Pasje wielkie i nieco mniejsze

Kochani, obiecuję jutro ogłoszenie zwycięzców losowania zestawów próbek od Perfumerii Lu’lua i Quality. Oraz ogłoszenie pięknej niespodzianki przygotowanej przez Perfumerię Orientalną Yasmeen.

Dziś jednak, wyjątkowo, mam dla Was zdjęcia kolekcji nieperfumeryjnej, choć pachnącej.

Pisałam wielokrotnie, że mam szczęście znać wielu wspaniałych ludzi z pasją, kochających życie i potrafiących się nim cieszyć. Jedną z takich osób jest właściciel tej niezwykłej kolekcji fajek: 

 

Zdjęcia obejmują ledwie część bogatych zbiorów. Poza tym, co widzicie, na półkach stoi jeszcze około 20 fajkowych eksponatów.

Nie jestem największą w świecie miłośniczką tytoniu w papierosach, nawet w perfumach nuta ta częściej mnie niepokoi, niż cieszy, ale powiadam Wam – koneser dobrego fajkowego tytoniu to w towarzystwie nie lada atrakcja. Uwielbiam zapach fajkowego dymu!

Kolekcjonerom i miłośnikom fajek mającym ochotę na rozmowę i wymianę doświadczeń podaję adres korespondencyjny właściciela tej niezwykłej kolekcji: wasaty@wasaty.pl

***

Jak Wam się podoba kolekcja Wąsatego? Też macie słabość do ludzi z pasją, kolekcjonerów i oryginałów? Jeśli tak, mogę Wam zaprezentować także inne kolekcje moich znajomych i przyjaciół. Uwierzcie mi – jest o czym opowiadać!

A może ktoś z Was chciałby pokazać na Sabbath of Senses swoją pachnącą kolekcję?

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
Email

25 komentarzy o “Pasje wielkie i nieco mniejsze”

  1. Ewa Mroczkowska

    Uwielbiam ludzi z pasją! Ta kolekcja jest faktycznie imponująca. Nigdy nie zapomnę gdy dziadek mojego brata ciotecznego rozsiadał się w fotelu i pykał z fajeczki:)

    Ja od niedawna kolekcjonuję miniaturki perfum. Nie mam ich wiele bo dopiero z 8-10 ale od czegoś trzeba zacząć – kocham te maleńkie buteleczki częściej bardziej urokliwe od dużego pierwowzoru.

    A o innych Twoich pasjonujących znajomych chętnie poczytam 🙂

    1. Oczywiście, że od czegoś trzeba zacząć! Do dziś mam pierwsze zdjęcia swoich perfumeryjnych zbiorów – ledwie kilka flakoników. Tak to się zaczyna. Zawsze. 🙂
      Czy chciałabyś pokazać mi swoje zbiory? Chętnie zobaczę zdjęcia. Chętnie nawet pokaże je innym u siebie, jeśli masz ochotę. 🙂

  2. Pasje są ważne! Wiele mówią o człowieku, nawet jeśli kolekcjonuje coś, co wiele osób uznałoby za mało pasjonujące. Dla innych będzie to fascynująca kolekcja! 🙂 Kolekcja Wąsatego jest iście imponująca! Gratuluję i podziwiam 🙂

    1. Chyba o każdej kolekcji można powiedzieć, że dla niektórych osób jest mało pasjonująca. A dla innych to cud nad cudami. I to chyba dobrze – to jeden ze sposobów na znalezienie pokrewnej duszy. 🙂
      Lubię obserwować reakcje ludzi, którzy wchodzą do mojego domu i widzą książki od podłogi do sufitu i praktycznie nic więcej. Zdziwienie, niedowierzanie, czasem pobłażanie. Rzadko. Raz nawet otrzymałam radę, by poukładać te książki jakoś ładniej, na przykład kolorystycznie. 🙂

