem zawiedziona, średnio interesująca… Z resztą nic dla mnie nie pobije reklamy Piątki z Audrey.

      Co do Diamonds, to też myślałam, że to Connery. 😀

    3. Mnie właśnie Audrey do Piątki nie pasuje. Jest zbyt dziewczęca, zbyt mało wyrazista, zbyt milusia. Piątka wymaga co najmniej Catherine Denevue. 🙂
      A reklama z Pittem i mnie rozczarowała. Jest w niej jakiś "nie na temat".

    4. To bardzo źle założyli… myślę, że jest duża grupa ludzi, którzy kupują perfumy, ale nie interesują się nowinkami, nowościami itp. Widząc taką reklamę, siakaś Pani może swojemu Panu piątkę zakupić, no bo przecież boski B.Pitt w niej występuje, a on muuuuusi ładnie pachnieć :PPPP Zatem moim zdaniem niewypał 🙂 Natomiast pierwsza reklama z Reynoldsem bardziej do mnie przemawia. I ten jego uśmiech na koniec jest boski 😀 😀 😀

    5. Czy Reynolds w tej reklamie nie kojarzy Ci się z bondem trochę? Jest jednocześnie nieskazitelnie elegancki, łobuzerski i seksistowski. 😉

      A co do możliwych pomyłek – masz rację. nie pomyślałam o tym, ze przecież ktoś może kupić No.5 bo pomyśli, że to męska wersja.

  4. Jasne, że taka reklama działa 🙂 Nie ma nic przyjemniejszego niż komplement obcego mężczyzny na temat zapachu kobiety 🙂 Mi się to zdarzyło tylko kilka razy i byłam zdezorientowana, bo rzadko ktoś jest tak bezpośredni (bez żadnych podtekstów). Więc zapach reklamowany przez mężczyznę mnie przekonuje, może niekoniecznie w takiej formie jak ta z Bradem Pittem 😉

    1. Tez potwierdzam, zdarza mi się. 🙂
      Choć ostatni komplement od obcego pana (w zapachowym kontekście, bo tuż przed ambrowymi warsztatami w Quality) nie wiązał się z zapachem. Miły obcokrajowiec w Marriotcie przepuścił mnie przed sobą przez drzwi z komentarzem: Beauties first. Miałam na sobie glany, skórę i koszulkę z Diablo III. :DDD

  5. Czy Brad Pitt podpisał pakt z diabłem, czy po prostu ma genialnego chirurga? Wygląda jak w "Legends of the fall", a to było… dwadzieścia lat temu?
    I – naprawdę używa damskich perfum? 😀

    1. Myślę, ze nie. To jest reklama o tym, że Bradowi podobają się panie pachnące Piątką. Tak przynajmniej ja to widzę. Ale z drugiej strony… Piątka edp na mężczyźnie? To mogłoby być interesujące. 🙂

  6. zaczarowany pierniczek

    Pomysł swietny, aczkolwiek wykonanie takie sobie. Szczególnie ta reklama z Reynoldsem – jarmarczna, kiczowata, trąci latami '80, jeszcze tylko saksofonu w stylu "9 i pół tyg." brakuje. Ble :/
    Natomiast ta z Pittem juz lepsza, szczególnie zdjęcia, bo filmik taki se. Nie odpowiada mi do końca jego styl w tej reklamie, IMHO do Piatki pasowałby bardziej wyglądajac (chodzi mi gł. o fryzure) jak w "Killing them softly" lub w "zabójstwie Jessy'ego Jamesa…".

