Jak pomoc Ukrainie – krótki poradnik

Koktajl Pomocowa
Czyli bardzo krótki poradnik pomocy uchodźcom z Ukrainy.

1. Pieniądze są bardziej uniwersalne, niż pomoc rzeczowa

Wstrzymajcie się z zakupami. Na granicy tworzą się składowiska dóbr. Organizacje pomocowe nie nadążają z sortowaniem.
Jest nadmiar odzieży, jedzenie niszczeje. Nawet potrzebne rzeczy giną w chaosie.
Wiem, że czujecie potrzebę działania. Zrobienia CZEGOŚ.
Że wpłacenie datku, puszczenie przelewu nie satysfakcjonuje i zostawia nas często z poczuciem, że zrobiliśmy za mało. Lepiej jednak puścić przelew. Wybrać organizację charytatywną, której ufamy.
Może to być któraś z organizacji polecanych na stronie Defend Ukraine albo na przykład nasza, rodzima Polska Akcja Humanitarna. Albo organizacja typu Ukraiński Dom.
Wiem, że czasem nie możecie przelać tyle, ile chcielibyście, bo realia są, jakie są.
Mimo to, proszę, zachowajmy rozsądek. Pomoc będzie potrzebna jeszcze długo i jeszcze zdążymy dać z siebie wszystko.

2. Zaplanuj działania

Jeśli czujecie potrzebę działania, zaoferujcie swoje wsparcie lokalnym organizacjom pomocowym albo lokalnym oddziałom dużych organizacji – koordynacja pozwoli lepiej wykorzystać Waszą energię. Czytacie to, więc macie dostęp do sieci. Użyjcie googla, szukajcie lokalnie. Pomagają organizacje non profit, firmy, parafie, szkoły.
Z tego, co wiem, bardziej potrzebny jest aktualnie transport z granicy. Więc jeśli jesteś kierowcą, dysponujesz busem – znajdź lokalne centrum pomocowe i zapytaj, czy się przydasz.
Ludzie wożący uchodźców raportują, że jest deficyt fotelików dziecięcych (mogą być używane) – ale trzeba je dostarczyć do konkretnych punktów, nie na ślepo.

3. Pomoc rzeczowa ale lokalnie

Lokalnie, już na terenie Polski, potrzebne są domy dla ocalonych. Możecie przydać się przy szybkich remontach albo dostarczeniu najpotrzebniejszych rzeczy już na miejscu. Ale najpierw znajdźcie kontakt i zapytajcie.
Rozlokowywaniem uchodźców zajmują się samorządy. Im można zgłaszać gotowość przyjęcia uchodźców (jeśli dysponujemy mieszkaniem) albo gotowość świadczenia innych usług lokalnie.
Można i należy także pytać o możliwość dokonywania bezpośrednich wpłat, bo koszty pobytu uchodźców w Polsce spadają na samorządy. Znów wracamy do tego, że pieniądze są potrzebne.

4. Wykorzystaj swoje umiejętności

Ocalonym potrzeba będzie pomoc prawna, psychologiczna, lekarska. Na dłuższą metę nauka języka i kadra nauczycielska mówiąca po ukraińsku/rosyjsku.
Nawet fryzjer czy masażysta będzie cennym wsparciem w tych trudnych czasach.
Pamiętajmy, że ocalenie tych ludzi przed wojną, to także danie im choć częściowego poczucia stabilności i komfortu.
Jeśli nie znajdujesz zastosowania dla swoich zdolności w bezpośrednim kontakcie z potrzebującymi, możesz zorganizować aukcję przedmiotów lub usług z wplata na konto organizacji charytatywnej. To może być dziergany szal albo warsztaty z tego, na czym się znasz.
Jeśli planujecie warsztaty, pokazy, występy, możecie zwrócić się o pomoc do samorządów, firm, klubów – o nieodpłatne udostępnienie lokalu na wydarzenie, z którego całkowity przychód przeznaczony jest na pomoc Ukrainie. Przetestowałam osobiście, chęć pomocy jest wielka – zarówno wśród podmiotów prywatnych, jak i społecznych.

5. Daj krew

Ale niekoniecznie teraz już, natychmiast.
Na razie raporty stacji krwiodawstwa mówią, że krwi jest dość. Ale to się może zmienić każdego dnia. Warto monitorować potrzeby na Krwiodawcy.

6. To jest maraton, nie sprint

Wojna wciąż trwa. A nawet kiedy się skończy, pomoc wciąż będzie potrzebna.
Zaplanujmy działania na kilka miesięcy (co najmniej) i nie spalmy się teraz.
Współpracujmy ponad podziałami. Czerpmy siłę z poczucia wspólnoty, które odżyło w nas w tej trudnej sytuacji. W końcu Putin zrobił coś dobrego. Zjednoczył Polaków, zjednoczył braci z Polski i Ukrainy, zjednoczył świat przeciw sobie. Nie spier…my tego.

* Wiem, że strona nie jest o tym, ale powiedzmy to wprost – są rzeczy ważniejsze, niż perfumy.
Bedą warsztaty dla Ukrainy. Trzymajcie rękę na pulsie.

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
Email

4 komentarze o “Jak pomoc Ukrainie – krótki poradnik”

  1. Dziękuję Ci za ten wpis.
    Niby wiem, że każda, nawet najmniejsza pomoc ma znaczenie, tylko jakoś mi to nie pomaga.
    Czuję się totalnie bezsilna, mam wrażenie, że co bym nie zrobiła, to będzie za mało.
    Szaleniec decydujący o życiu i śmierci. Obłęd jakiś.

    1. Klaudia Heintze

      Mam to samo wrażenie. Że ktoś, kto wywołuje wojnę musi być pozbawiony zrozumienia dla znaczenia ludzkiego życia. Musi być szaleńcem, który nic, ale to nic nie rozumie…
      Staram się teraz nie zajechać. przede wszystkim psychicznie. Jeszcze wiele miesięcy po wojnie Ukraina będzie potrzebowała wsparcia.
      Trzymaj się Doroto. I rób swoje. <3

  2. Bardzo mądry wpis. To co się dzieje obecnie wywołuje rozpacz. Niech ta wojna jak najszybciej się skończy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne wpisy

Etro Etra

Ivanno, tym razem już dokładnie to, czego sobie życzyłaś. 🙂 Ciepły chłodek Jest w Etrze coś, co sprawia, że trudno ją sklasyfikować jednoznacznie. Zapach jest

Czytaj więcej »