Chrońmy dzieła sztuki przed urzędnikami! – konsultacje społeczne Komisji Europejskiej

 

Drodzy miłośnicy perfum,


reformulacje perfum są faktem. Część z
nich wynika ze zmian w obowiązujących przepisach, część jest próbą
„uwspółcześnienia” starszych kompozycji. Czasem firmy przyznają się
oficjalnie do zmian w recepturach, częściej o nich nie informują. Zwykle
jesteśmy wobec tych działań bezradni. Tym razem jednak mamy okazję
zareagować na propozycje wprowadzenia kolejnych zmian i wystąpić
oficjalnie w obronie dzieł sztuki perfumeryjnej, którym grozi kolejna
reformulacja.

 

O tym, dlaczego reformulacje istniejących dzieł nie powinny mieć miejsca krótko tutaj: KLIK.


Do 14 maja trwają konsultacje społeczne w sprawie wprowadzenia
całkowitego zakazu stosowana 96 różnych substancji – w tym wchodzącego w skład mchu dębowego atranolu i jego pochodnych – w produktach
kosmetycznych wprowadzanych na rynek europejski. Konsultacje oznaczają,
że mamy szansę się wypowiedzieć i Komisja Europejska będzie musiała wziąć nasze zdanie
pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Nie rezygnujmy z tego prawa. Ratujmy swoje perfumy!

Aby zabrać głos w konsultacjach wystarczy wysłać wiadomość na adres: sanco-cosmetics-and-medical-devices@ec.europa.eu


Wiadomość powinna być podpisana w sposób umożliwiający identyfikację konsumenta: imię i nazwisko oraz adres do korespondencji powinny wystarczyć, zachęcamy jednak do podania także numeru dowodu tożsamości.

Możecie
wyrazić swoją opinię własnymi słowami, lub skorzystać z tekstu
przygotowanego przez nas i podanego poniżej w wersji polskiej i
angielskiej. Wersja polska ułatwić ma Wam zapoznanie się z naszym
stanowiskiem, wersja angielska jest wersją do wysłania.

Bardzo proszę – kopiujcie i wysyłajcie. Podawajcie tego
linka swoim znajomym i proście o wysłanie maila. Im więcej nas
zareaguje, tym większą mamy szansę na to, ze nasze glosy zostaną wzięte
pod uwagę.

Uwaga! Konsultacje trwają tylko do 14 maja!

Z pachnącym pozdrowieniem

Klaudia Heintze i Ewa Starzyk

PS

W przypadku powielania treści tej wiadomości i wzoru stanowiska na innych blogach oraz przekazywania na fora, proszę o podania autorów tekstu i linka do tekstu oryginalnego.

Dziękujemy.

Wersja polska:

W związku z ogłoszeniem przez Komisję Europejską konsultacji
społecznych[1], chciał(a)bym zgłosić komentarz,
jako konsument i obywatel Unii Europejskiej. Chciał(a)bym przedstawiam moje
obawy o wpływ proponowanych rozwiązań legislacyjnych na dostępność
produktów perfumeryjnych na rynku Unii Europejskiej.

Propozycja Komisji obejmuje zakaz występowania w perfumach trzech
substancji: atranolu, chloroatranolu oraz HICC. Atranol i chloroatranol są
składnikami mchu dębowego i mchu drzewnego, które z kolei są niezbędnymi
składnikami wielu istniejących, znanych i cenionych od lat kompozycji
zapachowych.  Warto zaznaczyć, że w jednej z podstawowych grup
olfaktorycznych – zapachach szyprowych – kluczowym składnikiem jest mech
dębowy.

Jako pasjonat(ka) sztuki perfumeryjnej zdaję sobie sprawę z wartości
kulturowej dzieł sztuki, jakimi są powstałe na przestrzeni ostatniego wieku
kompozycje perfumeryjne. Obawiamy się, że zmiana składu chemicznego
możliwych do zastosowania zamienników mchu dębowego i mchu drzewnego spowoduje
zmiany wielu istniejących kompozycji perfumeryjnych. Będzie to oznaczało
nie tylko nieodwracalne zmiany na europejskim rynku
perfumeryjnym, lecz także zubożenie dziedzictwa kulturowego ludzkości.

