Uwaga - oszust!
UWAGA!
W sieci pojawił się oszust podszywający się pod Sabbath.
Pisząc przez zagraniczne serwery proxy i podając jako zwrotny odsyłacz moją witrynę zamieszcza komentarze wyrażające poparcie dla Twistera, czyli Marcina Budzyka.
Tego, że postępowania tego pana nie popieram i że jego metody są dla mnie nie do przyjęcia pisać nie muszę.
Proszę Was bardzo, jeśli spotkacie się z takimi wypowiedziami, ewentualnie z jakimiś kompromitującymi mnie wpisami w sieci - zróbcie zrzuty ekranu i dajcie znać.
Pan Budzyk od lat prowadzi kampanię mającą zdyskredytować Sabbath of Senses. Dotychczas robił to szkalując mnie na swoim blogu. Mam obawy, że to może być kolejny jego pomysł. Kto inny podszywałby się pode mnie po to, żeby popierać Budzyka?
Link:
http://
Dla porządku dodam, że pan Budzyk wciąż pozostaje właścicielem domeny sabbathofsenses.pl.
Linki uzupełniające:
Sabb współczuję myślę, że miał to być pokaz siły. Czasem żal mi że trafił ten bobek na tak łagodną postać.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, czy siły. Myślę, że ktokolwiek zamieścił ten komentarz (a lista podejrzanych jest raczej krótka, szczególnie po tym, jak na blogu Piratha pojawił się Twister), sądził, że mnie zdyskredytuje. Wiesz... Że wyjdę na osobę, która pisze raz jedno, raz drugie. No i treść.... Treść sugeruje, że wczesniej emocjonalnie się rzucałam, ale teraz przemyślałam sprawę...
UsuńMa rację. przemyślałam. Jest mi niedobrze z wnioskami. :(
Ale...dlaczego, co się tak wziął i uwziął???
OdpowiedzUsuńA kto tam pojmie, jak działają umysły takich ludzi... ;)
Usuńsiły? raczej skrajnej głupoty i bezmyślności o konsekwencjach jakie przyjdzie mu ponieść za swoje wybujałe ambicje...
OdpowiedzUsuńPiracie, on już nie takie rzeczy robił i uszło mi na sucho. czemu teraz miałoby być inaczej? :/
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńznowu? Oo poważnie?!
OdpowiedzUsuńnie myślałaś o podjęciu prawnych kroków w tej sprawie? przecież to już nawet śmieszne przestaje być
Ano, przestaje. :(
UsuńPoczytałam wpisy w linkach które podałaś i majty opadają. Jak można być takim ... Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńStaram się, choć mam na razie dość serdecznie.
UsuńWiesz... Z nim jest trochę tak, ze człowiek mający dobrą reputację stara się o nią dbać. Ten chłopak startował z pozycji środowiskowego trolla, nikt nie traktował go powaznie, ludzie go unikali jak zarazy. Nie ma nic do stracenia - buduje się po trupach, bo jego opinii w kręgach starych perfumomaniaków nic już nie zaszkodzi. A nowi przybywają i nie wiedzą, kto to Twister i co wyprawiał.
Ale z niego BUC! Założę się że prywatnie wypłakuje się w poduchę, bo wszyscy cokolwiek warci w jego realnym życiu ludzie mają go... gdzieś. Tak jak pisałam Ci na FB, dla mnie to śmierdziel.
OdpowiedzUsuńNapisac smierdziel o kims kto pisze o perfumach.... dobre okreslenie szczegolnie dla tego osobnika
UsuńHihi... Błyskotliwe. :)
Usuńmasakra. co można zrobić z prawnego punktu widzenia? pewnie niewiele.
OdpowiedzUsuńKomentarz jest przez zagraniczny serwer proxy. Gdyby doszło do sprawy, pewnie się wyprze. Nie sądzę, by kłamstwo przyszło mu z trudem. :]
UsuńTeż jestem ciekawa co można zrobić poprzez prawo...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że gość da sobie w końcu spokój. To jest gruba przesada
Pisałam wyżej - sprawa nie jest prosta. A co do dania sobie spokoju - nie sądzę. Bardzo nie sądzę. Jestem przekonana, ze im silniejszy się będzie czuł, tym bardziej będzie bruździł innym.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńło matko, jeszcze mi sie komentarz usunał....no nic...przykra sprawa:(
OdpowiedzUsuńAno, przykra. :(
UsuńOMG co za świat
OdpowiedzUsuńTaaa... Welcome to the jungle. ;)
UsuńCzy to są jakieś jaja?
