Damien Bash

Damien Bash Sin

Damien Bash pójdzie do nieba O ile, oczywiście, jakieś niebo istnieje. Najpierw przyprawił gębę Lucyferowi (i to nie raz), potem obrzydził mi Grzech. Bo nazwanie tej miernoty grzechem to albo żałosna megalomania, albo próba celowego moralizowania! Tak więc przewiduję wniebowstąpienie tego bożego Konrada Wallenroda. Najlepiej zanim wymyśli kolejny podstęp. 😉 Zaczyna się syntetycznie aromatyzowanymi landrynami

Damien Bash Sin Czytaj więcej »