sierpień 2010

To lubię!

Zostałam otagowana! Prosta zabawa, a ile radości. Tag brzmi tak, jak tytuł posta. Ładnie, prawda? Zasady też są proste: Napisz, kto przyznał ci tę nagrodę. Wymień 10 rzeczy, które lubisz. Przyznaj tę nagrodę 10 innym blogerom i poinformuj ich komentarzem. Przede wszystkim punktzero: 0. Dziękuję! Każdy z tagów cieszy mnie oddzielnie, każdy nieco inaczej. Bo […]

To lubię! Czytaj więcej »

Jak uniknąć zrobienia śmierdzącego interesu na Allegro?

To będzie najbrzydszy rozdział mojego nieformalnego poradnika perfumeryjnego. 🙂 Zainteresowanym prostymi radami polecam zajrzenie do FAQ. A dziś kolejna kwestia, która wydaje mi się ważna. Perfumy w stacjonarnych perfumeriach są bardzo drogie – w Polsce droższe nawet, niż za granicą. Wiele osób obawia się jednak ryzyka związanego z zakupami sieciowymi. W przypadku sprawdzonej perfumerii: wpisanego

Jak uniknąć zrobienia śmierdzącego interesu na Allegro? Czytaj więcej »

Wieczny dylemat: Skąd brać próbki?

Od razu na wstępie czynię zastrzeżenie, że ta seria wpisów jest kontynuacją „Poradnika dla początkujących wąchaczy„, którego dalszy ciąg stanowi wpis pt „Spotkane w tłoczku, czyli: jak sprawdzić, czy perfumy są nowe?„. Lwy perfumeryjnych salonów (wiem, że niektóre bywają tutaj) wszystko to wiedzą już równie dobrze, jak ja. Niech wybaczą więc, że tak nudno. Mam

Wieczny dylemat: Skąd brać próbki? Czytaj więcej »

Spotkane w tłoczku czyli: jak sprawdzić, czy perfumy są nowe?

Wiecie co? Przyszedł mi do głowy pomysł. Nie wiem, czy dobry, ale podzielę się nim z Wami i może wspólnie uda nam się zdecydować, czy wart jest prądu. Docierają do mnie wiadomości mailowe z pytaniami o… Właściwie o najróżniejsze rzeczy. O to, gdzie kupić dany zapach, gdzie zdobyć próbkę, czy kupiłem oryginał, co wybrać dla

Spotkane w tłoczku czyli: jak sprawdzić, czy perfumy są nowe? Czytaj więcej »

Cuda na kiju – Comme des Garcons Wonderwood

Bogata wyobraźnia to piękna rzecz. Jednak wyobraźnia zbyt bogata czasem szkodzi. Mnie szkodzi między innymi w przypadkach, kiedy strasznie napalam się na perfumy na podstawie opisu – zwykle ubrdam sobie „niewiadomoco”, a potem dziwię się, że realny przedmiot moich marzeń pachnie inaczej. Tak było i w przypadku Wonderwooda… Oczekiwałam zapachu zgodnego z tytułem, czyli cudownego

Cuda na kiju – Comme des Garcons Wonderwood Czytaj więcej »

Not Such a Beautiful Mind: Beautiful Mind Intelligence & Fantasy

Kolejny zapach Gezy Schoena – rewolucjonisty w dziedzinie perfumiarstwa. Celowo, nie napisałam „perfumiarza – rewolucjonisty”, bo co do tego, czy jego poczynania są stricte perfumiarstwem ciągle mam wątpliwości. Komponowanie zapachów to sztuka. Jak każda – bywa czasem rzemiosłem, czasem chałturą, a czasem… Sztuką. Opisując perfumy używamy określeń takich, jak kompozycja, nuty, akordy, wybrzmienie. Analogia z

Not Such a Beautiful Mind: Beautiful Mind Intelligence & Fantasy Czytaj więcej »

Perfumeryjne sztuczki według magazynu Grazia

Dziś będzie wpis nieco przeterminowany, ale nadal ciekawy. Otóż wpadł w moje ręce nieaktualny, bo marcowy numer brytyjskiej edycji pisma Grazia. Wraz z nim zaś artykuł, który zaintrygował mnie, rozbawił i… Sami zobaczycie. Tekst traktuje o perfumach (to chyba nikogo nie zaskoczyło), które uczynią nas bystrzejszymi (smarter), milszymi (nicer) lub szczuplejszymi (slimmer). Co pomyślałam, nie

Perfumeryjne sztuczki według magazynu Grazia Czytaj więcej »

Niewierni u drzwi! Agonist Infidels

Najpierw słów parę o samym projekcie. Agonist to szwedzka firma reklamująca swoje zapachy jako „nieskazitelne”, czyli wykonane z najczystszych, nieprzetworzonych komponentów. Ich niezwykła olfaktoryczna przejrzystość ma oddawać klimat Skandynawii i „charakterystyczną klarowność tych ziem – świeżą i energiczną, podsyconą tonami niskimi, pełnymi piękna”. (cytaty za Mati Trading Poland: www.matitrading.pl) Oczywiście nordyckie odniesienia nie przeszkadzają firmie

Niewierni u drzwi! Agonist Infidels Czytaj więcej »

Rabarbar na choince czyli Atlas Cedar Jean-Charles Brosseau

Ano, wróciłam… Parafrazując Sama Gamgee. 🙂 Mimo pełnego pudła nowości i rarytasów na powitanie zamierzam napisać słów parę o zapachu, który nie jest ani nowy, ani szczególnie trudny do zdobycia: Quality ma go w swojej ofercie od dawna już, a cena jest nader przyzwoita (285 zł za 100 ml, teraz dodatkowo w promocji z balsamem).

Rabarbar na choince czyli Atlas Cedar Jean-Charles Brosseau Czytaj więcej »