OdpowiedzUsuńWybijesz mi zapewne moje krzywe zęby Sab za ten komentarz, ale to jest tak nieprawdopodobne, że moja wyobraźnia sama pogalopowała w dal, zupełnie wbrew: najpierw, że to Ty we własnej osobie jesteś Twisterem, podszywasz się pod Budzyka, aby na fali niechęci do niego budować swój autorytet w świecie zapachów.
A potem, że to Budzyk jest SoS i któregoś dnia znajdziemy tu post pod tytułem: to ja Wasz Twister, utalentowany krytyk zapachów. Najpierw bardzo się uśmiałam, a potem przeraziłam, co to to to coś Ci jeszcze w przyszłości wywinie??????
Zajrzałam na linka Piratha - on naprawdę wypisuje obraźliwe posty. Amazing.
Czy ktoś go może wyłączyć guzikiem????? A może powinniśmy go po prostu natłuc? Bo już nie wiem co można innego zrobić....
Przykro mi, bo tracisz kupę pozytywnej energii na takie.....
pozdrawiam,
Niezłe. Naprawdę nieźle kombinujesz. :)))
UsuńTyle, ze ja nie potrzebuję Budzyka. Ja w ogóle czy=uję ogromny wstyd i rozgoryczenie, ze na blogu, który przez lata trzymałam z dale od wszelkich przepychanek i smrodów muszę pisać o takich rzeczach. :(
To absolutnie niedopuszczalne, co wyprawia. Wydaje mi się, że prawnik będzie wiedział, co zrobić.
OdpowiedzUsuńA w razie czego - rada Myszy brzmi nieźle.
Klaudio, nawet nie wiesz, jak Ci współczuję. Mogłabyś mieć po prostu czystą radość ze swojej pasji i bloga, a tak wciąż coś śmierdzi.
Podobne mam odczucia. Napisałam Myszy wyżej - jest mi wstyd i źle. Bo nie tak to miało wyglądać...
UsuńCzemu WSZYSCY inni blogerzy piszący o perfumach potrafią się wspierać i szanować? Tylko nie on?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCóż - napisałem na NMP taki oto komentarz, który czeka na zaakceptowanie przez moderatora i którego publikacji raczej się nie spodziewam:
OdpowiedzUsuń"Marcinie,
czemu uniemożliwiłeś dodawanie komentarzy pod Twym sprostowaniem? Jako osoba nie mająca z wspomnianymi działaniami nic wspólnego nie powinieneś mieć się czego obawiać. Nie ma co ukrywać, że obecna sytuacja to pokłosie Twego wcześniejszego zachowania. Na dobre imię pracuje się latami, można jest stracić w sekundę a odbudowanie zaufania innych to wręcz syzyfowa praca.
Cytując księgę - klasyka "kto sieje wiatr, zbiera burzę" - nawet gdy ten wiatr został zasiany dawno temu..."
Da.Markos, dobre pytania. Niestety, raczej nie możemy liczyć na to, że ukażą się na NMP. Dyskutowanie z zarzutami nie jest w stylu Marcina.
UsuńZeusie! Co za człek... a raczej, pardon, zakłamany bachor... do tego zupełnie nieprzemakalny - nic ani nikt do niego nie dociera na ten zbudowany własnymi "ręcami" tron na najwyższej górze ignorancji... :-/ No sorry, ale aż się zagotowałam! Dobrze, że o tym piszesz, nie można puścić płazem takich poczynań. Dlaczego on się tak uwziął? Poza tym Internet wbrew pozorom nie jest anonimowy, a ta persona o tym chyba zapomina. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńAno... Co za człek... A na tym nie koniec. Przekonasz się jak tylko prawnik zaakceptuje mój kolejny wpis.
UsuńTak jak pisałam na fb - oddaj to w ręce prawnika, zobaczysz że jak to zrobisz, to już trochę Ci ulży. Trzymam kciuki i może zabrzmi to jak banał ale uważam że nigdy nie jest tak, żeby komuś wszystko uchodziło płazem - prędzej czy później trzeba ponieść konsekwencje.
OdpowiedzUsuńP.S
Kiedyś próbowałam przeczytać recenzję na blogu tego kolesia, nie dobrnęłam do połowy - nie dziwię się że Ci zazdrości i próbuje się podpiąć pod Ciebie. A oszukując ludzi w necie potwierdza tylko że jest miernotą.