    1. Nie zapomnij dodać, że ta z Reynoldsem także seksistowska. Przynajmniej pierwsza z nich.
      Ale i tak Reynolds podoba mi się bardziej, niż Pitt w tej wersji. Kojarzy mi się z Bondem. I chyba to jest zamierzone skojarzenie. 🙂

  7. Słynna 5 Chanel z Bradem Pittem niekoniecznie.
    Do tak wielkiego klasyka,taki wygląd jaki oferuje nam ten aktor moim zdaniem wpływa niekorzystnie.
    Za to Burt Reynolds już o wiele ciekawiej:)

    1. Pitta da się ubrać i uczesać tak, żeby pasował do Piątki. Niestety, tu tego nie zrobiono. W sumie szkoda.

    2. Wszystko co mnie zachwyca

      Ano szkoda.

      Ale generalnie ja najbardziej lubię reklamy z dobrze dobraną muzyką lub "krótkie filmy", jak ta z pociągiem i statkiem

  8. nie przekonuje mnie to… w reklamach damskich perfum mężczyzna lepiej się sprawdza jako tło.
    w przypadku Brada i chanel na pierwszy rzut oka (na plakat) przyszłoby mi do głowy "Czy powstała męska wresja piątki?". jeśli już chcieli wykorzystać sławnego aktora, to na mnie dużo lepiej zadziałałabym reklama: elegancka kobieta (najlepiej zupełnie nieznana piękna aktorka) + Brad Pitt (schemat podobny jak w reklamie kawy nespresso z Clooneyem)

    1. Brulion malarski. Justyna Neyman

      Pomysł z jednej strony fajny, bo z pewnością dla dużej części kobiet ma znaczenie, czy nosi zapach uwodzicielski, ale jednocześnie brak kobiety, choćby w tle, pachnie mi taktyką, by reklamy były skierowane do "sponsorów". Sam pomysł, by facet reklamował damskie perfumy, to za mało.
      Wg mnie możnaby to rozegrać interesująco.
      Brad Pitt robi się coraz bardziej w typie Piaskowego Dziadka, nawiasem mówiąc.
      Do Piątki widziałabym kogoś w rodzaju Bryana Ferry

    2. Moim zdaniem kobieta nie musiałaby w ogóle występować – wystarczyłoby, gdyby pokazano Pitta, który nie umie oderwać pełnego zachwytu wzroku od pani poza kadrem. Mógłby wziąć głęboki wdech, jak gdyby wąchał i wzdychał zarazem. :)))

    3. Madzik Monster

      "Piaskowy dziadek" 😀 – Justyno, aż parsknęłam:)

      Pitt w tej reklamie jest taki ckliwy, wrażliwy, słodziasty – kompletnie nie moje klimaty;)

  9. Jeśli nie zabraknie sensu, odpowiedniego kontekstu i mężczyzny "kompatybilnego" wizerunkowo z danym zapachem to czemu nie…
    Brad Pitt średnio pasuje do salonowej Chanel. Tym bardziej, że jak wyżej napisano, przypomina tu dzikiego Tristana z "Wichrów namiętności" (uwielbiam go tam). Moim zdaniem bardziej pasowałby do reklamy Dune Diora.

    1. A to prawda. W Dune byłby na miejscu. Albo w Ambre des Merveilles… 🙂 Właśnie noszę, stąd skojarzenie. 🙂

  10. Pitt jest okropny. Nie wiem ale mam wrażenie, że zaraz wybuchnie śmiechem w ogóle mnie nie przekonuje. Ja ciągle jestem pod wrażeniem epizodu Arpege z filmu "A single man" ( swoją drogą muszę obejrzeć całość a nie tylko przewijać ten epizod. O mały włos nawet nie kupiłam perfum zdrowy rozsądek i kwiaty w składzie ostudziły moje zamiary.

    1. Prawda? Tak samo było z Mitsouko w "Zapachu kobiety". W sumie nie mam nic przeciwko temu kiedy facet reklamuje "babskie zapachy" jak jest to dobrze zagrane. Problem polega na tym, że tak jak pisałam Pitt mimo, że go raczej lubię nie przekonuje mnie 🙂 Poważnie mam wrażenie że zaraz parsknie śmiechem.

