Porozmawiajmy o miłości - Ghala Jazeel


Nową markę na blogu i na polskim rynku wprowadzam zawsze z entuzjazmem.
Tym razem set próbek dotał do mnie z zaprzyjaźnionej perfumerii Sense Dubai i marka Jazeel zrobiła na mnie na tyle dobre wrażenie, że opowiem Wam o wszystkich czterech kompozycjach Kolekcji Miłosnej czyli po nienaszemu Love Colection.

Jazeel Perfumes ma w ofercie także drugą kolekcję... choć nie wiem, czy kolekcja to najlepsze określenie, bo Limited Collection to na razie jedna kompozycja o obiecującym składzie, ale... no limitowana. Nazywa się Sunrise Ruby, nie ma ceny i mam umiarkowane nadzieje na poznanie jej w ogóle.

Ale dla porządku o niej wspominam.


Mój luby zapytał: Jaka jest różnica pomiędzy niebem a mną?
Odpowiedziałem: Kiedy się uśmiechasz, kochanie, zapominam o niebie.


Tak zapowiada tę romantyczną kolekcję strona butiku Sense Dubai.
To pewnie niezamierzone, ale ten subtelny akcencik LGBT mnie urzekł. 😊


Sama kompozycja to klasyczny, na wskroś orientalny oud z różą. Motyw tak kultowy (by nie rzec ograny), że jedyne, co może kompozycję opartą na tym duecie uzasadnić i uczynić interesującą jest... tak, dokładnie: jakość i sposób egzekucji.

I ten test Ghala przechodzi.


Akt 1
Róża

Roża wielowymiarowa, złożona z różnych barw i faktur.
Przy pierwszym oddechu żywotna, świeża, jędrna, zielona prawie - jak gdyby nie dojrzała i nie nabrała kolorów.
W ciągu minut pęcznieje, nabiera objętości i miękkości. I tej pysznej buty kwiatu, który jest jedyny, kochany i sprawia, że zapominamy o niebie.


Akt 2
Oud

Upojnie bogaty. Poskładany ze znawstwem oudu - jeśli mogę pozwolić sobie na ocenę.

Oud kompozycji Alego Alzaabie jest wszechstronny i wszechbarwny.
Otwiera się szarością oudu spopielonego na węglach, zmieszanego z kadzidłem, eterycznego i mistycznego.
Tuż za smugą dymu pełznie oleista, gęsta animalność. Przez chwilę wydaje sie, że ta tętniąca niepokojącym życiem nuta przykryje pierwszy odcień oudu, ale wrażenie to trwa ledwie chwilę.

Nadchodzi trzeci odcień oudu. Czerń.
Ciężka jak kamień, szlachetnie drzewna nuta, która daje mi głębokie przekonanie, że oto mam w ręku perfumy z prawdziwą, naturalną żywicą oudową, czy raczej aoudową, bo ta arabska pisownia po prostu lepiej pasuje do zapachu.

Czerń aoudu w Ghala jest czernią zbytkowną; wyznaczającą status.


Akt 3
Kadzidło

Kadzidło wkracza na scenę tuż za różą. Przez chwilę mierzy się z oudem, lecz jego los jest przesądzony. Pięknie dymna nuta staje się dodatkiem do agarowej potęgi. Cieniem kładącym się u stóp aoudu.


Akt 4
Kanwa

Każda wielka opowieść dzieje się na tle.
Tutaj romans Róży i Agaru rozgrywa się w scenografii ciemnozielonej. Bardzo ciemno. Nie bardzo zielonej.

Paczula i wetiwer sprowadzone do roli... wycofanego chóru. Ambra trzyma halabardę. I to wystarcza. Trzy główne nuty jak troje genialnych aktorów dźwigają opowieść i budują nastrój. Bez rywalizacji, bez tłoku, bez przeładowania kompozycji treścią.

Relacja róża - aoud jest tu słodka i pełna czułości. Dość statyczna i dość zrównoważona, choć po pierwszym buchnięciu oudu raczej dominuje róża. Łagodna - co przy obłędnej mocy tych nut i wadze esencji jest dowodem klasy perfumiarza.


I znów muszę to napisać.
Nie nudzą mnie kolejne oudy.
Nawet kolejne różoudy mnie nie nudzą, bo wciąż zdarzają się takie. TAKIE.


Data premiery: 2019
Kompozytor: Ali Alzaabie
Koncentracja: Parfum (ekstrakt perfum czyli tak zwane czyste perfumy, które w sumie nie są "czyste" ale są hiperstężone)
Projekcja: Łooopanie
Trwałość: Takiej projekcji, że "łopanie" to z 10 godzin, ale do momentu, aż zapach naprawdę zniknie to... no nie wiem... z dobę?

Nuty zapachowe:
Nuty głowy: oud Kalakasi, absolut róży indyjskiej, róża turecka
Nuty serca: ambra, olibanum (kadzidło frankońskie), cedr
Nuty bazy: sandałowiec, paczula, oud indyjski, wetiwer (wetyweria)

Komentarze

  1. no patrz, akurat w środę wybieram się do Sense Dubai :D

    a cytat o niebie wręczy krzyczy "Nicky i Joe z The Old Guard".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że nie widziałam? Warto?

      Usuń
    2. https://www.youtube.com/watch?v=sRtJ1Dtzg1o na zachętę i dla zobrazowania, skąd skojarzenie :D

      Usuń
    3. z całej czwórki te zauroczyły mnie najmniej.
      wciąż, jak przepięknie uszyte. Klasa.

      Usuń
    4. A mnie najbardziej. Nie na tyle, że muszę mieć (szczególnie przy tej cenie), ale tu mnie po nosie siekła JAKOŚĆ. Jeeeeeny, jaka jakość.

      Usuń
  2. Oud, to jest to, co tygryski uwielbiają :) I jeszcze w takiej kompozycji, to byłaby miłość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są spore szanse. To nie jest rewolucja, ale czasem wystarczy po prostu wysoka jakość składników i brak udziwnień.

      Usuń
  3. Za 3yg będę w Warszawie no nie opacji,,żeby nie zapoznać się z tym "cudem" osobiście.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. To Wy sprawiacie, że to miejsce żyje. :)

Popularne posty