Ogłoszenia nospasterskie :-)
Kochani,
zgodnie z obietnicą daną Wam parę miesięcy temu - daję znak życia podczas blogowej ciszy.
Mam za sobą kolejny okres wytężonej pracy. I to "za sobą" poskutkowałoby już pewnie recenzją albo dwoma, ale niestety - mam zapalenie oskrzeli i zatok i nawet gdybym czuła się nieco lepiej, poważne wąchanie nie wchodziłoby w grę. Niepoważne też nie bardzo...
A wąchać mam co, bo poza nowościami marek dostępnych w Polsce (w tym kontrowersyjnej Orto Parisi) czekają na mnie pełne zastawy marek totalnie dla nas egzotycznych: Angela Ciampagna, Acqua di Stresa, Linari, Cale Fragranze d'Autore. Czekam też na zestaw perfum marki House of Orpheus - której zapachy i twórcę mam nadzieję wkrótce Wam przedstawić.
Jutro natomiast, mimo choroby, wybieram się do Warszawy na niezwykłe spotkanie. Jestem umówiona z panem ze zdjęcia. Poznajecie?
Uściski i do przeczytania. :)
Cudnie, ile próbek. :) Szybkiego powrotu do zdrowia życzę, no i pmiłego spotkania z panem FK. :))
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o próbki to od lat mam klęskę urodzaju. Ale nie narzekam. :)
UsuńSpotkanie udało się wspaniale. :)
Zdrówka! A na spotkanie z tym panem sama bym się wybrała, gdyby nie gorący okres w pracy.
OdpowiedzUsuńWierzę! :)
Usuńzdrowiej :*
OdpowiedzUsuńja z tej okazji użyję czegoś jego jutro ;) (nie wiem, czego, muszę się zastanowić :P)
Perfum? :D
UsuńTen Pan ze zdjęcia ma bardzo enigmatyczny uśmiech:)
OdpowiedzUsuńHej Dagmaro.
UsuńCzy mylę się, czy goszczę Cię tu pierwszy raz?
Witaj. :)
Zdrowiej ! Bardzom ciekawa co rzekniesz o Orto Parisi. Mam Boccanerę i w przypływie pierwszego zachwytu,wydawało się ,że zajmie miejsce w wielkiej trójcy.
OdpowiedzUsuńPrzewąchiwałam już pobieżnie. Niestety, próbki bez atomizera to kicha. Trzeba lać. A na eksperymenty z laniem rozmiar nie pozwala. jakby nie ugryźć - niedobrze.
UsuńNiech spotkanie z Francisem przyniesie Ci co najmniej tyle ekscytujących wrażeń ile miałaś z Olivierem ;) Z niedoczekaniem oczekuję na recenzję któregoś z tych tajemnych cudeniek. No i uważaj troszkę by nie załatwić się bardziej :)
OdpowiedzUsuńPrzyniosło! Innych, bo to zupełnie inny człowiek, ale jestem totalnie zauroczona. Sam zobaczysz. :)
Usuń