Vanilla Ice Cream by Demeter

Wylizany wafelek

Po lodach

Nie wiem nawet, czy waniliowych, czy śmietankowych, czy karmelowych może.

Vanilla Ice Cream pachnie dokładnie tak, jak gdyby ktoś porzucił mocno wypieczony, podpalony nawet, dość świeży wafelek po lodach.

Zapach jest niezbyt słodki, bo jednak lody zostały dość dobrze wylizane, z nutką mleka w proszku i aromatów waniliopodobnych, ale to jednak głównie wafelek.

To, co się z nim dzieje pod wpływem ciepła skóry trudno mi nazwać „rozwijaniem się”, da się jednak zauważyć ocieplenie zapachu, wzmożenie słodko – karmelowej nutki oraz pojawienie się czegoś, co mogłoby uchodzić za bardzo, bardzo syntetyczną wanilinę.

Nie jest to zapach paskudny. Niestety, nijak nie mogę też o nim powiedzieć, że jest ładny.

Takie umiarkowanie uciążliwe byle co. Może się spodobać, ale niestety nie mnie

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne wpisy

Serge Lutens Fourreau Noir

Czyli psinco w kilku zdaniach Bo co można powiedzieć o zapachu na podstawie woskowej próbki? Psinco. I ten wpis, to jest właśnie dokładnie tyle. Nie

Czytaj więcej »

Scarlet Oud Illuminum

Z dedykacją dla Poli i serdecznym podziękowaniem dla Wiedźmy z Podgórza. Zapraszam do wirtualnego poznania kolejnego agarowca: zapachu osnutego wokół niezwykłej nuty grzybiejącego przez stulecia

Czytaj więcej »

Wyniki sierpniowego rozdania

Nie wiem, jak się tłumaczyć. Uprzedzałam, że nie będę miała czasu, ale nawet ja nie sądziłam, że aż tak bardzo. Jestem zmęczona. Rozpaczliwie. I ciągle

Czytaj więcej »