Książka „Perfumy – instrukcja obsługi”

Unikam namolnej autoreklamy.

Mam nadzieję, że poniższego wpisu za przechwałkę nie uznacie. Jest on wynikiem mojej radości, którą chcę się z Wami podzielić. Poza tym ma swą wartość informacyjną. 🙂

Książek o perfumach nigdy dość. Szczególnie tych napisanych przystępnie i traktujących temat w sposób dla normalnego człowieka przydatny.

 

2 grudnia 2011 ukazała się kolejna książka eksperta w dziedzinie savoir Vivre’u Stanisława Krajskiego. Tym razem poświęcona perfumom właśnie. 

„Perfumy – instrukcja obsługi” to przegląd zagadnień związanych z perfumiarstwem stworzony dla zainteresowanego tematem użytkownika, nie dla perfumiarzy. Poza rozdziałami poświęconymi składnikom perfumeryjnym znajdziemy w niej informacje praktyczne związane z użytkowaniem przechowywaniem perfum, rozważania na temat wpływu zapachów na otoczenie, rozdział poświęcony wyborowi zapachu i wiele innych tematów z perfumami związanych.

Pełny spis treści dostępny jest na stronie Autora w zakładce: Nowa książka Stanisława Krajskiego pt. „Perfumy – instrukcja obsługi”

Wieść o tej pozycji przekazał mi Perfumiarz, któremu serdecznie dziękuję. Także za zdjęcie strony poświęconej polecanym przez Autora miejscom w sieci. 

Aż dech wstrzymałam widząc SoS wymienioną jako pierwszą z polecanych stron. I przyznaję, książkę już zamówiłam. Jeśli macie ochotę, zamieszczę recenzję po przeczytaniu.

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
Email

23 komentarze o “Książka „Perfumy – instrukcja obsługi””

  1. Wdeptuję powiedzieć, że adres Twojego perfumowego sabatu bardzo dobrze prezentuje się na szczycie listy 🙂
    A recenzję książki przeczytałabym z przyjemnością.

  2. Gratulacje! Twój Blog to już klasyka wiedzy o perfumach. Ja właśnie czytam "Co wnosi nos" Avery'ego Gilberta (polecam, zwłaszcza w kontekście wąchania różnych "dziwnych" rzeczy nie tylko w dzieciństwie). Jest tam fragment o tym, że na rynku brak dobrych, niezależnych zawodowych krytyków perfum i że niszę tę skutecznie wypełniają bloggerzy wytyczając "nowe drogi w opisywaniu zapachów". To jest to! Tak trzymać Sab!

  3. Przed przeczytaniem książki S. Krajskiego powstrzymuje mnie tekst: jak używać "perfum w sposób właściwy". Tym bardziej ciekawa jestem Twojej recencji, hyhy.

  4. Dziwne, że wśród adresów brakuje np. perfuforum. Albo Muzycznej Pięciolinii. Ciekaw jestem, na czym kierował się autor wybierając takie a nie inne adresy. Nie wygląda to profesjonalnie, obiektywnie.

  5. Aileen, postaram się napisać. Jestem ciekawa, cóż to będzie, bo autor dotychczas o perfumach nie pisał i myślę, że może podejść do sprawy z zupełnie innej strony, niż my. 🙂

    Myszo, ja przeczytam. Choć jak wyżej pisałam: myślę, ze autor może patrzeć na problem ze strony dla nas zaskakującej. Właściwy sposób używanie perfum? Może chodzi o miejsca nanoszenia, stan skóry, ilość psików nie zabijająca otoczenia? 🙂

    Viollet, ja ustrzeliłam na Allegro. 🙂

    Anonim. Czemu takie komentarze zawsze są anonimowe? 🙂
    Perfuforum nie ma w spisie pewnie dlatego, że jest to forum bardzo mało znane. Sama zajrzałam dopiero dzięki mailom od osób, które zwracały moją uwagę na tocząca się tam dyskusję o aferze z domeną.
    A Nie muzyczna? Autor książki zajmuje się savoir vivre'em i dobrym wychowaniem zwykle. W tym kontekście brak tego bloga wydaje mi się zupełnie zrozumiały.
    Mnie dziwi bardziej brak bloga Elve. Myślę, ze może to dlatego, że Elve ostatnio zwolniła tempo?

