Satellite Padparadscha
. Na Piotrusia z popielnika… Otwarcie jest takie: 😉 Na Piotrusia z popielnika iskiereczka mruga. I rzecze: – Nie pieprz Pietrze Padpy pieprzem, bo przepieprzysz
. Na Piotrusia z popielnika… Otwarcie jest takie: 😉 Na Piotrusia z popielnika iskiereczka mruga. I rzecze: – Nie pieprz Pietrze Padpy pieprzem, bo przepieprzysz
Dostałam na maila i na PW na Wizażu mnóstwo pytań o to, dlaczego nie napiszę listu do Bertranda Duchaufoura w sprawie perfum dla Gulnary Karimowej.
Mur zapowiadany jest jako zapach stworzony z czysto rolniczych (rolnych) esencij. Miodek, sianko, listki czarnej porzeczki. Zgoda. Wetiwer to w sumie trawsko, też zgoda. Mate?
12 komentarzy o “Wiosno, przybywaj!”
Sprowadziĺaś wiosnę tymi życzeniami ,chociaż przekornie za oknem buraśnie. I Tobie wiosennego słoneczka w sercu. Radości z dnia zwyczajnego. Za parę godzin wszyscy popłyniemy w jajeczny obłęd. Smacznych śniadanek życzę.
Dziękuję Ci bardzo.
Właśnie z powodu tej spóźnionej nieco wiosny wybrałam taki tytuł posta.
Tęskno mi za ciepełkiem. Z drugiej strony, zaczyna się szósty tydzień, kiedy jestem chora i od jakichś dwóch tygodni poddałam się i naprawdę leżę. Przynajmniej mi nie żal pierwszych dni prawdziwej wiosny…
Zdrówka życzę! Mnie wlasnie jakowaś infekcyja rozbiera. Kot mnie przytula i grzeje, będzie dobrze. A i mnie śloneczka potrzeba.
WcOraj łaziłam po cmentarzach. Pieknie było! Wiosna na cmentarzu! 🙂 chyba sie zbytnio wygogoliłam….
Ty też?
Mam nadzieję, że u Ciebie skończy się na malinowej herbacie i przytulaniu kota. Zdrówka!
Ze względu na dłuższy czas Twojej choroby polecam 3 koty i mnóstwo herbatek malinowych z wkładką 😉
ZdrowiejSabath!
Piękne życzenia. Dużo słońca i radości, Sabb 🙂
Dziękuję. <3
Dziękuję! Przydadzą się Twoje życzenia bardzo 🙂 I oby nam wszystkim – Tobie również – ziściły się wszystkie plany i marzenia, wydając najpiękniejsze z owoców 🙂
Dziękuję! Oby ziściły się nam obu. 🙂
Sabb zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia… i 48 h doby 🙂 na realizację wszystkich tak zajmujących i czasochłonnych pasji. No i zawsze nosa w świetnej kondycji 😀 i chęci do pisania bo lubię czytać. :*
Nos jest ok, chęć też jest.
Spędzam dnie śpiąc i zwlekam się tylko po to, żeby pisać. I jeść. Niestety. :/
Ja sobie życzę spotkań z Tobą. I postaram się wkrótce to życzenie spełnić. 🙂
Wiosna, wiosna, wiosna ahh to Ty 🙂