2012-10-02

Rasha Rasasi

Dziś po raz kolejny stanę się Waszą Szeherezadą i zaproszę Was w podróż do krainy baśni. Oto kolejny orientalny olejek Rasasi i kolejna opowieść. Przyznaję, Szeherezada ze mnie taka sobie – nie staję na wysokości zadania co noc. Ale też groźba dekapitacji o poranku to motywacja, z którą niewiele innych może się równać. Gdyby wisiała […]

Rasha Rasasi Czytaj więcej »

Recenzje gościnne: Ancynamonka o Botrytis Ginestet

Rusza październikowa ofensywa. Obiecuję Wam miesiąc pełen wrażeń. Nie tylko dlatego, że mam nadzieję przeżyć go sypiając więcej, iż po trzy godziny na dobę i pisząc częściej niż raz na ruski rok, ale też dlatego, że oto niepostrzeżenie minęliśmy pół tysiąca obserwatorów. Ale o tym jutro. Dziś kolejna przepiękna recenzja gościnna. Tym razem napisana tak,

Recenzje gościnne: Ancynamonka o Botrytis Ginestet Czytaj więcej »