  6. Sabbath: nie chce mi się zakładać konta. Tak jest prościej. No ok, NMP być może nie zasługuje, ale operfumach? Stronka stworzona po szyldem perfumerii internetowej.. tak jak blogi… aby podnosić wskaźniki SEO? Czy to etyczne? Czy takie strony są wiarygodne? Brakuje bloga perfumum fqjciora. Też za mało znany ? Ciekawe skąd autor tej książki może o tym wiedzieć, co jest znane, a co mniej? Kto mu podsunął te adresy ? 🙂

  7. wiedźma z podgórza

    Mnie tam nie ma, więc strzelam focha. :>
    Dostałam informację o tej książce na mejla, ale niestety nie samą książkę (o której w necie zbrakło innych informacji), więc zmilczałam o niej. To pewnie dlatego. :>

  8. Anonimowy, Fqjciora nie ma może dlatego, że "Książka jest głównie dla kobiet, ale zawiera też wystarczającą wiedzę dla mężczyzn." Wedle autora.
    Uczciwie mówiąc, nie wiem wedle jakiego klucza Autor wybierał polecane strony. Poza własnym gustem, oczywiście.
    Chcesz go rozliczać z każdej niewymienionej strony? Czemu tu? I czemu mam wrażenie, ze masz do mnie żal o to, że nie ma Fqjciora? Przecież ja o książce dowiedziałam się dziś w nocy z maila Perfumiarza. W przeciwieństwie do Wiedźmy nie byłam o niej informowana wcześniej. A że się cieszę? Zawsze się cieszę, jeśli ktoś czyta i uzna moje pisanie za w jakiś sposób wartościowe.
    Fakt, że poleca mnie ekspert od zasad dobrego wychowania cieszy mnie dodatkowo. 😉 Choć jak pisałam – samej książki nie znam jeszcze i nie oceniam.

    Idalio, dziękuję. :*

    Wiedźmo, ja wprost napiszę to, co gdzieś się w Twojej wypowiedzi czai.
    Nie pisano do mnie w sprawie książki, nie podejmowałam żadnych zobowiązań w kwestii reklamowania jej i nie z powodu układów znalazłam się wśród stron polecanych.
    Autora nie znam, nie miałam z Nim dotychczas żadnego kontaktu. Nie wiem, czemu Cię nie ma. Też żałuję.

  9. wiedźma z podgórza

    Hej, nie chodziło mi całkiem o to. Przecież jest na przykład Smell of Princess, blog martwy od lat! Więc komu i dlaczego miałoby zależeć na jego popularyzacji?
    Po prostu zauważyłam, że lista jest niepełna. Brak blogu Fqjciora także jest zauważalny. I cóż, że zawartość książki dotyczyć ma głównie kobiet? Skoro Autor to spec od savoir-vivre'u, powinien być świadomy gigantycznej luki, jaka się w ten sposób tworzy. ;>
    I choć skłamałabym twierdząc, że ów brak spływa po mnie idealnie, w gruncie rzeczy nie jest rzeczą aż tak istotną, by o nim pisać aż tyle. 😉 Pierwszy komentarz wyniknął z emocji,ten jest odpowiedzią na Twoje słowa. I to wszystko. Idę świętować sobotę. 🙂
    P.S.
    O istnieniu "Instrukcji obsługi" doniósł mi Czytelnik strony Pana Krajskiego.

  10. Wiedźmo, pisałam już wyżej, że pojęcia nie mam, wedle jakiego klucza dobierano polecane strony. Brak Fqjciora nie dziwi mnie tak bardzo, jak brak Elve (o czym też pisałam już wyżej). Przecież do jej bloga można dotrzeć z głównej "O perfumach" na Gazecie. Którego to forum też nie ma.

  11. Takimi rzeczami chwal się do woli, bo wypływa to z Twojej pracy! Gdybys nie robiła dobrze tego co robisz, nie znalazłabys się w spisie – i to na zaszczytnym miejscu 🙂 Tak więc serdecznie gratuluję!!! I oczywiście bardzo bym chciała poczytać o Twoich wrażeniach czyli jestem za recenzją 🙂

  12. Sabbath gratuluję :* ja się nie dziwię, że Twój blog jest na samym szczycie 😉 stworzyłaś niesamowite miejsce w sieci, do którego miło zaglądać :)) czekam na recenzję 😀

  13. Katalino, nie wiem, co sprawiło, że Autor wymienił mnie na tak zaszczytnej pozycji, ale cieszyć mi się przecież wolno. Zawsze cieszy mnie, jeśli ktoś uzna moją pisaninę za wartościową.

