Wczoraj na SoS pojawił się wiosenny horoskop perfumeryjny. Dziękuję za życzliwe przyjęcie i pozytywne komentarze.
Winna Wam jestem wyjaśnienie – w związku z tą nietypową publikacją.
Po pierwsze, rzeczywiście prowadzę konsultacje zapachowe i zajmuję się doborem perfumeryjnej garderoby. Jednakże astrolożka Pani Marlena jest osobą fikcyjną. A sam horoskop był primaaprilisowym żartem.
Autorką przepowiedni jestem ja osobiście. 😈
Nie mam pojęcia o astrologii. Ba! Nawet układu gwiazd nie sprawdzałam (choć o astronomii jako takie pojęcie mam), a cechy planet i rodzaj wpływu wywieranego na znaki zodiaku oparłam wyłącznie na charakterze mitologicznych postaci, od których planety wzięły swą nazwę.
Opisy znaków zodiaku i ich „natury” oparłam na stereotypach. Czyli wyssałam z palca. Wiadomo którego.
Wszystkie te bzdury ubrałam w ładne słowa, przyprawiłam komunałami i pseudopsychologicznymi bzdetami, które pasują do prawie każdego. Całość ukleiłam tak, żeby czytający poczuł się fajnie.
I już.
Na pocieszenie: z punktu widzenia nauki, wartość tego horoskopu jest dokładnie taka, jak wartość każdego innego horoskopu.
Z punktu widzenia rozrywki także.
Miłego wtorku!
16 komentarzy o “Perfumeryjny horoskop – wyjaśnienie”
Ależ horoskop był uroczy 🙂
Dziękuję! <3
Tak czy siak fajnie się czytało, choć nic się nie zgadało 🙂
Taki był plan. Żeby było fajnie. 🙂
No i było fajnie,nawet bardzo!Tak bardzo,że uwierzyłam w Pania Marlena.Czytalam o baranku jednym tchem tym bardziej, że wszystko się zgadzało i pasowało do mnie.
Jesteś kochana.
A ja… może mam fach w ręku dodatkowy?
*skubie nadal* 😀
Smacznego. 🙂
Wiadoma sprawa.
Fakt, umysł wszystko przyporządkuje a bynajmniej będzie się starał. Znajdzie choćby namiastkę wytłumaczenia na zaistniałe, życiowe doświadczenia.
Nawet fikcja nie bierze się z fikcji… 🙂
Kto wie, może odkrywasz zdolności o które sama siebie nie podejrzewasz. 🙂
Ważne że było sympatycznie i radośnie 🙂
Dokładnie tak. Najważniejsze, że było pogodnie, wiosennie i z uśmiechem. 🙂
Przypadkowo trafiłam na ten wpis i idę czytać!
BTW. Kiedyś napisałam "jajcarski" horoskop, żeby komuś, kto wierzy w to udowodnić, że każdy może napisać coś takiego, co "się sprawdzi". Udało się i poszło łatwiej niż sądziłam. 🙂
(Ale może tak naprawdę po prostu obie mamy zdolności nadprzyrodzone, tylko się w tym nie orientujemy? 😉 )
Tak! To na pewno jest wytłumaczenie. 😀
Horoskop Twój poszybował w dal i zabawnie było obserwować, jak niewierzący w nie wyczuli zabawę, wierzący zaś – przesłanie 😉 Dobra robota!
Chyba o to chodzi – żeby wszyscy mieli zabawę.
Chyba powinnaś się jednak trochę tą astrologią zainteresować, bo z moim znakiem trafiłaś idealnie 😉 Pozdrawiam.
Wiesz co jest najciekawsze Moja Droga?
Strzal w 10 ten horoskop:)
Pozdrowienia:)Justa