Wybaczcie nieobecność. Przechodzę aktualnie silną falę ludziowstrętu i nie nadaję się do pisania. Do wielu rzeczy się nie nadaję…
W ramach przeprosin i znaku życia mam dla Was coś bardzo ładnego.
Na stronie sergelutens.com pojawiła się kolekcja wyjątkowych flakonów firmy, o których wspominałam w poście „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu – cz. 3.1„.
Wszystkie flakony (oraz pudełka) z Collection of Exception zobaczyć można tu: KLIK.
Miłego oglądania.
***
Przy okazji dziękuję za wszystkie wiadomości. Staram się odpisywać. Na razie mi nie idzie, ale zmierzam ku światłu. Chyba…Oczekujcie więc wkrótce kolejnego znaku życia.
Pozdrawiam ciepło.
17 komentarzy o “Serge Lutens Collection of Exception”
Martwiłam się. Mam nadzieję, że szybko wyjdziesz z dołka :*
rozumiem
mam podobnie ostatnio:(
pzdr
flakony cudowne:)dzięki za ten link:)
oczekujemy :*
Sabbath myślałam o Tobie :)) doskonale Cię rozumiem 😉 życzę Ci szybkiego wyjścia z kryzysu :*
No jesteś nasza Ty zapachowa Wróżko! Cokolwiek się dzieje, trzymam mocno kciuki, by udało Ci się przezwyciężyć impas i wrócić do życia ze zdwojoną energią. Ściskam Cię mocno i przesyłam potężna dawkę pozytywnych emocji!
Trzymam kciuki za poprawę losu! Karta się odwróci :*
Flakony mnie najnormalniej w świecie zahipnotyzowały,patrzyłam dobre kilkanaście minut na kręcące się w kółko Borneo! Czuję się ukojona tym widokiem, mam nadzieję, że Tobie w czasie wychodzenia ku światłu przydarzy się wkrótce coś równie kojącego i pięknego. Pozdrowienia najcieplejsze z możliwych.
P. Stettke
Czekamy, czekamy :-*
Sabb:* wirtualny CMOK
Flakony to istne dzieła sztuki…
Jakże ja Cię rozumiem…..u mnie do ludziowstrętu dołączył perfumowstręt…. No i kapa..
trzymam kciuki Sabb, że wkrótce odzyskasz werwę o zapał 🙂
pozdrawiam, jak zawsze mocno kibicujący pirath
Sabbath, każdy czasem siedzi w swojej jaskini … 🙂
Pozdrawiamy Cię, Sabb… Ja i mój kot… 🙂
Tak myślałam… Zaczęło się. Nie winię jesieni, bo to zbyt piękna pora roku, ale ostatnio obserwuję ludziowstręt u zbyt dużej liczby osób, żeby uznać to statystyczny przypadek.
Nie napiszę, że trzymam kciuki, bo jeśli akurat tymczasowo jest Ci całkiem nieźle z Twoim ludziowstrętem, to nie będę Cię tej przyjemności pozbawiać :))))
W każdym razie, ściskam bardzo serdecznie i jak wiele obecnych tu osób często o Tobie myślę.
Dziękuję!
Czytałam wielokrotnie. To, że jesteście i zaglądacie naprawdę ma dla mnie bardzo duże znaczenie. Wielkie.
POla ma rację: mam tendencje do zaszywania się w jaskini, kiedy czuję się rozczarowana światem. Albo sobą.
Staram się wyleźć. Dziękuję, że czekaliście.