    Reniu, to mnie jest miło, ze zaglądacie. Przecież bez Was już dawno bym sobie odpuściła. Pamiętam tę niesamowitą radość, która towarzyszyła mi kiedy zaczęły pojawiać się komentarze. I towarzyszy nadal przy każdym nowym wpisie, przy każdej nowej opinii. Także jeśli nie jest zgodna z moją.

  14. gratuluję..Dobrej trzeba kadzić to pomaga i dopinguje..wole Twoje opinie o perfumach niż o życiu..różnimy się w tych drugich troszkę..tolerancja to akceptowanie zdania innych niekoniecznie identycznego z naszym własnym..uśmiechnięte pozdrowienia dla Ciebie i Komentatorów..woj12

  15. Woj, witaj.
    Wiem, o co ci chodzi. O Corridę.
    Odpowiem ci tak: jestem tolerancyjna. Większość moich przyjaciół ma inne poglądy na religię, mam przyjaciół o odmiennych poglądach politycznych, estetycznych, muzycznych i nawet kulinarnych. Nie przeszkadza mi to lubić ich i szanować.
    Bestialstwo, znęcanie się nad ludźmi czy zwierzętami, gloryfikowanie przemocy – to nie są zjawiska, które w jakikolwiek sposób korespondują z pojęciem tolerancji.
    Próbowałam Ci to wytłumaczyć. Szkoda, że właśnie Ty nie chcesz tego zrozumieć. Naprawdę mi przykro. Ze względu na osobistą sympatię, jaką dla Ciebie mam.

  16. Gratuluję:)
    Sabb, napisz proszę recenzję. Autor zapewne ma nieco inne spojrzenie na zapachy niż my i to może być ciekawe 🙂

  17. Zosiu, dziękuję.

    Piotrze, takie też mam przeczucia. Moje krótkie rozpoznanie wskazuje na to, że autor perfumomaniakiem nie jest. To będzie ciekawe spojrzenie na dylemat pachnieć albo nie pachnieć. 🙂

  18. Kupiłam tę książkę… w końcu tak niewiele jest polskich pozycji o perfumach. Jednak po przejrzeniu bloga autora, podchodzę do niej z uprzedzeniem (sic!). XIX-wieczne podejście do systemu społecznego – kastowość/klasowość, futra, "zdziczenie obyczajów" etc.
    Hmmmm… jakoś nie tak arbiter elegantiarum mi się kojarzy…
    (choć sama wychowałam się na stareńkich podręcznikach sovoir vivre'u – typu: jeśli przez przypadek w hotelu, lub na kempingu zdarzy Ci się wtargnąć do pokoju kapielowego płci przeciwnej – gdy ujrzysz panią – należy powiedzieć "przepraszam pana" – tak, by osoba li tylko w dessous (lub też bez niego) nie poczuła się nieswojo i pozostała nierozpoznana 🙂 )
    pzdr.
    M.A.

  19. Przykład piękny. 🙂
    Też kupiłam i też czytam wpisy na blogu czekając na przesyłkę. I ze smutkiem stwierdzam, że i mój dystans się zwiększa. nie chcę o niczym przesądzać, ale i na mnie autor dobrego wrażenia nie robi. Jego sposób wypowiadania się jest autorytarny, a to nie budzi sympatii. Nie chcę pisać nic więcej przed przeczytaniem. Oby moje wrażenia były mylne.
    Dziękuję M.A.

  20. miało być sAvoir vivre'u 🙂 swoją drogą nie mam zielonego pojęcia, czy to się odmienia… 🙂
    a jak już przeczytasz – KO-NIE-CZNIE czekam na recenzję!
    pzdr.
    M.A.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne wpisy

Balmain Ambre Gris

. No dobrze. Przy okazji poprzedniego wpisu wydało się, że prorok ze mnie jak z koziego zadka torba podróżna. Ledwo upubliczniłam swoje przekonanie, że śniegu

Czytaj więcej »