Rozstrzygnięcie konkursu Ramon Molvizar

Zgodnie z obietnicą dziś rozstrzygam konkurs o kompletny zestaw próbek Ramon Molvizar : 11 zapachów, 33 ml perfum.

Zestaw wędruje do Dominkib. Gratuluję!

Ponieważ chętnych było bardzo wielu, postanowiłam ufundować nagrodę pocieszenia w postaci  pięciu próbek z moich zasobów. Wygrywa je Zaczarowany Pierniczek. 🙂

Operację przeprowadzimy jak zwykle: proszę o maila, w odpowiedzi podam dziesięć lub więcej propozycji, z których wybierzesz sobie pięć interesujących Cię zapachów.

Wybaczcie ciszę na blogu.

Pracuję nad wywiadem. Idzie mi opornie nieco, bo po forsownym weekendzie ciągle jestem w kiepskiej formie. Ale nie obijam się.

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
Email

18 komentarzy o “Rozstrzygnięcie konkursu Ramon Molvizar”

  1. Kamilko, Sabb dziękuję 😀 Jakąś mam szczęśliwą passę 😀 Drugi raz w życiu wygrałam! Ale się cieszę 🙂

  2. zaczarowany pierniczek

    O bogowie! Alez jam mam kadzidlane szczęcie ostatnio, najpierw odlewka L'eau Trois, a teraz 5 próbek z kolekcji osoby o najpiękniejszym kadzidlano-drzewnym guście 🙂

  3. Skarbku, odpoczywanie jest nudne. Chyba, że odpoczywanie czynne. Mecza bym zagrała… (U nas mówi się zagrać "mecza", nie mecz ;))

    Zaczarowany Pierniczku – nie dotarł mail. 🙁

  4. widać miałam jakieś problemy z konfiguracją outlooka, przypomnij mi wiec jaka jest końcówka twojego maila, bo pamiętam tylko pierwszą część? można do ciebie napisać tylko przez outlooka?
    pierniczek

  5. wiedźma z podgórza

    Gratuluję Wam, dziewczyny! 🙂

    Sabb, a w co byś mecza zagrała (a nas to kolokwializm, choć coraz częstszy)? Tak z ciekawości…
    I też Ci mejla wysłałam, jeśli już o tym mowa. 🙂

  6. już znam twój adres, właśnie odkryłam nową funkcje "kopjuj adres.." jak zwykle w pore 😀
    pierniczek

  7. Zaczarowany Pierniczku, wiadomość dotarła, odpisałam. 🙂

    Wiedźmo, w nogę, a jakże. Grywam też w kosza, ale z moim wzrostem bardzo trudno jest grać lepiej niż byle jak. :]
    Na maila odpisałam, a jakże. 🙂

    Teziak. :*

    Skarbku, w sumie masz rację. Powinnam wziąć zadek w troki, skrzyknąć kumpli i zagrać. Póki pogoda sprzyja. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne wpisy

To nie jest notka noworoczna

Trochę się zakałapućkałam ostatnio. Perfumeryjnie tylko, na szczęście. Tak strasznie przejęłam się tymi ekskluzywnymi Exclusivami, że finalnie nie potrafię znaleźć dobrego momentu na testy. Nie

Czytaj więcej »

Noir de Reminiscence

. Firma Reminiscence zdobyła u mnie spory kredyt zaufania, kiedy poznałam najważniejszy zapach w ich dorobku, rzekomo „uosabiającą ducha” firmy Patchouli. Wyjaśnienia dlaczego pominę, jeśli

Czytaj więcej »