  3. Przyłączam się do wielbicieli ludzi z pasją 🙂

    Wąsaty ma piękną kolekcję 🙂 a z fajkami kojarzy mi się taka sytuacja z pracy kiedy Pan pykał sobie fajeczkę pod czujką przeciwpożarową 😀 oczywiście włączył się alarm i musiałam dzwonić na straż, że to fałszywy alarm 🙂

    bardzo chętnie poczytam o pasjach Twoich przyjaciół 🙂

    ja kolekcjonuję m.in. kamienie z Tatr 😀

    1. Wobec tego będą kolejne zdjęcia i kolejni cudni ludzie. Nawet wiem, kto będzie następny…
      Co do kamieni – zbierałam kiedyś rózne minerały is topy metali. miałam setki eksponatów. Skończyły źle. Ale nie napiszę o tym. Może kiedyś opowiem… Choć nie lubię o tym mówić. W ogóle o tym okresie swojego życia nie lubię…

  4. Jak najbardziej chcemy czytać (przynajmniej my, escritora 😉 ) o ludziach z pasją i oglądać ich zbiory.

  5. Ale czad! To niesamowite, że ludzie mają tak różne "wkręty". Świat jest dzięki temu bogaty i ciekawy.
    Też się zgadzam, że tytoń fajkowy ładnie. Bardzo mi się spodobał pomysł, żeby pokazać inny pachnący element. W końcu świat zapachów to nie tylko perfumy.
    Przepraszam, ale nie mogę się uwolnić od wizji pasjonata kolekcjonujące krowie placki. Na przykład z różnych stron świata.

  6. ancynamonka

    piękna kolekcja! jakie to ciekawe że fajki występują w tylu kształtach i rozmiarach. Co do pasji to ja mam hopla perfumowego i z zacięciem piekę, a mój luby biega z wykrywaczem po lesie (tylo ciiii bo to nie do końca legalne) i zbiera bagnety. Właśnie robimy remont i zastanawiamy się jak wyeksponować jego liściaki i jatagany:)

    1. Ha! Bagnety do mnie przemawiają. Pieczenie w sumie też, tyle, ze ja jestem po drugiej stronie – ja lubię jeść. 🙂
      O perfumach nic nie powiem… Kolekcja czeka na zdjęcia, a tymczasem jutro będę miała kolejny flakonik… 🙂

  7. O ja, ale cudaśne!!!!! 😀 świetny pomysł z tymi kolekcjami zakręconych zbieraczy codziennych i niecodziennych przedmiotów!:D:D.
    Ja bardzo lubię zapach wysokogatunkowego tytoniu i tego z puzderka i palonego. Swego czasu wiele się naszukałam za odpowiednim tytoniem fajkowym dla mojego taty.
    Dla mnie osobiście tytoń konsumpcyjnie to tylko do wciągania nosem :D.

    1. O nie. Żadnego wciągania nosem! Nie znoszę tabaki. Ma się potem straszny syf w nosie. I ogólnie porażenie węchu. To już wolę papierosa zapalić. Słowo daję…

  8. Sabbath, ja tak z innej beczki – dlaczego na blogrollu nie ma bloga Jaroslava? Nie napastliwie pytam:)

    1. Nie czuję się napastowana. 🙂
      Szczerze mówiąc nie wiem. Kiedyś dodawałam, ale Jaroslav bardzo długo pisał jedynie sporadycznie i myślałam, że blog zostanie porzucony. Zerknę, co się u Jarka dzieje i dodam przy okazji. Dzięki. 🙂

  9. Imponująca kolekcja 🙂 Zapach fajki i palonego tytoniu zawsze mi się podobał. Chętnie poznam inne pasje Twoich znajomych, bo zapowiada się ciekawie 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne wpisy

Rozdanie zestawów Kerosene

  Dawno, dawno temu, kiedy niszowa marka Johna Pegga była mało rozpoznawalna i kiepsko dostępna podsunęłam pomysł sprowadzania jej do Polski ówczesnej managerce Perfumerii Lulua

Czytaj więcej »