Mam na uwadze, że istnieje wiele publikacji naukowych potwierdzających
uczulające działanie atranolu i chloroatranolu. Zwracam jednak uwagę, że nie
każdy konsument jest uczulony na te substancje. Większość ludzi w ciągu całego
swojego życia nie zapada na alergię. Większość z nas nie jest uczulona na żaden
z kilkudziesięciu potencjalnych alergenów, które zostały ujęte w propozycji
Komisji będącej przedmiotem konsultacji społecznych.

Zdaję sobie sprawę, że reformulacje kompozycji zapachowych produktów
perfumeryjnych są faktem. Zapewne niektóre z nich spowodowane są względami
biznesowymi, dostępnością lub ceną składników zapachowych. Zdaję sobie również
sprawę z faktu, że rozwój nauki i technologii umożliwiają
otrzymywanie wciąż nowych i bardziej bezpiecznych składników. Być może na rynku
są już dostępne (lub niedługo będą) niskoatranolowe zamienniki mchu dębowego i
mchu drzewnego.

Jednak czy Komisja Europejska może zagwarantować nam, konsumentom, że
nowe regulacje prawne nie wpłyną na dostępność
i niezmienność istniejących kompozycji perfumeryjnych? Tak dużej
zmiany jakościowej w odniesieniu do składników zapachowych w historii
perfumiarstwa jeszcze nie było. 

Konsumenci w Unii Europejskiej to nie tylko alergicy, nie
tylko osoby uczulone na określone substancje chemiczne, w tym składniki
kompozycji zapachowych. Społeczeństwo nie składa się wyłącznie z osób zmagających
się z problemem alergii – znakomita jego większość perfum używać może bez
wynikających z uczuleń niedogodności. Delegalizowanie substancji stanowiących
integralną część dzieł sztuki perfumeryjnej jest ograniczeniem prawa wyboru
tych miłośników perfum, którzy chcą z owymi dziełami obcować. 

Perfumiarstwo jest sztuką i kompozycje zapachowe traktować należy jako
część europejskiego i światowego dziedzictwa kultury.

Zwracamy uwagę Komisji Europejskiej, że wśród konsumentów w Unii
Europejskiej, w tym w Polsce, istnieje duża grupa pasjonatów perfum, i
perfumiarstwa. Są to osoby wrażliwe na piękno zapachów, dla których perfumy to
wyłącznie nie komercyjny wytwór sektora perfumeryjnego lub mieszanina związków
chemicznych – alergenów lub potencjalnych alergenów, ale przede
wszystkim pasja i źródło doznań artystycznych. 

Jako konsumenci i obywatele Unii Europejskiej chcemy mieć wolny
wybór i wpływ na dostępność na rynku naszych ulubionych perfum. Nie
chcemy, aby kolejne dzieła sztuki perfumeryjnej stały się jedynie
historią lub cieniem tego, czym były w oryginale. Nie chcemy, by w
przyszłości jedynym miejscem, gdzie można wciąż poznać i powąchać zapachy
oparte na mchu dębowym były muzea i edukatoria, jak np. paryska Osmotheque [2]. 

Apelujemy, aby Komisja Europejska realizując polityki konsumenckie, do
których jest zobowiązana, uwzględniała interesy i potrzeby możliwie szerokiej
grupy konsumentów. Bezpieczeństwo konsumentów jest oczywiście sprawą
priorytetową. Jednak ochrona konsumentów przed potencjalnym (i nie zawsze
rzeczywistym) ryzykiem powinna odbywać się przez informację  – jak w
przypadku alergenów spożywczych, nie przez usuwanie z rynku wszystkich
potencjalnie alergizujących substancji. Metoda ta jest nie tylko
niemożliwa do konsekwentnego egzekwowania (nie sposób usunąć z rynku wszystkich
substancji mogących stać się potencjalnymi alergenami), lecz jest także
przejawem polityki ograniczającej wolność wyboru obywateli oraz barbarzyńskim
niszczeniem dzieł sztuki będących częścią dziedzictwa kulturowego ludzkości.




[1] http://ec.europa.eu/dgs/health_consumer/dgs_consultations/ca/consultation_cosmetic-products_fragrance-allergens_201402_en.htm

[2] http://www.osmotheque.fr/osmotheque



 

Wersja angielska (do wysłania):

With regards to the public consultations on the fragrance allergens, as
announced by the European Commission[1], I would like to submit
comments as a consumer and citizen of the European Union.

