Pisałam już o perfumach Disneya?
Oczywiście, nie pisałam. I tym razem także nie napiszę. Ale pokazaniu projektów autorstwa graficzki Ruby Spark nie potrafię się oprzeć.
Amerykanka stworzyła projekty flakonów perfum inspirowane postaciami czarnych charakterów z filmów Disneya.
Oto niektóre z villainowych flakoników Ruby Spark:
Zła Królowa
„Królewna Śnieżka”
Maleficent
„Śpiąca Królewna”
Zła macocha
„Kopciuszek”
Cruella de Mon
„1001 Dalmatyńczyków”
Królowa Kier
„Alicja w Krainie Czarów”
Dżafar
„Alladyn”
Gaston
„Piękna i Bestia”
Hades
„Herkules”
Wiedźma Urszula
„Mała Syrenka”
Kapitan Hak
„Piotruś Pan”
Matka Gertruda
„Zaplątani”
I na koniec mój ulubiony flakon:
Skaza
„Król Lew”
(wyobrażam sobie ten ostry, suchy zapach z nutami kastoreum, paczuli, czerwonego cedru i furą helionalu)
Więcej projektów z tej serii: KLIK
41 komentarzy o “Czarne charaktery – jakże ich nie wielbić?”
Ciekawy pomysl. Mnie zainteresowala Ursula… wyobrazam sobie w nim cos w desen amor amor temptation z udarzajaca w nos nuta rozowego pieprzu
Chociaz Governor to prawie M.Micallef 😉
Ursula cieszy się sporym zainteresowaniem. Nisha też ją wybrała.
Mnie marzy się Zła Królowa – odz dziecka uważam, ze jest piękniejsza od pyzatej Śnieżki. I Skaza. Mrrr…
piękne są! Najlepsza Maleficent :3
O tak. Cudny projekt.
klimaty jak u Thierrego Muglera. Pomysł ciekawy. Jafar mógłby zagościć na mojej półce 😉
Jafar? No tak. 🙂
Piękne te flakony. Każdy z nich zapowiada niesamowitą przygodę z zapachem 🙂
Wyobrażam sobie te kompozycje i trochę obawiam się rozczarowań. Na przykład nut morskich w Urszuli, czy zielonych w Maleficent. Ale i tak powąchałabym chętnie…
Nie ma się co obawiać. To co rozczaruje Ciebie na pewno zachwyci kogoś innego bo w końcu gusta są różne a jak wiadomo nie da się zawsze wszystkim dogodzić 😉
Mnie najbardziej ciekawi Skaza i Zła macocha choć podejrzewam, że to właśnie Hades okazałby się moim ulubieńcem 😉
Zła Macocha byłaby groszkowo – popielista? 🙂 A Zła Królowa z jabłkiem? 🙂
Super pomysł! Najbardziej podoba mi się Matka Gertruda 🙂
Nie zaskoczyłaś mnie tym wyborem. 😀
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Parę z nich bym przygarnęła ot tak dla ozdoby 🙂
Ja dla wąchania. 😀
To też, ale przy takich flakonach, to nawet gdyby zapach nie podchodził – obyłoby się bez żalu 😉
Haha! To prawda. jako bibeloty byłyby wielce pożądane. 🙂
Gaston wymiata! – bergamota, ścięta trawa, górska szałwia, tymianek, dzikie jagody, lawenda, jodła syberyjska, vetiver, skóra, cywet, benzoes – a czemu by nie 😉
A Kapitana Haka automatycznie skojarzyłem z Idole Lubina .
Autorka musi darzyć sympatią pachnidła i wielbić bajki Disneya skoro stworzyła tak przemyślane i ciekawe formy. Całkiem dobra wkręta.:)
Tez tak myślę. nie mogę, niestety, znaleźć jej strony. Ale wyobraźnię ma babka wielką.
Evil Queen, Ursula sa piekne ale wymiata Kapitan Hak! moja ulubiona postac!
Naprawdę? Akurat Kapitan Hak? Bardzo oryginalny wybór ulubieńca. Ale ja akurat nie powinnam się dziwić nietypowym wyborom. 🙂
Skaza wymiata <3 na stronie widzę jeszcze Hadesa, zawsze w formie 😉 uwielbiam villainowe serie w każdym wydaniu, cieszą oko jak mało co ;]
Prawda?
Ja Hadesa zignorowałam – pewnie dlatego, ze nie oglądałam Herkulesa. Ale ten własnie flakon zauroczył mojego syna. 🙂
Bardzo ciekawy pomysl.
Niektóre zalatują Muglerem, jak ktoś wyżej zauważył 😉 częśc mi się nie podoba (np. Zła Królowa wygląda jakby miała wzdęcia), ale inne mnie zauroczyły – ciekawie wygląda Matka Gertruda, Skaza i Gaston.
I teraz nic już nie będzie takie samo… A na pewno nie flakon Złej Królowej ze wzdęciem. ÓMARUAM! :DDD
Bajeczne projekty 🙂 Strasznie jestem ciekawa jak pachną! Wszystkie są oryginalne i przykuwające uwagę, ale chyba najbardziej spodobał mi się falkon Maleficent. Te rogi, wow!
Mnie Skaza i Maleficent właśnie. Przy czym Maleficent jest bardziej pomysłowa i mniej dosłowna. Niestety, nie widziałam disneyowskiej "Śpiącej Królewny". Chyba powinnam nadrobić.
O jaaa! 😉 Co za wspaniały pomysł!
Hook, Gertruda i Skaza to moi faworyci ale Ursula, Czarownica ze Śpiącej czy Gaston z porożem na klacie też są cudni. Rzeczywiście: jak tu nie lubić czarnych charakterów? 🙂
No ba! 😀
mi się królowa ze śnieżki podoba najbardziej 🙂 przypomina trochę flakony orientalne
Mnie jako postać także. Pisałam o niej przy okazji recenzji Incense Normy Kamali nawet. Ale teraz, po komentarzu Cassidy już zawsze będzie miała wzdęcie. 😉
na moje oko, bąbelek jest za wysoko na wzdęcie, bardziej kojarzy mi się z pełnym biustem, za to macocha kopciuszka, to wielka pupa :>
Ooooh… No i przepadło! Kolejne skojarzenie mam i już mieć będę. 😉
A Dżafar to… Nie, nie idźmy tą drogą. :DDD
oochhh Zła macocha *__* przepiękny flakon (chociaż wydaje mi się, że zapach zamknięty w takim opakowaniu byłby daleki od tego co najbardziej mi się podoba)
Ja też obawiam się, ze Zła Macocha, gdyby została skomponowana naprawdę "na temat", mogłaby przyprawić mnie o mdłości. Nienawidzę tej postaci. 🙁
Dla samych flakonów zrobiłabym wiele… Cruella de Vill i Zła Królowa – są wspaniałe!!!
Swoją drogą, rysunkową Cruellę całkowicie połknęła genialna rola Glenn Close. Przynajmniej w mojej wyobraźni rysunkowa zniknęła, nie liczy się. Glenn wymiata.
Rewelacyjne te projekty 😀 Sama nie wiem który najlepszy. Ursula na pewno bardzo pomysłowa 🙂
Bardzo "ursulowa", prawda? I zarazem nie tak dosłowna, jak Zła Królowa.