Garść wieści i plotek z dworu Mistrza Serge’a

Mnożą mi się ostatnio posty informacyjne. Mam nadzieję, że Was w ten sposób nie nudzę.

Wiem, że nie zawsze mamy czas śledzić wszelkie źródełka perfumeryjnych wieści, mnie samej także często coś umyka, więc jeśli znajduję coś, co wyda mi się warte kilku słów i kilku chwil poświęconych na czytanie, dzielę się tym z Wami.

Dziś kolejne wieści z podwórka mistrza Lutensa.

W ofercie marki Serge Lutens pojawił się kolejny zapach i kolejny perfumeryjny sandałowiec zarazem.

Po arcygenialnym Santal de Mysore z 1991 roku z serii pałacowej i o dziesięć lat młodszym, przeniesionym aktualnie z serii eksportowej do pałacowej Santal Blanc spółka Sheldrake – Lutens (ostatnio zdecydowanie bardziej Lutens) proponuje nam kolejny zapach osnuty wokół aromatu drewna sandałowca.

Santal Majuscule ma być „sandałowcem opisanym wielkimi literami”. 

Majuscule to, zaczerpnięte z łaciny, określenie wielkiej litery. We Francji słowo to zachowało się bez zmian, w Polsce przez wieki funkcjonowało jako majuskuła. Ostatnio nie spotyka się go zbyt często. A szkoda, bo to piękne słowo nazywające dokładnie to, co powinno.

Wedle Harrods Magazine główne nuty Santal Majuscule to turecka róża, ziarna kakaowca i sandałowiec. Kompozycja zapowiadana jest jako majestatyczne i pełna życia.

Jak sądzicie, czy w stadku premier Wielki Serge przemycił kolejne Dzieło? Ja przyznam, że odczucia mam ambiwalentne. Kusi mnie kakao, niepokoi róża.  

Santal Majuscule są już dostępne na stronie firmowej, w cenie 95 Euro za 50 ml. 

 

Skoro już o nowościach od Lutensa piszę, wspomnę zapachu, który oficjalną premierę miał 1 czerwca tego roku: Une Voix Noire.

Czarny Głos to kompozycja poświęcona charyzmatycznej jazzowej śpiewaczce Elinore Harris znanej jako Billie Holiday. Dominującą nutą Une Voix Noire jest gardenia.

Perfumy wejdą w skład linii pałacowej i będą dostępne wyłącznie w Palais Royal de Shiseido w Paryżu oraz przez internet na stronie Lutensa. Na dzień dzisiejszy dostępne nie są. 

Wieści o kolejnych premierach sygnowanym nazwiskiem Serge’a Lutensa zdobył prywatnymi kanałami Forevermore z gazetowego forum O perfumach.

O nutach La Fille de Berlin i La Vierge de Fer nic jeszcze nie wiadomo, wspominam o nich jednak ze względu na drugą nazwę. 

La Vierge de Fer to nic innego jak żelazna dziewica. Brzmiałoby odpychająco, gdyby nie fakt, ze Żelazna Dziewica od lat kojarzy się wszystkim miłośnikom ostrej (i dobrej!) muzyki z klasycznym już dziś zespołem Iron Maiden.

Mnie wystarczy to, by z niecierpliwością wyglądać zapachu.

Na koniec kolejna wieść niepotwierdzona oficjalnie. Niestety, niepotwierdzona oficjalnie.

Jakiś czas temu pojawiały się plotki, że podobno kolejnym zapachem, który jako sezonowa limitowanka wejdzie do linii eksportowej będzie La Myrrhe.

La Myrrhe w sklepach pojawić się ma przed świętami Bożego narodzenia 2012.

Niestety, zapytany o to na facebooku administrator lutensowego walla nie potwierdził.

Jeśli wieść okaże się jednak prawdziwa, wiem już, co dostanę pod choinkę. 🙂

  • Pierwsze zdjęcie z Harrods magazine
  • Autorem ostatniego zdjęcia jest Nathan Branch, z którego pięknych fotografii korzystałam już nie raz (za zgodą Autora). Link do strony w blogrollu.

