Oto są. Wreszcie, z niewielkim opóźnieniem – przyznaję, że dopadła mnie jesień.
Trzy godziny snu na dobę nie wystarczają o tej porze roku i mój rytm przetykanej przyjemnościami pracy uległ pewnemu zachwianiu. Szczególnie, że wpadłam w ciąg książkowy. Nie jestem w stanie tylko pisać. Muszę czytać!
O jesiennym (i ogólnie wszelkim) zmęczeniu najlepiej zapominam karmiąc mózg smakowitą lekturą. Najpierw więc odsypiałam, potem zaś spiesznie i pożądliwie przełknęłam kilka książek z dziedzin różnych. Aktualnie siedzę przed komputerem i marzę o tym, by wsadzić nos w kolejną…
Ale blog swoje prawa ma i wpis poniższy jest próbą powrotu do regularnego wyciskania ze swojego umysłu kolejnych opowieści.
Bez dalszych wstępów ogłaszam laureatów.
Wybieranych losowo, bez osobistych preferencji. Dla spokoju sumienia w przypadku dostępności więcej, niż jednego zestawu, zwyciężają osoby u szczytu losowo sporządzonej listy.
Trzy samodzielnie komponowane zestawy próbek z perfumerii Lu’Lua trafiają do:
Dwa zestawy próbek marki Grossmith (recenzje wkrótce) podarowane przez perfumerię Quality wygrywają:
Szczęściarzem wygrywającym duży zestaw próbek z perfumerii orientalnej Yasmeen jest:
Zestawy od debiutującej w rozdaniach na Sabbath of Senses firmy Mati Trading trafią do:
Zwycięzcom gratuluję serdecznie i proszę o kontakt na maila: blog@sabbathofsenses.com.
Zapraszam do udziału w kolejnych rozdaniach. 🙂
35 komentarzy o “Laureaci lstopadowych rozdań”
Gratulacje!
🙂
Czy ta rzeka 1 to jestem ja, czy nie ja??? Zaraz zawału serca dostanę…
Ty! Ty zdecydowania. To po prostu pierwsza szansa. Miałaś i "rzeka 2" – numerki dla odróżnienia.
Hura!!! :-)))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!
😀
Gratuluje pozostałym szczęśliwym wylosowanym przez maszyne:P
🙂
Kurcze, a było tak blisko 😀 Następnym razem Tipratikon zwycięży!:D
Na pewno!
Ja tu wchodzę i myślę, pewnie będzie fajny prezent na Mikołajki, a tu klapa 🙁 Smutno mi. Hehe 🙂
Mylamoja, chciałabym móc obdarować wszystkich, ale to tak nie działa. Realia są takie, że w takich loteriach zwykle nie wygrywamy. Co więcej – to, że nie wygrywamy nie jest przecież żadną szkodą czy stratą. I zdecydowanie nie jest powodem do smutku.
Zawsze miałam wrażenie, że to układ win – win. Wygrywasz i nie możesz przegrać. Przykro mi, kiedy ktoś tak odbiera tego typu zabawy.
Oj ja farciara. 😉 Dzięki! Blog Sabbath nie pozwala się nudzić mojemu nosowi wcale! 😀
Ano farciara. 🙂
W końcu coś dla mnie napiszesz…
Gratulacje!
🙂
Gratuluję :))
🙂
Ojej, ale mi przyjemnie : )Pierwszy raz na SoS! Trzeba być wytrwałym, zawsze kiedyś los obdarzy szczęściem : )
Gratuluję wszystkim! : )
Też się cieszę, Łukaszu. Przede wszystkim z tego, że tu zaglądasz. 🙂
O kurcze! Ostatnio sprawdzałam, przez dwa lata brałam udział w każdym konkursie i nic – a teraz proszę:) tak jak mówi Łukasz, warto być wytrwałym:) Dziękuję Sabbath! :):):)
Czarnakuno, uwierz mi, spooora część przyjemności po mojej stronie. 🙂
Pamiętam Cię z rozdań poprzednich i pamiętam, że często byłaś gdzieś na drugim czy trzecim miejscu. Między innymi dlatego zmieniłam zasady. A tu proszę – pierwsze miejsce. 🙂
Gratulacje i wszystkiego pachnącego na Mikołajki 🙂
Dziękuję i wzajemnie, choć… Ja chyba nie byłam grzeczna. Właśnie poczyniłam zakupy esencji perfumeryjnych za 1000 zł. Więcej mi się od życia nie należy. 😉
O jaaa, ale się cieszę z próbek. Ogromna frajda na Mikołajki, dziękuję 🙂
Serdecznie gratuluję wszystkim zwycięzcom!
Gratuluję Ci serdecznie.
I przy okazji napiszę, że masz pięknego nicka i awatar. Zawsze, kiedy go widzę, uśmiecham się. pamiętam, jak rozpaczliwie marzyłam o swoich pierwszych dzwonkach…
🙂 gratuluję 🙂
Zapraszam. 🙂
Zapraszam. 🙂
o i ja:) wczoraj patrzyłem tak przelotem i nie zauważyłem że jest więcej tych zestawów; a dziś chciałem pogratulować zwycięzcom i proszę 🙂 Także gratuluję, miłego testowania życzę.
Urocze. Twoje zaskoczenie, to że zajrzałeś pogratulować i to, że nie zapomniałeś o gratulacjach, kiedy już odkryłeś, że wygrałeś. Gratuluję i proszę o kontakt.
ależ blisko byłam :)))
Ale niespodziewanka! Dziękuję.
Byłam blisko 🙂
hohoho, mikołaj był u mnie w domu, i wczoraj po długiej nieobecności zastałem na biurku prezent od Lulua, pięknie zapakowany i własnoręcznie podpisany, zaczynamy testowanie od Blood Concept:)