2014-09-15

Pachnieć jak sierota – L’Orpheline Serge Lutens

L’Orpheline to dziwne imię dla perfum. Zanim poznałam zapach, poszukiwałam klucza do pomysłu. Do koncepcji perfum nazwanych „Sierotą”. Kadzidło i piżmo kojarzyły mi się z katolickimi ochronkami – sierocińcami prowadzonymi przez zakonnice w wykrochmalonych czepkach i fartuchach. Z czystością fizyczną i duchową. Nie będę jednak pisała o moich spekulacjach, bo sam zapach mówi wszystko. Słowem […]

Pachnieć jak sierota – L’Orpheline Serge Lutens Czytaj więcej »

Wyniki błyskawicznego rozdania paryskiego – jak zawsze z bonusem

Nie znoszę rozdań! Uczciwie mówiąc, nie do końca. Lubię moment, kiedy planuję, że coś komuś podaruję. Lubię szykować prezenty, pakować je do woreczków… I lubię moment wysyłania, kiedy mam świadomość, że komuś ta przesyłka sprawi przyjemność. Ale nienawidzę losować, a jeszcze bardziej rozstrzygać. Zawsze wówczas czuję żal, że nie mam możliwości obdarowania wszystkich. 🙁 Tym

Wyniki błyskawicznego rozdania paryskiego – jak zawsze z bonusem Czytaj więcej »