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
Email

22 komentarze o “Garść wieści i plotek z dworu Mistrza Serge’a”

  1. Witam Serdecznie

    Nudzić się z Tobą, Sabbath, oczywiście nie sposób :)Bardzo podoba mi się flakon pierwszej wonności o zapachu sandałowca. Taki… Drzewny :)Wszystko w nim piękne i kuszące poza ceną może… Ale co tam… Nie będę takim zielonym materialistą. Perfumy o nazwie "Żelazna Dziewica" jednym się skojarzą z kapelą a innym z komnatą tortur… Ja się tam nie spodziewam Hiszpańskiej Inkwizycji… (MOMENT! Sprawdzę czy nie ma ich za drzwiami…………. OK! Pusto… Ufff…:)) Ale zapach może być interesujący.

    Czekając na kolejne wieści

    Uniżone Ukłony Łącząc

    Zielony Drań (TM)

  2. Zapalam się do tych premier, mirra byłaby bossssska.
    Czytałam o nich już na gazetowym forum i nie mogę się doczekać, Forever pewnie napisze niedługo więcej.
    Pozdrawiam, Aneta

    1. Mam nadzieję, ze jednak napisze. Wątek na Basenotes na ten temat przycichł w marcu i oststnia informacja w nim nie jest optymistyczna.
      Ja jednak mam nadzieję mimo to – wcześniej też najpierw chodziły mało prawdopodobne ploty, a potem okazywało się, pojawia się kolejny eksport. Być może będzie dostępny tylko na Stany i trzeba będzie sprowadzać, ale i tak – Mirra kusi.

  3. Santal Majuscule o mrauuuu i liczę na tę różę 🙂 ziarno kakaowca i sandałowiec. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję.

    Notkę przeczytałam jednym tchem bo jak widzę Lutens to pojawia się w moich oczach dzikie pożądanie:) Co prawda nie każdy zapach jest dla mnie do noszenia ale uwielbiam zanurzyć nos w nadgarstku i odpłynąć na kilka chwil:)

    1. I ja mam ogromną słabość do tej firmy. Co prawda czasy, kiedy miałam naście flakonów SL minęły (chyba) bezpowrotnie), ale wciąż mają w ofercie mnóstwo cudów. I fantastyczny styl.

  4. Sabb. Lepiej byś wypadła podając źródło tych informacji. Forever odwala kawał dobrej pracy i chyba zasłużył na wspomnienie w tym tekście bardziej niż autor zdjęć.

    1. Wybacz, ale Twoja uwaga nie ma sensu. O świetnej pracy Forevera pisałam tu już nie raz i wcale nie zamierzam zmieniać zdania.

      Chcesz źródeł?
      Źródłem informacji (i bezpośrednim powodem zamieszczenia tego newsa) o Santal Majuscule jest ostatni news z kategorii Niche Perfumery na Fragrantice, źródłem informacji o dostępności i cenie – strona sergelutens.com, na premierę Une Vox Noire dostałam zaproszenie z Paryża (jak i na inne premiery SL – nie dlatego, że jestem jakimś hiper znanym bloggerem, tylko dlatego, że sporo u nich flaszek kupowałam i wszyscy klienci takie dostają), info o nowych Lutkach (także bez źródła) wrzucał na swojego bloga (którego obserwuję) 28 czerwca jaroslav 28 czerwca, skorzystałam więc z tego, że piszę o Lutensie i pchnęłam dalej, wieść o eksporcie rzeczywiście znalazłam na stronie Gazety, ale ponieważ Forever nie podał źródła informacji, zweryfikowałam ją w sieci i znalazłam: na Basenotes – jest wątek na ten tema i pewnie z niego także wiedzę swą czerpał Forever.

    1. Moim zdaniem on będzie normalny, szklany, nie odbiegający wyglądem od reszty Lutensów. To jest wizualizacja ze strony Harrodsa.

  5. jestem.z.ksiezyca

    Tyle pięknych premier, skąd brać na to wszystko pieniądze? Ale z drugiej strony, jak sobie tego odmówić? 😀
    Sabb, czy wiesz może kiedy będzie w Polsce nowy Serge?
    Zbankrutuje 🙂

  6. Kakao i róża w jednej kompozycji? Ryzykowne. Lubie oba aromaty ale osobno, chociaż nie powiem, jestem zaciekawiona! No i oczywiście "Żelazna Dziewica" (z wiadomych przyczyn) to coś, z czym bym się baaaaardzo chętnie bliżej poznała!

