Info w sprawie Sonoma Scent Studio

Wiem, że część z Was martwi się brakiem wieści dotyczących polskiej premiery zapachów Sonoma Scent Studio – autorskiego projektu Laurie Erickson. 

Spieszę z wyjaśnieniem, że chwilowy zastój wynika z przyczyn niezależnych zarówno od dystrybutora, jak i od samej kreatorki. 

Flakony Sonomy dotrą do Polski z pewnością, i to dotrą w nowych, ładniejszych pudełkach. Niestety, wystąpił problem z drukiem i gotowe już opakowania nie zostały zaakceptowane przez Laurie – mają przesunięty nadruk. Czekamy więc wszyscy na nowe.

Ale wieści potwierdzam, wkrótce bomba pójdzie w górę, Polska będzie jedynym europejskim krajem, w którym będzie można nabyć (stacjonarnie i wysyłkowo) zapachy tej marki.

 

* Zdjęcie: Nathan Branch (link w blogrollu)

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
Email

20 komentarzy o “Info w sprawie Sonoma Scent Studio”

  1. mam wielką nadzieję że jak zawita, to nie będzie w okrojonej wersji jak w przypadku BOADICEA THE VICTORIOUS

  2. Cudnie!
    Teraz pytanie czy zamawiać próbki ze strony Sonoma Scent z USA czy poczekać jeszcze trochę i zamówić w Polsce?

  3. A ja czekam i czekam no i w końcu informacja że to już lada moment rusza w Polsce! Sabb ratujesz mi życie (i fundusze, które na pewno by się rozlazły na inne zapachowe flaszencje)! Pozdrawiam! imbra

  4. George, a czemu sądzisz, że to Lu'lua? 🙂

    Imbro, nie wiem, czy lada moment. Na opakowania trzeba będzie jeszcze poczekać, może nawet cztery tygodnie. 🙁 Ale faktem pozostaje, ze jest na co czekać. 🙂

    1. Niestety, ze względu na wysokie koszty przesyłki i niemożność zorganizowania innego transportu srzedaż w Polsce byłaby nieopłacalna. Na razie SSS nie będzie. Strasznie żałuję.

    2. Też załuję. SSS to jedna z marek, które budzą we mnie wielkie emocje. Mam cztery flakony. Mogłabym mieć piąty…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne wpisy

Wiosenne porządki

Przepraszam, post poniższy trochę jest nieporządny, ale mam potrzebę dokonania kilku krótkich update’ów. Zaiste, nie jest to najbardziej elegancka, forma komunikacji z Czytelnikiem, ale obiecuję,

Czytaj więcej »

Chene Serge Lutens

. Dziś bez wstępów i dziwnie. A co mi tam. 🙂 Wieczór pod rozłupanym dębem Wyobraźcie sobie dąb: drzewo potężne, ale nie zmurszałe, o smukłym

Czytaj więcej »