Od lat czekałam na zapach, któremu mogłabym poświęcić ten olśniewająco oczywisty fragment "Romea i Julii". Dziś opowiem Wam o najpiękniejszej róży świata. O Różanej Perfekcji.
Czymże jest nazwa? To, co zowiem różą,
Pod inną nazwą równieby pachniało…
Wyobraźcie sobie aromat róży. Nie róży kwiaciarnianej, wyniośle unoszącej ciężką głowę na smukłej łodydze. Nie ciętej.
Wyobraźcie sobie zapach róży żywej - puchatego kwiatu usadzonego na gałązce jak grubiutka sikorka. W towarzystwie wielu innych grubiutkich sikorek. A teraz wyobraźcie sobie cały ogród takich róż...