Pozwalam sobie na drobną reklamę.
Na blogu Szarmant.pl ukazał się krótki artykuł mojego autorstwa, w którym piszę o męskich perfumach i elegancji.
Zainteresowanych lekturą zapraszam: Zapach mężczyzny.
Pozwalam sobie na drobną reklamę.
Na blogu Szarmant.pl ukazał się krótki artykuł mojego autorstwa, w którym piszę o męskich perfumach i elegancji.
Zainteresowanych lekturą zapraszam: Zapach mężczyzny.
. Dzisiejsza notka będzie dziwaczna i raczej okołoperfumeryjna, czyli mówiąc wprost: nie na temat. Ale w klimat tego bloga wpasowuje się idealnie. I tak, jak
Kolejna część cyklu opowieści i perfumach Sense Dubai przed wami. A ja przypominam, że dziś jeszcze można walczyć o flakon Sense Warsaw.
Tomato Ślicznota! Ten zapach to nie tyle zapach pomidorów, co czynności: zbieranie pomidorów. Zapach, jaki liście pomidorów pozostawiają na dłoniach. Wiecie, jak pachną liście pomidorów,
4 komentarze o “Sabbath dla Szarmant.pl”
Pierwsza!
Ha przeczytałam, ależ te Twoje myśli tam uczesane i dystyngowane. Prawdziwa z Ciebie mistrzyni słowa. Tekst lekki i z polotem.
Dostosowałam się do tematyki bloga. 🙂
Dobrze pachnący mężczyzna… I w zasadzie to wystarczy bym się rozpłynęła. Lecę poczytać!
No, może nie wystarczy, ale na pewno pomaga. 🙂