Bond No.9

Perfume Bond No.9

. Oto i Bond No.9 ma swojego własnego agarowca. Późno trochę. Sprytniejsze, bardziej rzutkie firmy wyczuły rynek wcześniej i mam wrażenie, że Bond trochę został za peletonem, ale przecież póki zapach wart jest grzechu, można firmie wybaczyć brak refleksu. Pytanie tylko, czy ten jest grzechu wart. I jakiego? Pop No.9:  popelina, popłuczki, popsuty oud Pierwszy, […]

Perfume Bond No.9 Czytaj więcej »

Kawka z Bondem. Bond No.9 New Haarlem

New Haarlem to jeden z pierwszych niszowych zapachów, jaki poznałam. To właśnie kompozycja Maurice Roucela zainspirowała mnie do poszukiwania kawy w perfumach. Szukam nadal, ale przyznaję, że ciekawiej wyeksponowaną tę nutę trudno znaleźć. Choć to nie kawa jest główną bohaterką tej opowieści… Żeby więc nie było, że się czepiam Bondów jak leci i bez dania

Kawka z Bondem. Bond No.9 New Haarlem Czytaj więcej »

Wszystko na sprzedaż czyli: Bond No.9 The Scent of Peace

Firma Bond No.9 jakoś nie zdobyła mojego serca. I wcale nie przez swoje kontrowersyjne poczynania marketingowe. O domaganiu się od The Perfumed Court zaprzestania sprzedaży dekantów tej marki za pośrednictwem serwisu Twitter (tak, zrobili to publicznie, zamiast jak cywilizowani ludzie napisać pismo), czy o uzurpowaniu sobie prawa do wyłączności na użycie słowa „peace” w nazwie

Wszystko na sprzedaż czyli: Bond No.9 The Scent of Peace Czytaj więcej »