2017

Art de Parfum – kolekcja 2016 i niespodzianka

Art de Parfum to brytyjska marka, o której sama założycielka mówi, że zainspirowana została Francją, francuską sztuką perfumiarską i francuską estetyką. – Bardziej dokładnie mówiąc, swobodnym, seksualnie prowokującym stylem Francuskiej Riviery. Dla mnie południe Francji jest najbardziej wyzwalającym miejscem na świecie. Oddycha zmysłowością, miłością, pasją, zuchwałością – szczególnie wyrafinowanym stylem i swobodą. Wszystko to stymuluje

Art de Parfum – kolekcja 2016 i niespodzianka Czytaj więcej »

Siedem grzechów przeciw prozie życia

Uczciwie pisząc, nie są to przykazania ani żadne nakazy. Raczej swego rodzaju perfumeryjne dezyderaty – życzenia. I tak je proszę potraktujcie – jak zachętę do odnalezienia i pielęgnowania radości płynącej z naszej wspólnej pasji. 1. Perfumy istnieją dla rozkoszy zmysłowej. Liczy się przyjemność. Nic więcej i nic mniej. 2. Możesz pachnieć i możesz nie pachnieć.

Siedem grzechów przeciw prozie życia Czytaj więcej »

Bardzo dyskretny urok burżuazji – Civet Zoologist Perfumes

Cyweta jest samotnikiem ostentacyjnym. W przeciwieństwie do zadumanego Nosorożca i Nietopperza, który nie bardzo ma wybór, Cyweta czynnie szuka towarzystwa tylko po to, by okazywać, że go nie lubi. Rzecz w tym, że ta przewrotna gra nikogo nie zraża. Wręcz przeciwnie – wyniosła Cyweta podziwiana jest jak jak Wenus w futrze. Joan Crawford Bo Cyweta

Bardzo dyskretny urok burżuazji – Civet Zoologist Perfumes Czytaj więcej »

Tajne akta Makaka – Macaque Zoologist Perfumes

Do Lulua dotarła już Cyweta, a ja ciągle nie opowiedziałam Wam o Makaku. Tymczasem Makak wymaga nie tylko jakiejś tam opowieści, lecz opowieści oddającej mu sprawiedliwość. Bo ludzkość skrzywdziła Makaka słowem, myślą i zaniedbaniem. Makak Nihonzaru, w Japonii zwany do dziś śnieżną małpą był od zarania dziejów przyjacielem ludzi. Przez wieki pośredniczył w rozmowach ludzko

Tajne akta Makaka – Macaque Zoologist Perfumes Czytaj więcej »

Kij w mrowisko: Czy perfumy popularne są żałosne?

Pod jednym z ostatnich wpisów roku 2016 pojawił się komentarz, który zainspirował mnie do poruszenia pewnego niezręcznego, unikanego tematu. Pozwolę sobie dziś zacytować ten komentarz, oraz zamieścić wpis będący odpowiedzią na zawarte w nim pytania. Pierwotnie całość miała zostać zamieszczona jako odpowiedź na komentarz Pani AlessySusannah, ale Blogger zawiesza się przy marnych pięciu tysiącach znaków

Kij w mrowisko: Czy perfumy popularne są żałosne? Czytaj więcej »

Najlepsze i najgorsze perfumy roku – subiektywnie i z przymrużeniem oka

Podsumowania roku zawsze mnie stresują. Bo a nuż o czymś zapomnę, coś przeoczę? Coś ważnego! Tym razem spięłam się jeszcze bardziej, bom chora i impulsy elektryczne w mózgu trochę nie hulają i jakoś nie ma chemii. Neurochemii też nie.  Doszłam jednak do – bardzo niezwykłego jak na mnie – wniosku, że blog nie może leżeć

Najlepsze i najgorsze perfumy roku – subiektywnie i z przymrużeniem oka Czytaj więcej »

Wiatr, który nie przemija – Nightingale Zoologist Perfumes

Jest zima. Przesilenie już za nami, więc dni stają się coraz dłuższe, jednak do wiosny jeszcze daleko. Ciepłe, gwiaździste noce pachnące kwiatami i słowicze trele to wciąż (relatywnie) odległa przyszłość. Ale oczekiwanie na nią umilić sobie można zapachem. W sumie… Wszystko umilić można zapachem, prawda? Mdlej. Jesteś do tego stworzona.* Nightingale to zapach, który zaczyna

Wiatr, który nie przemija – Nightingale Zoologist Perfumes Czytaj więcej »