    1. Tez jestem zaciekawiona. to może być coś naprawdę niezwykłego.
      A Żelazna Dziewica wiadomo. Samo skojarzenie daje zapachowi + 20 do atrakcyjności. :)))

  7. Praktycznie każda nowa wieść o Lutensie jest dla mnie powódem do świętowania:)
    Rewelacyjne pierwsze zdjęcie,którego to zresztą bezskutecznie szukałem w sieci:)
    Bodajże to najlepszy i nawiększy news tego roku:)
    Sabb nie ma bata,koniecznie musisz je poznać,wszak twoja opinia jest bezcenna:)
    Pozdr,
    J.

  8. Poniewaz nic o mnie beze mnie, to dziekuje serdecznie Sabbath za mile slowa, jak i anonimowy komentarz- podlinkowano mi ten post (choc sam czasem Twoj blog przegladam przy weekendowej kawie, jest co czytac 🙂

    Jestem bardzo staromodny, jesli chodzi o podawanie zrodel, choc wiem, ze moje "breaking news" sa czesto potem dalej podawane w swiat, ze zrodlem lub czasami niestety bez, co jednak niespecjalnie spedza mi sen z powiek- to po prostu wymogi netykiety, przez niektorych mniej lub bardziej przestrzegane.

    Na Forum o Perfumach ZAWSZE podaje zrodlo informacji, a jesli go nie ma, znaczy, ze wiesci uzyskalem prywatnie.
    Mam sporo znajomych wsrod dystrybutorow i szkoleniowcow we Francji, czy Anglii, ale czesto musze trzymac jezyk za zebami- firmy bowiem czesto przegladaja siec i od razu kaza usuwac przedpremierowe zapowiedzi (mialem juz pare razy taka sytuacje, ale odbyla sie w mily, kulturalny sposob).

    Znam rozpiske premier Lutensa, Muglera, czy Forda (tak dowiedzialem sie o nowych ogrodowych Fordach, co potem poszlo dalej swa droga na Basenotes- i dobrze) na nastepne pol roku, ale coz z tego- to tylko informacja, a jak tylko pojawi sie w sieci, jest juz dobrem publicznym 🙂

    Odnosnie Lutensa: La Myrrhe, info uzyskalem dzieki prywatnej rozmowie, o La Fille de Berlin i La Vierge de Fer rowniez dowiedzialem sie w ten sam sposob (zapewne Pan Jaroslav przejrzal zatem Forum, zawsze zapraszamy).
    Jedyne internetowe wspominki o tych 2 zapachach znalazlem potem w kontekscie opatentowanych nazw przez Shiseido- cos jest na rzeczy, choc raczej bedziemy musieli jeszcze czekac do 2013 🙂

    Tyle tytulem komentarza- a odnosnie nietypowych polaczen- kawa i roza w Cafe Rose z serii Jardin Noir Forda bedzie niesamowita.

    Pozdrawiam, Forevermore79

  9. Forevermore79 tak pamiętam była wzmianka na jakimś forum o nowościach Lutensa i nie tylko.Za to nie pamiętam jej nazwy:(
    Mam pytanie,gdyż twoje bezcenne informacje są dla mnie niezmiernie ważne(nawet nie chodzi o Lutensy)
    Czy prowadzisz jakiegoś bloga?
    Daj znać na mojego maila,a będę ci dozgonnie wdzięczny:)
    p.s
    Jakie zapachy oprócz Cafe Rose możemy spodziewać się w nowej serii Forda Jardin Noir? Okrutnie jestem ciekaw.
    Pozdrawiam
    J.

    1. Wzmianka byla na FoP, moze poszla dalej- tego juz nie kontroluje 🙂
      Dziekuje i juz koncze off-topowac, przepraszam Sabbath za ten wtret.
      Formy blogowej poki co nie ma (choc nigdy nie mowie nigdy :-)- co do swiezych newsow, zapraszam zawsze na Forum gazetowe.

      W linii Forda beda ponadto hiacynt, lilia i zonkil, wszystkie z mrocznymi dodatkami.
      Nazwy moga sie zmienic, wiec ich nie podaje-ja slyszalem np. o Lys Fume, forum Basenotes wspominialo wczoraj o wersji Lys Malice- zobaczymy wkrotce, jaki bedzie finalny efekt.
      Pozdrawiam, Forevermore79

    2. Ależ to jest piękny wtręt, Forever. 🙂
      Cieszę się bardzo, że do mnie zawitałaś. Zapraszam serdecznie, jeśli tylko znajdziesz chwilę.

