wrzesień 2017

Hiszpańskie opowieści część 4: Eau Dada Santi Burgas

Dziś opowiem o perfumach inspirowanych nurtem w sztuce, do którego mam szczególną słabość. Dadaizmem. Francis Pikabia i jego towarzysze byli idolami mojego okresu dojrzewania. Straszyli ludzi na ulicach; szydzili zarówno z realistów, jak i kubistów; wpychali właścicielom galerii najgorsze bohomazy, a kiedy się sprzedawały – z niekłamaną satysfakcją demaskowali snobizm nabywców. Konstruując teksty brzmiące, jak […]

Hiszpańskie opowieści część 4: Eau Dada Santi Burgas Czytaj więcej »

Hiszpańskie opowieści część 2: Flaming Red Santi Burgas

Drugi odcinek hiszpańskich opowieści to opowieść o róży. I jeden tylko zapach, bo przecież to Róża. Nie zniosłaby konkurencji. A poza tym zasługuje. Tak, jak i kolejne perfumy Santi Burgas, które pojawią się solo. Przypominam o zapowiedzianym rozdaniu i zapraszam do poznania Damy w Czerwieni. Flaming Red Flaming Red wchodzi na skórę z uśmiecham od

Hiszpańskie opowieści część 2: Flaming Red Santi Burgas Czytaj więcej »

Hiszpańskie opowieści część 1: Egnaro i Miss Betty Vair Santi Burgas

Hola amigos. Como estas? Lato w odwrocie, jesień nieubłaganie łapie nas za karki zimnymi paluchami – wycieczka do słonecznej Hiszpanii wszystkim nam dobrze zrobi. Pretekstem będą perfumy firmowane nazwiskiem pochodzącego z Costa Brava Santiago Burgas Bou. Santi Burgas to marka obecna na rynku od 2010 roku – a zgodnie z informacją na pięknym discovery kicie

Hiszpańskie opowieści część 1: Egnaro i Miss Betty Vair Santi Burgas Czytaj więcej »

Te okropne konsultantki!

Jednym z dyżurnych tematów na perfumeryjnych forach i grupach jest narzekanie na konsultantki w perfumeriach. I sama nie wiem, czy częściej są to utyskiwania gniewne, czy pogardliwe. Na krytykę łapie się wszystko – od wyglądu, przez poziom wiedzy, po sam fakt oferowania pomocy. Nie zamierzam w poniższym tekście kwestionować odczuć klientów. Konsultantki w perfumeriach nie

Te okropne konsultantki! Czytaj więcej »

Strzeżcie się swoich marzeń czyli kolejny tytan Oliviera Durbano

Olivier Durbano rozpoczął swą perfumeryjną karierę od trzęsienia ziemi. Rock Crystal wstrząsnął posadami pachnącego światka – a potem było lepiej. Do czasu. Miłośnicy wymagających kompozycji z początków serii de Pierres Poemes od dawna tęsknie wyglądali kolejnego mocarza na miarę potężnych kadzidlaków. I oto pojawił się. Labradoryt numer 13. Jednoznaczny jak Rock Crystal, bezkompromisowy jak Black

Strzeżcie się swoich marzeń czyli kolejny tytan Oliviera Durbano Czytaj więcej »

Boskie smakowitości od Roberta Pigueta

Tak się ostatnio zachwycałam kawową Czarną Zjawą, że postanowiłam pozostać w smakowitym ciągu i opowiedzieć o kolejnych perfumach utkanych wokół tej pięknej nuty. Oraz o jeszcze jednych, bo mam zaległości w pisaniu i obawiam się, że wrażenia z testów ostatnich miesięcy wkrótce zaczną się zacierać. Dlatego zapraszam dziś do poznania dwóch oudowych kompozycji stworzonych dla

Boskie smakowitości od Roberta Pigueta Czytaj więcej »

Moody Wood czyli Woody Mood od Olfactive Studio

Bywają perfumy o mało ekscytującym otwarciu, rozwijające się pięknie i wdzięcznie. Bywają i takie, które otwierają się piękne, a potem rozczarowują. Bywają i takie, które nie poruszają nas od początku do smutnego końca. Tym razem żaden z tych scenariuszy się nie ziścił. Moody Wood zachwycają od pierwszego wdechu – pierwszego uderzenia dymnej słodyczy; po ciepły,

Moody Wood czyli Woody Mood od Olfactive Studio Czytaj więcej »