lipiec 2013

Banalny drapieżnik – Sharky S4P

Nazwa budzi wielkie nadzieje: Sharky to jeden z pustynnych, marokańskich wiatrów. Pustynia i Maroko w perfumach mają już swoistą renomę. 🙂 Wiejący ze wschodu lub południowego wschodu Sharky to jeden z wietrznych cichych zabójców – latem przynosi morderczy upał, zimą równie morderczy ziąb. Mnie dziś przyniósł rozczarowanie. Tak od lat, tak od lat…* Pierwsze akordy […]

Banalny drapieżnik – Sharky S4P Czytaj więcej »

Przegapiony jubileusz czyli 5 lat minęło jak jeden dzień i importowana zabawa blogowa

Nie pamiętam już, przy jakiej okazji pisałam, że nie przywiązuję wielkiej wagi do rocznic, jubileuszów i świąt i zwykle o nich zapominam. Zdarzyło mi się kiedyś odebrać telefon z życzeniami, grzecznie złożyć życzenia wzajemne, po czym dowiedzieć się, że właśnie mam urodziny. 🙂 Czemu o tym piszę? Bo Pirath. Pirath to człowiek, który w ciągu

Przegapiony jubileusz czyli 5 lat minęło jak jeden dzień i importowana zabawa blogowa Czytaj więcej »

Wiatr, który przynosi wyłącznie dobre rzeczy – Laawan S4P

Będzie wietrznie. Drugi zapach marki S4P to mój niespodziewany ulubieniec. Czemu niespodziewany? Bo kwiatki. A jednak! Spokój wśród pól* Laawan znaczy po arabsku „pomocnik”. Imię to otrzymał od Arabów ciepły zachodni wiatr ułatwiający suszenie plonów podczas żniw. Spokojny, łagodny, przewidywalny. Wiatr oswojony. Natomiast kompozycja ochrzczona tym miłym imieniem prezentuje się znacznie bardziej niszowo, niż opisywany

Wiatr, który przynosi wyłącznie dobre rzeczy – Laawan S4P Czytaj więcej »

Tajemniczy skrót S4P i pierwszy wiatr… Aurisse S4P

Dziś na SoS kolejna mało znana marka, która debiutowała w ubiegłym roku. Tym razem jednak mam dobre wiadomości: perfumy S4P czyli Science for Peace nie tylko są od pewnego czasu dostępne na polskim rynku, ale także można zamawiać próbki przez internet. W perfumerii Ambrozja, o której pisałam niedawno przy okazji rozdania próbek nu_be. Chcecie poczytać

Tajemniczy skrót S4P i pierwszy wiatr… Aurisse S4P Czytaj więcej »

Huston, czy mamy problem? Owczy pęd na Bloglovin

Chyba przegapiłam kolejny blogerski atak paniki. 🙂 Na wszelki wypadek, gdyby ktoś nie spał spokojnie uprzedzam: obserwatorzy nie znikną z blogspotowych blogów. Nadal będzie można cieszyć się zarówno obserwowaniem interesujących blogów, jak i faktem, że naszą blogerską robotę obserwują i doceniają inni. Mimo to, z premedytacją i świadomie podążyłam za stadem. Tematyka mojego bloga jest

Huston, czy mamy problem? Owczy pęd na Bloglovin Czytaj więcej »