      Staram się nie kraść newsów. Staram się nie kraść niczego.:) Jeśli coś podaję, to zwykle za stronami firmowymi albo za Fragranticą i zwykle są to wieści powszechnie dostępne, tylko nienagłośnione. Często dyskutowane na forum Basenotes. Czasem udaje mi się zdobyć wiadomości z pierwszej ręki – od perfumiarza, dystrybutora, konsultanta, częściej dostaję je na maila od zaglądających do mnie pasjonatów perfum mieszkających za granicą.

      Moje wiadomości też są puszczane dalej w sieć. Także te z pierwszej ręki. Nie pamiętam, by ktoś podawał źródło i w sumie nie czuję się zbulwersowana. 🙂

      O Tobie Forevermore, pisałam wielokrotnie, także uzasadniając, dlaczego nie zamieszczam regularnych newsów.

      Posługując się cytatami:
      "Kolejne wieści, znacznie mniej ekskluzywne, bo podane wcześniej przez Forevermore79 na forum O perfumach (Forevermore w ogóle jest newsowym wymiataczem i jeśli szukacie wieści z perfumeryjnego świata, to w Polsce nikt nie może się z Nim równać)."

      "Co prawda niezrównany Forevermore pisał o tej marce na forum O Perfumach już prawie rok temu, ale może ktoś (tak, jak ja) przeoczył."

      Na prośbę Jarka o więcej newsów odpowiedziałam:
      "Jarku, staram się tego nie robić, bo na forum "O Perfumach" Gazety Wyborczej Forevermore idealnie wszystko to zbiera do kupy – nie wiem, jak on to robi, ale jest wielki. Ja wrzucam tylko kiedy dowiem się o czymś tajnymi kanałami, albo znajdę coś wyjątkowego i wtedy tłumaczę tekst na polski."

      Teraz co do źródeł tego posta. Większość to wieści pojawiające się w różnych miejscach sieci i konkretne przykłady wymieniłam odpowiadając Anonimowi. Czasem w przypadku takich wieści trudno zdecydować, które źródło jest tym pierwszym – szczególnie jeśli info jest podane oficjalnie na stronie producenta.
      Dodam, że wątek o La Myrrhe jest tu:
      http://www.basenotes.net/threads/296937-Serge-Lutens-La-Myrrhe-US-release
      Założony został przez whimsicaldiva.
      Santal Majuscule jest normalnie dostępny na stronie Lutensa i Harrodsa. Z resztą z Harrods magazine pochodzi zdjęcie (co napisałam).

      O nowych Lutkach przeczytałam u Jarka, którego blog mam w subskrypcjach. Poszukałam potwierdzenia w sieci, znalazłam na O perfumach i uznałam, że to wystarczająco weryfikuje wiadomość.
      Nie napisałeś Foreverze, że uzyskałeś wiadomość prywatnie. Myślałam, że też gdzieś wyczytałeś i że wieść już krąży po sieci. No, krąży, jak widać. Wybacz, że przyczyniłam się do tego krążenia w tak niefrasobliwy sposób. 🙂
      Teraz będę wiedziała, że zamieszczasz i tak pozyskiwane wieści.

      Pozdrawiam serdecznie.

  10. Forevermore79 dziękuję za te niezwykle cenne informacje.
    Będę częsciej zaglądał na forum o perfumach,choć wolałbym raczej formę blogową,aby codziennie widzieć każdy twój wpis:-)
    pozdrawiam również,
    JAROSLAV

  11. Sabb nawet nie wiesz jak to cieszy,że umieszczasz dla większego grona ciekawe newsy,o których jakiś czas temu miałem możliwość czytać lub pisać:)
    im więcej osób wie,tym lepiej:)
    p.s
    Uważam,że Forevermore78 odwala kawał świetnej roboty:)
    Ah…wiedzieć o wielkich premierach na długo,zanim ukażą się jakiekolwiek informacje.To jest dopiero coś!
    tylko szkoda,że takowe newsy przypadkowo odnajduję na mało znanych forach,o których nie miałem pojęcia,że istnieją.
    Ściskam:)
    J.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne wpisy

Zdjęcie flakonu perfum La Treizieme Heure Cartier

Cartier XIII La Treizieme Heure

Luksus nie musi być nudny. Nie musi być nijaki. Nie musi podobać się wszystkim.
Wybór też jest luksusem.

W swojej ekskluzywnej, butikowej kolekcji Cartier oferuje nie tylko perfumy ładne, ale też luksusową rebelię dla luksusowych rebeliantów.
Ja się skusiłam 🙂

Czytaj więcej »