2009-01-07

Annayake Miyako

Oto zapach, który w sposób doskonały łączy to, co w perfumach lubię najbardziej (kadzidło, kardamon, cynamon, sandałowiec, cedr i drewno hinoki) z tym, czego najchroniczniej nie znoszę (róża, jaśmin, ylang-ylang). W rezultacie Miyako podziwiam, ale nosić nie potrafię. Od pierwszych nut zapach jest głęboki, napchany olfaktoryczną treścią, bogaty, intensywny. Uderzenie kadzidła podprawionego ziołową nutą labdanum […]

Annayake Miyako Czytaj więcej »

I Hate Perfume Patchouli Empire

.. Najpierw jest pięknie, bo paczula jest tu żywotna, pełna, wielopłaszczyznowa jak dorodna roślina: warstwa liści po warstwie liści aż po wilgotną ziemię. Potem jest ta właśnie wilgotna ziemia i przez moment człowiek odczuwa rozczarowanie, że to już: dno, koniec, mogiła. A jednak… po tym dotknięciu ziemi zapach odbija się, rozwija ciemnozielone skrzydła, podnosi głowę

I Hate Perfume Patchouli Empire Czytaj więcej »