styczeń 2017

Kij w mrowisko: Czy perfumy popularne są żałosne?

Pod jednym z ostatnich wpisów roku 2016 pojawił się komentarz, który zainspirował mnie do poruszenia pewnego niezręcznego, unikanego tematu. Pozwolę sobie dziś zacytować ten komentarz, oraz zamieścić wpis będący odpowiedzią na zawarte w nim pytania. Pierwotnie całość miała zostać zamieszczona jako odpowiedź na komentarz Pani AlessySusannah, ale Blogger zawiesza się przy marnych pięciu tysiącach znaków […]

Kij w mrowisko: Czy perfumy popularne są żałosne? Czytaj więcej »

Najlepsze i najgorsze perfumy roku – subiektywnie i z przymrużeniem oka

Podsumowania roku zawsze mnie stresują. Bo a nuż o czymś zapomnę, coś przeoczę? Coś ważnego! Tym razem spięłam się jeszcze bardziej, bom chora i impulsy elektryczne w mózgu trochę nie hulają i jakoś nie ma chemii. Neurochemii też nie.  Doszłam jednak do – bardzo niezwykłego jak na mnie – wniosku, że blog nie może leżeć

Najlepsze i najgorsze perfumy roku – subiektywnie i z przymrużeniem oka Czytaj więcej »

Wiatr, który nie przemija – Nightingale Zoologist Perfumes

Jest zima. Przesilenie już za nami, więc dni stają się coraz dłuższe, jednak do wiosny jeszcze daleko. Ciepłe, gwiaździste noce pachnące kwiatami i słowicze trele to wciąż (relatywnie) odległa przyszłość. Ale oczekiwanie na nią umilić sobie można zapachem. W sumie… Wszystko umilić można zapachem, prawda? Mdlej. Jesteś do tego stworzona.* Nightingale to zapach, który zaczyna

Wiatr, który nie przemija – Nightingale Zoologist Perfumes Czytaj więcej »