* zdjęcia flakonów

Pachnąca biżuteria. Hit czy kit?

Kto z Was nosi przy sobie perfumy? Flakonik, atomizer, fiolkę? Ja przyznaję, że mi się zdarza. Nie tylko zaleganie w torbie próbek do testów, lecz także zabieranie ze sobą flakonika lub odlewki po to, by podczas dłuższego pobytu poza domem odświeżyć zapach. Jeśli istnieje jakaś potrzeba, na wolnym rynku znajdzie się ktoś, kto za niewielką […]

Pachnąca biżuteria. Hit czy kit? Czytaj więcej »

Czarne charaktery – jakże ich nie wielbić?

Pisałam już o perfumach Disneya? Oczywiście, nie pisałam. I tym razem także nie napiszę. Ale pokazaniu projektów autorstwa graficzki Ruby Spark nie potrafię się oprzeć.   Amerykanka stworzyła projekty flakonów perfum inspirowane postaciami czarnych charakterów z filmów Disneya. Oto niektóre z villainowych flakoników Ruby Spark: Zła Królowa  „Królewna Śnieżka”    

Czarne charaktery – jakże ich nie wielbić? Czytaj więcej »

Relacja ze spotkania i warsztatów z Olivierem Durbano

Jakiś czas temu – wcale nie tak dawno – dostałam wiadomość od Oliviera Durbano: że przyjaciel z Francji polecił mu Sabbath of Senses, że zaczął czytać i teraz kontynuuje lekturę z użyciem Google Translatora. Oraz, że jest poruszony i bardzo dziękuje. Wyznanie, że byłam zaskoczona i także poruszona zapewne nikogo nie zadziwi. Mam kontakt z

Relacja ze spotkania i warsztatów z Olivierem Durbano Czytaj więcej »

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu 6.1

Pamiętacie serię wpisów o najpiękniejszych flakonach? Wiem, że to blog o perfumach, nie o wzornictwie przemysłowym, ale taka już ludzka natura, że biorąc do ręki książkę, oceniamy także okładkę. Dlatego, choć wspólny tytuł wpisów „flakonikowych” brzmi „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”, tak naprawdę dowodzą one, że to, co widoczne pewne znaczenie jednak ma. Ponieważ z

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu 6.1 Czytaj więcej »

Dhanal Oudh Nashwah Rasasi

Na pierwszy ogień po recenzenckim urlopie pójdzie zapach, który towarzyszy mi niemal codziennie od paru tygodni: Dhanal Oudh Nashwah Rasasi. Dla miłośników orientu charakterem – must niuch. Po prostu. Gdzie Europa spotyka Orient W otwarciu prym wiodą nuty przyprawowe. Intensywny aromat świeżej gałki muszkatołowej dopełniony szczyptą miażdżonego angielskiego ziela, kminu, pieprzu i kurkumy. Gdzieś w

Dhanal Oudh Nashwah Rasasi Czytaj więcej »

Sandalwood & Patchouli Rituals…

Najpierw słów kilka o, mało u nas znanej, holenderskiej firmie Rituals…. Z wielokropkiem. Założona w 2000 roku przez Raymonda Cloostermana firma przez pierwsze lata istnienia specjalizowała się w produkcji luksusowych, naturalnych kosmetyków pielęgnacyjnych oraz kadzidełek i zapachów dla domu. Stopniowo oferta Rituals… poszerzała się o kosmetyki do makijażu, produkty z naturalnej bawełny (ręczniki, szlafroki, maty)

Sandalwood & Patchouli Rituals… Czytaj więcej »

Ceruję dziurę w sieci

Nie jest to cerowanie artystyczne, ale lepsze to, niż dziura. 😉 Jaką dziurę mam na myśli?  Brak zdjęć flakonu nowego Idole de Lubin.    Zdjęć zaprojektowanego przez Serge’a Mansau flakonu pierwszej wersji Idole znajdziemy w sieci sporo. Sama firma zatroszczyła się o atrakcyjną jego prezentację.  Przed premierą nowej wersji Idole w sieci pojawiały się spekulacje

Ceruję dziurę w sieci Czytaj więcej »

Serge Lutens Collection of Exception

Wybaczcie nieobecność. Przechodzę aktualnie silną falę ludziowstrętu i nie nadaję się do pisania. Do wielu rzeczy się nie nadaję… W ramach przeprosin i znaku życia mam dla Was coś bardzo ładnego.   Na stronie sergelutens.com pojawiła się kolekcja wyjątkowych flakonów firmy, o których wspominałam w poście „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu – cz. 3.1„. Wszystkie

Serge Lutens Collection of Exception Czytaj więcej »

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu cz.5: Spirit Level

Dziś będzie przyziemnie.  Choć narzędzie, które mnie zainspirowało nazywane bywa spirit level – w wolnym tłumaczeniu poziomem duchowym. Tak naprawdę chodzi jednak o poziomicę, zwaną u nas na Śląsku z niemiecka waserwagą.  Czemuż miałabym pisać o budowlanym przyrządzie pomiarowym? Oczywiście dlatego, że i on ma związek z perfumami. 

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu cz.5: Spirit Level Czytaj więcej »

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu cz.4: Flakony nieistniejące

Dziś post przewrotny podwójnie. Na blogu o perfumach zaprezentuję Wam flakony perfum nieistniejących. Może nie powinnam, ale kiedy zobaczycie projekty, które dla Was wybrałam – zrozumiecie, dlaczego uległam pokusie. I, mam nadzieję, wybaczycie. Jako pierwszy pokażę Wam flakon koncepcyjny, którego projekt wykonał znany francuski projektant Dzmitry Samal. Zaprezentowany w 2010 roku na stronie www.samaldesign.com jako

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu cz.4: Flakony nieistniejące Czytaj więcej »