Tokyo Milk

Lotus Sake Tokyo Milk

Niełaskawie ostatnio potraktowałam dwie pierwsze Azjatyckie Opowieści by Kilian, postanowiłam więc zadośćuczynić miłośnikom kultury Wschodu recenzując zapachy Amerykańskiej firmy przyznającej się do produkowania perfumeryjnych kuriozów (ja wiem,  że ciekawostek, ale tak brzmi lepiej): Tokyo Milk. Tok myślenia pokrętny, bo Tokyo Milk do Dalekiego Wschodu ma się jak tureckie kazanie do orientu, ale zapachy wybrałam tak,

Lotus Sake Tokyo Milk Czytaj więcej »