I would like to express my concern regarding the impact of proposed
regulatory measures on the availability of the perfumery products on the
European Union in the future.

 European Commission’s proposal includes the ban of the atranol,
chloroatranol and HICC presence in perfumes. Atranol and chloroatranol are
natural ingredients of the oakmoss and treemoss, where the two latter are
important and essential components of many existing, famous and appreciated
perfumery compositions. It should be stressed that oakmoss is the key
ingredient in one of the primary olfactory group – chypre fragrances.

As a
representative of hobbyist group and perfumery art lover, I realise that many
fragrance compositions developed during the last century are masterpieces of
great cultural value.

I would like to express my concern that the change of the chemical
composition in oakmoss and tremoss materials leading to low-atranol
alternatives will cause a change of many existing fragrances. That could, in
consequence, lead to irreversible change on the European perfumery market and
pauperization of human cultural heritage.

I consider large number of scientific publications proving allergenic
potential of atranol and chloroatranol. However, most of people do not become allergic
to these substances even using perfumes containing the two. Vast majority of us
are not allergic to any of several dozens of potential allergens included in
the European Commission regulatory proposal consulted. Consumers in the
European Union are not only allergic persons, sensitized to certain chemicals,
including fragrance ingredients. The society does not consist of people
suffering from an allergy problem  only
– the large part could enjoy with favorite perfumes without any problems.

Delegalization of substances being an integral part of perfumery art
masterpieces could be considered as restriction of the free choice of perfume
lovers who want to 
participate in front of the work. Perfumery is an art and perfumery
compositions should be considered as integral part of the European and World
cultural heritage.

I consider that reformulation of fragrances is a fact. Probably some of
them are due to business reasons, availability or the price of fragrance
ingredients. Progress of the science and technology enables development of
modern and safer ingredients. It is probable that low-atranol substitutes are
already (or will be in short term future) available on the market. However,
could the European Commission guarantee that new legal restrictions will not
have an impact on the availability and invariability of existing perfumery compositions?
Such enormous quality change of fragrance ingredients is a precedence in the
history of perfumery.

I would like to draw the attention of the European Commission to the
fact, that there is a large (and growing) number of consumers in the European
Union (and in Poland) being a “hotheads” of perfumes and perfumery
art. Those consumers are highly sensitive to the scents beauty. For such
people, scent is the source of passion and artistic experience and not only the
commercial product of the perfumery industry and mixture of chemicals –
allergens or potential allergens.

As a consumer and citizen of the European Union I would like to have a
free choice and impact on the availability of favorite perfumes. I do not want
that many of existing masterpieces of perfumery art become the history only, or
just a ghosts of the original scents. I do not want that the places to smell
these scent were limited to the Parisian Osmotheque[2].

I would like to appeal the European Commission to take into
consideration interests and needs of possibly wide group of consumers, when
executing its consumers’ policies it is committed to.

Consumers’ safety is certainly the highest priority issue. However,
protection of consumer from potential (and not always real) risk should be done
by informing (as in case of food allergens) rather, but not necessarily by the
withdrawal of all potentially allergenic substances from the market. It is
impossible to constantly enforce such approach as it is simply impossible to
avoid all existing substances that potentially may become allergens. But it is
also a visible sigh of policy limiting the free choice of citizens and may be
become a barbarian destruction of masterpieces being a part of world’s heritage
of humanity.

[1] http://ec.europa.eu/dgs/health_consumer/dgs_consultations/ca/consultation_cosmetic-products_fragrance-allergens_201402_en.htm

[2] http://www.osmotheque.fr/osmotheque

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
Email

29 komentarzy o “Chrońmy dzieła sztuki przed urzędnikami! – konsultacje społeczne Komisji Europejskiej”

  1. daliśmy radę z Acta, damy radę i europejskiej, koniunkturalnej biurokracji – która zdaje się zapomniała, że została powołana do stania na straży interesów obywateli… wpis zamieszczony, mail wysłany, ciekawe co z tego wyjdzie… pozdrawiam pirath

    1. Ja też…
      Zastanawiam się, ile osób wyśle pismo. Czy sto, dwieście, pięćset osób będzie miało znaczenie? Do ilu osób będę w stanie dotrzeć? Ile już wysłało?

