Smoki i perfumy – biżuteria Sabbath of Senses
Mam dziś okazję zaprezentować na łamach SoS coś naprawdę niesamowitego.
Smoki i perfumy – biżuteria Sabbath of Senses Czytaj więcej »
Mam dziś okazję zaprezentować na łamach SoS coś naprawdę niesamowitego.
Smoki i perfumy – biżuteria Sabbath of Senses Czytaj więcej »
. Dziś na SoS nieoficjalne Święto Ekshibicjonisty. Prezentację swojej pachnącej spiżarni obiecywałam od dawna i oto wreszcie są zdjęcia. Ostatnie osiemnaście miesięcy nie przyniosło wielkich zmian; nie nastąpiła żadna zapachowa rewolucja, nie zmieniło się moje podejście do kwestii „kolekcjonowania” flakonów z pachnąca zawartością. Wciąż nie uważam się za kolekcjonera. Bycie miłośnikiem perfum przypomina bycie
Sezamie, otwórz się! Czytaj więcej »
. Zgodnie z obietnicą uczynioną niektórym (których to „Niektórych” pozdrawiam oczywiście serdecznie) wklejam małą aktualizację. Nowości to: 10 Corso Como A*Men T. Mugler Black Afgano Nasomatto x 2 (poszalałam :-)) Ceremony Norma Kamali M7 Yves Saint Laurent (wersja sprzed reformulacji) Patchouli 24 Le Labo Santalvum Profvmvm Roma Straight to Heaven By Kilian Oraz: resztówka Cedr
Dowody rzeczowe Czytaj więcej »
. Pretekstem do „sklepania” tej notki jest, tak samo, jak w roku poprzednim, zbliżający się urlop. W ramach tymczasowego pożegnania szczypta perfumeryjnego ekshibicjonizmu. Może jest tu ktoś, kto tak, jak ja lubi oglądać i kontemplować perfumeryjne zbiory. Miłej zabawy. Można się stukać po głowie – proszę bardzo. 🙂 Nie mam duszy kolekcjonera – nie czuję
REMANENT czyli moje zbiory po roku Czytaj więcej »
Oto moje perfumeryjne zbiory po wielkim exodusie. Przedtem trudno było mi zmusić się do pokazywania tej perfumeryjnej zbieraniny komukolwiek. Teraz mam wrażenie umiarkowanego porządku, choć Theo, Angel, czy In Black są ze mną wyłącznie przez sentyment chyba… Nie znaczy to wcale, że zmieniły się moje upodobania. Po prostu w miarę poznawania wciąż nowych perfumeryjnych kompozycji
A teraz: REMANENT Czytaj więcej »