maj 2010

Cynamonowe zapachy Dawn Spencer Hurwitz

Spędziłam godzinę chyba na grzebaniu w próbkach i nic mi się nie chce recenzować. Z najpilniej wyglądanymi nowościami się uporałam i zwiedziona łatwością, z jaką mi się o nich opowiadało zajrzałam do pudełka z próbkami do zrecenzowania w pierwszej kolejności. A tam istna stajnia Augiasza. Niektóre są w tej pierwszej kolejności już od lat. Powyciągałam […]

Cynamonowe zapachy Dawn Spencer Hurwitz Czytaj więcej »

Parfumerie Generale Papyrus de Ciane

Chodziłam kiedyś po górach. Każdy chyba miał w życiu taki epizod. Chodziłam bez zacięcia – nierówności terenu zaczęły mnie pociągać dopiero kiedy odkryłam wspinaczkę skałkową i repelling. W każdym razie podczas jednej z pieszych wędrówek po Beskidach szliśmy przez parny las – deszcz właśnie przestał padać i jednocześnie właśnie zamierzał zacząć padać znowu. Aromaty przyrody

Parfumerie Generale Papyrus de Ciane Czytaj więcej »

Biehl Parfumkunstwerke gs02

. gs02 Charyzma. Determinacja. Arogancja może przecież być podniecająca. Po Gezie Schoenie nie spodziewam się wiele. No. Marketingu genialnego się spodziewam i owszem – także w tym przypadku to „etykiety” jego kompozycji są najbardziej intrygujące. Ma gościu łeb do interesów. Nuty zrobiły na mnie dobre wrażenie. Co ja mówię?! Najlepsze wrażenie zrobił na mnie fakt,

Biehl Parfumkunstwerke gs02 Czytaj więcej »

Biehl Parfumkunstwerke: al02 i eo02

al02 Zabójcza wspaniałość Przynajmniej wedle opisu producenta. ^^ Pierwszy, krótki akord jest jasny, owocowy i przyjemny. Łatwy i nie budzący podejrzeń. Drugi jest ciemniejszy – pojawia się jaśmin i róża. Po kilku ledwie oddechach owoce z otwarcia dojrzewają, przejrzewają, ociekają sokiem, marszczą się, zsychają – robią to jednak wytwornie i z wdziękiem. Z różą w

Biehl Parfumkunstwerke: al02 i eo02 Czytaj więcej »

Biehl Parfumkunstwerke – sztuka, a nawet kilka sztuk ^^

Thorsten Biehl – założyciel Biehl Parfumkunstwerke to wizjoner, podróżnik, marketingowiec z wykształcenia i do tego syn perfumiarza. Pisze się o nim, że jest perfumiarzem także „osobiście”, ale ja sądzę, że jest nim w tym samym stopniu, co Tom Ford czy Olivier Durbano. Czyli…. Nie jest. Co nie przeszkadza mu w firmowaniu swoim nazwiskiem kompozycji innych,

Biehl Parfumkunstwerke – sztuka, a nawet kilka sztuk ^^ Czytaj więcej »

Comme des Garcons Artek Standard

Oj. I moje „oj” bynajmniej nie jest w tym przypadku buńczucznym okrzykiem bojowym „Oi!”, lecz dźwiękiem pełnym zakłopotania. A czemu? Bo nie wiem, doprawdy nie wiem, co mysleć o efekcie współpracy Comme des Garcons z założoną przez Alvaro Aalto Fińską firmą meblarską Artek. Miał być Artek Standard zapachem borealnego lasu. Zapachem nowoczesnym, z nutami metalicznymi

Comme des Garcons Artek Standard Czytaj więcej »

Comme des Garcons Wonderwood

Widzieliście to?! Dziwaczny, niepokojący film będących twórcami między innymi „Stroiciela trzęsień ziemi” i niesamowitej „Ulicy krokodyli” braci Quay jest zapowiedzią nowego zapachu Comme des Garcons: Wonderwood. Zapach opisywany jest jako drzewny (a to niespodzianka) i egzotyczny, a w składzie, poza naturalnym drewnem takim jak: oud, cedr, sandałowiec, cyprys i gwajak, wymieniane są także balsam jodły,

Comme des Garcons Wonderwood Czytaj więcej »

Comme des Garcons Monocle Scent Two: Laurel

Pragnęłam go. I wcale niekoniecznie dla lauru. 😏 Raczej dla wszystkich nut, którymi Antoine Maisondieu ów laur przybrał. Dla szorstkiego pieprzu, dla głębokiego (o wyobrażeniach mówimy) kadzidła, dla suchego (dalej przy wyobrażeniach jesteśmy) cedru, dla trudnej paczuli i surowej ambry. Pragnęłam zapachu niepospolitego. Czegoś na miarę pierwszego Monocle’a. I wiecie co? Laurel jest dokładnie taki,

Comme des Garcons Monocle Scent Two: Laurel Czytaj więcej »