  2. Ida_Pingala

    Wysłałam i przekazałam. Mam tylko takie pytanie: dlaczego dowiadujemy się o tej petycji tydzień przed końcem?

    1. Na stronach Komisji Europejskiej informacje były dostępne od dawna.

      Jeśli pytanie jest wyrzutem w stosunku do mnie, to mogę napisać tylko, że robię tyle, ile daję radę.
      22 lutego na łamach SoS pojawił się artykuł wyjaśniający kwestie alergenów i zapowiadający udział w konsultacjach społecznych.
      http://www.sabbathofsenses.com/2014/02/zmiany-regulacji-prawnych-ue.html
      Potem z Panią Ewą, która jest chemikiem i naukowcem, zawodowo dyrektorem naukowym Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, prywatnie natomiast wielką miłośniczką perfum starałyśmy się zdobyć jak najwięcej informacji oraz przygotować i przetłumaczyć pismo. Dla porządku napiszę, że obie pracujemy, mamy domy i rodziny. Moje blogowanie z zasady nie jest działalnością zarobkową – robię to za darmo i poświęcam na to naprawdę dużo czasu. Wyrobiłyśmy się na teraz. Późno. Ale skopiowanie wiadomości i wysłanie maila to jest niespełna minuta pracy. Mam nadzieję, że ludzie zdążą.

    2. Ida_Pingala

      Nie, nie, to nie zarzut do Ciebie, po prostu wiem skądinąd jak nieraz przeprowadzane są konsultacje społeczne (przykład z ACTA, chociażby, albo rozmaite "konsultacje" na szczeblu działań urzędu miasta). Często wszystko jest tajne, nagle: bum! Informacja puszczana jest w świat, a czasu na działania niewiele. Byłam ciekawa, jak to było w tym przypadku. Dziękuję, że to wszystko przygotowałaś na tyle, że faktycznie nasz wysiłek został ograniczony do minimum i oby to zadziałało. bo biada nam :/ Pozdrawiam

    3. Ido, Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego również przygotował swoje stanowisko w tej kwestii. I z tego, co wiem, bardzo mocno wspierają nasze działania.
      Ja opublikowałam wiadomość w lutym i uczciwie przyznam – zamierzałam puścić to pismo w eter wcześniej, ale obie z Panią Ewą miałyśmy ostatnio bardzo trudny okres. Ja przeszłam, między innymi zapalenie płuc z solidnymi powikłaniami. Po prostu nie byłam w stanie się tym zająć.
      Mam nadzieję, ze teraz nie jest za późno i że ta akcja coś da.

      Pozdrawiam ciepło i dziękuję za zrozumienie.

  3. "I consider large number of scientific publications proving allergenic potential of atranol and chloroatranol. However, most of people become allergic to these substances even using perfumes containing the two." – czy to na pewno tak miało być?
    Pozdrawiam!

    1. Damaranth, masz rację, Poprawiłam jeszcze przed końcem konsultacji, ale faktem jest, że w części maili poszedł nam babol. mam nadzieję, że ogólna wymowa ma sens i się obroni.
      Dziękuję bardzo za zwrócenie uwagi.

  4. Edpholiczka

    Wysłałam wiadomość, udostępniłam na fanpejdżu.
    Kochana Sabbath, jak dobrze, że jesteś i działasz! Co byśmy bez Ciebie zrobili?
    Bez względu na to, czy uda się zatrzymać tę machinę zniszczenia, czy nie – przynajmniej wiesz, że zrobiłaś wszystko, co w Twojej mocy. Dziękuję Ci, że pilnujesz sprawy.
    Pozdrawiam.

    1. Nie wiem, czy wszystko. Ostatniego dnia przyszło mi do głowy, ze mogłam zorganizować jakąś konferencję. Heh… Czas to okrutny władca. 🙁
      Dziękuję Ci za pomoc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne wpisy

Wyszukiwarka mon amour

Od pewnego czasu na stronie Sabbath of Senses na Facebooku pojawiają się wpisy z cyklu „źródła ruchu sieciowego”. Nie zamierzam zmieniać tego zwyczaju, ponieważ jednak

Czytaj więcej »