    2. A ja mam wrażenie, zę jest rozkojarzony. I to nie w sposób, który nasuwałby podejrzenia, ze myśli o kobiecie.
      Samego Pitta też lubię. Nie za urodę, ale za dobre role.

  11. BaribalChick

    no to ja chyba jestem jakaś dziwna, bo na mnie bardziej działa kolorystyka reklamy, muzyka, niż sławne twarze…

    1. Ja dodatkowo większośći "gwiazd" w ogóle nie rozpoznaję. 🙂 Reynoldsa i Pitta akurat tak, ale to naprawdę nie jest u mnie reguła. :/

  12. Idea do mnie przemawia, ale z wykonaniem gorzej. Chyba jednak reklamy z kobietami trafiają do mnie bardziej. Swoją drogą ciekawe jest to, że zapachy męskie często reklamują twarze mężczyzn dojrzałych (to samo widać w sklepach z garniturami – może 19-letni model jest mało przekonujący?), rzadziej można zobaczyć chłystków 😉 Np. ten lowelas z Armani Aqua di Gio kompletnie do mnie nie przemawia. Za to działa na mnie Jude Law… Co do Elizabeth Arden, to przygotowuję wpis o zapachu Splendor, będzie mi miło, jeśli wpadniesz 🙂

    1. Masz rację, bezwzględny wymóg wyglądania jak wieczna nastolatka zdaje się dotyczyć głównie kobiet. To niesprawiedliwe. Na widok pięknej Hellen Mirren mężczyźni nie reagują tak, jak kobiety na, starszego przecieć od Hellen, Seana Connery'ego. Świat nie jest sprawiedliwy.

  13. Madzik Monster

    Pomysł baardzo ciekawy, ale reklama z Reynoldsem i Pittem jakoś na mnie nie działają. Jest tyyyle innych Ciastek:D

  14. Rincewind99

    Pomysł pewnie się sprawdzi, ciężko powiedzieć, na mnie nie działa 🙂 Ja i tak używam głównie "męskich" perfum, i rzadko w ogóle poświęcam uwagę reklamom… Tzn oglądać to oglądam, jeżeli ktoś poleci jakąś ciekawą (lub na przykład śmieszną 🙂 ale bardzo rzadko się zdarza, że reklama skłoni mnie do zakupu czegoś.

    1. Mam to samo. Po pierwsze używam niewielu produktów z kręgu tak zwanej "sztuki na czasie" i takich, które opłaca się reklamować. Po drugie, nawet jeśli istnieją reklamy wycelowane w miarę w moim kierunku, zwykle o tym nie wiem. Jako osoba nie oglądająca telewizji i nie czytująca tak zwanych "kolorowych" czasopism jestem na reklamę narażona znacznie mniej, niż normaly człowiek. Nawet jeśli na coś trafię, mój stosunek do mód i tego, co "każda modna pani powinna" jest… Delikatnie mówiąc chłodny. 🙂

  15. Reklamy raczej nie skłaniają mnie do zakupu. Abstrahując od marketingu, mam słabość do piękna i niektóre z nich traktuję jak małe dzieła sztuki. Uwielbiam starą reklamę Coco z Vanessą Paradis i Sicily z Bellucci.

  16. hmmm… facet w reklamie damskich perfum… mniej gadania, to na pewno. widzę to np. tak: drzwi zamykające się za kobietą z walizką. On zostaje. I zostaje jej zapach, czy n tego chce czy nie. Na jego koszuli rzuconej na oparcie krzesła, na ręczniku w łazience, na książce, którą czytała. a "ciacho" i miejsce akcji zgrane stylem z perfumami. i każda chciałaby, żeby za nią tak tęsknił wbrew sobie, gwarantuję! 😉

    1. To JEST koncept!
      Ja miałam pomysł z kobietą poza kadrem. Niech on podąża za zapachem. Zdecydowanie mniej gadania. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne wpisy