Costes

Costes 2

Sama nie wiem, jak zacząć tego posta. Szarganie świętości i brukanie ikon perfumiarstwa nie jest czynnością, której oddaję się z pasją i entuzjazmem, ale przyznaję – czasem odczuwam satysfakcję. Tym razem satysfakcji nie stwierdza się. O pierwszym Costesie pisałam z pewną emfazą, że perfekcyjnie skomponowany, idealnie wyważony, urzekająco piękny i tak dalej. Kłaniałam się również […]

Costes 2 Czytaj więcej »