Ephemera by Unsound

Pierwsze polityczne perfumy – Feminista

Jestem feministką. Stwierdzenie tak oczywiste, że samo werbalizowanie go wydaje się zbędne. Teza, że kobiety i mężczyźni są równi już dawno przestała być kontrowersyjna – przynajmniej w społeczeństwach kierujących się racjonalizmem. Kwestie religijne pomijam – nie są one przedmiotem tego bloga. Czemu więc feminizm jest? Bo jestem kobietą i wolno mi wypowiadać się publicznie. Bez […]

Pierwsze polityczne perfumy – Feminista Czytaj więcej »

Jak pachnie zepsuty odkurzacz gwiazdy muzyki – Ephemera by Unsound

Dawno, dawno temu… Sabbath of Senses miał być blogiem o postrzeganiu zmysłowym. Epistemologicznym notatnikiem epikurejczyka. Miały się na SoS pojawiać opowieści o muzyce, która jest bardzo ważną częścią mojego życia, o literaturze (która takoż), o sztukach wszelakich – ze sztuką życia szczęśliwego włącznie. Miał być zbiorem esejów o pięknie – nieoczywistym często i niebanalnym zazwyczaj.

Jak pachnie zepsuty odkurzacz gwiazdy muzyki – Ephemera by Unsound Czytaj więcej »