wrzesień 2009

Comme des Garcons Series 6 Synthetic – Garage

. Postanowiłam pójść za ciosem i wreszcie zabrać się za uporządkowanie garażu. Nie własnego. Będę dziś porządkować swoje odczucia względem Garażu Comme des Garcons. I wcale nie zamierzam udawać, że nie ma to związku z moim poprzednim motoryzacyjnym (i jakże pięknie zilustrowanym!) wpisem. Po pierwsze garaż, czy może raczej warsztat diagnostyczny, do którego zaprasza nas

Comme des Garcons Series 6 Synthetic – Garage Czytaj więcej »

Nasomatto Duro

. To jedne z tych perfum, przy których mój umysł zacina się w trybie kontentowania się urodą zapachu i naprawdę trudno mi go przestawić na tworzenie czegokolwiek innego. Broni się cholernik, opiera, łapie każdej molekuły zapachu, ryje kopytami podłoże i oświadcza, że nie będzie myślał, nie będzie rozbierał, nie będzie psuł sobie zabawy analizą nut

Nasomatto Duro Czytaj więcej »

Figi Voluspy

. Ten post stanowi, przy okazji, niewielki aneks do mojej KonFIGuracji Fig, przy tworzeniu której jeszcze figowych zapachów Voluspy nie znałam. Voluspa Basic Black Collection Cardamon Fig Czy tu w ogóle jest figa? Jeśli już damy się zaprogramować nazwie i uznamy, że jest, to trzeba przyznać, że nawet w dwóch osłonach jednocześnie: z jednej strony

Figi Voluspy Czytaj więcej »

Donna Karan Chaos – stara wersja

. Gdy w styczniu recenzowałam reedytowany Chaos nie znałam starej wersji. Nowa zaś wzbudziła we mnie odczucia raczej ambiwalentne (o czym szerzej tutaj). Dziś, zgodnie z zapowiedzią, wracam do tematu w ciepły dzień i będzie o Chaosie po raz wtóry. Tym razem o TYM CHAOSIE – osławionym, nieodżałowanym, owianym legendą Chaosie Starym, wycofanym i przez

Donna Karan Chaos – stara wersja Czytaj więcej »