House of Sillage

Mów do mnie „tygrysie” – Emerald Reign House of Sillage

Czy wypada pałać entuzjazmem w poniedziałkowy ranek? Recenzując walentynkowe Love is in the Air wspomniałam, że ten akurat zapach nie jest moim faworytem wśród zapachów marki. Dziś będzie faworyt i raczej więcej House of Sillage nie będzie, albowiem wyniku niemożności zdecydowania się na wybór zwycięzcy w walentynkowym rozdaniu właśnie oddałam wszystkie swoje próbki perfum tej […]

Mów do mnie „tygrysie” – Emerald Reign House of Sillage Czytaj więcej »

Miłość w czasach popkultury – Love is in the Air House of Sillage

Walentynki. Jeden z dyżurnych, obok Halloween, tematów utyskiwań przeciwników świąt komercyjnych. Podstawowe zarzuty znamy wszyscy, nie będę włączać się w nurt tej dyskusji, jako i nie czyniłam wcześniej. Można ignorować. Ale można także potraktować Walentynki jako kolejną okazję do miłego gestu wobec bliskiej osoby. Kolacja we dwoje, spacer, masaż stóp, drobny upominek. Oczywistości.   Kto

Miłość w czasach popkultury – Love is in the Air House of Sillage Czytaj więcej »