Comme des Garcons

Comme des Garcons Series 3 Incense – Jaisalmer

Żywcem żywica! Jakie tam kadzidło? A jeśli nawet kadzidło to z pewnością nie palone, tylko w postaci bursztynowych, nieco lepkich grudek lub stożków… Kadzidło żywiczne, dziewicze i pełne półmroku jak parny, iglasty las przed ulewą, jak spływający zmysłowo i boleśnie sok ze złamanego wichurą drzewa… To zapach odczuwalny tak intensywnie każdą tkanką ciała, że aż […]

Comme des Garcons Series 3 Incense – Jaisalmer Czytaj więcej »

Comme des Garcons Series 3 Incense – Zagorsk

Stwórzmy doskonałość na swoje podobieństwo… Zagorsk to kadzidło piękne, głębokie i przeszywające. Porównanie z Avignon nasuwa się samo – Zagorsk jest jednak cieplejszy, bardziej żywiczny, drzewny, bardziej… ludzki, ziemny. Jest, po chłodnej wilgoci Avignonu, cielesny, jak ciepły smak własnego ciała, który na co dzień czujemy w ustach. Zagorsk jest zapachem kadzidlanym. Tu nie ma co

Comme des Garcons Series 3 Incense – Zagorsk Czytaj więcej »

Comme des Garcons Series 3 Incense – Kyoto

Dotyk Kyoto to w moim odczuciu najbardziej pierwotne z kadzideł CdG. Zapach suchy, sypki jak piach i momentami intrygująco i nieboleśnie ostry, właśnie jak piaskowe drobiny. Sunący po skórze jak szorstki, ciemny piasek pieszczący delikatne przestrzenie między palcami dłoni… To niezwykłe połączenie uderzającej w otwarciu słodyczy powoli tlącego się kadzidła, z przyprawową niemal ostrością olejku

Comme des Garcons Series 3 Incense – Kyoto Czytaj więcej »

Comme des Garcons Series 3 Incense – Avignon

Obraz widziany węchem Na początku tej notki pozwolę sobie złożyć małe wyjaśnienie. Otóż tak się złożyło, że Avignon był nie tylko pierwszym znanym mi zapachem stricte kadzidlanym, ale też pierwszym poznanym przeze mnie zapachem niszowym. Zaintrygowana opisem (zapach kościoła katolickiego) zamówiłam na Allegro próbkę. Kiedy po raz pierwszy otworzyłam fiolkę… Przyznaję, doznałam pewnego… wstrząsu. Spodziewałam

Comme des Garcons Series 3 Incense – Avignon Czytaj więcej »

Comme des Garcons Series 2 Red – Palisander

Pomaluj mój świat… … na czerwono, oczywiście! Pomaluj kredką świecową, nie farbką. Otwarcie Palisandra kojarzy mi się z zapachem świecowych kredek – takich grubych i tłustych, jakie można niegdyś było kupić w Ikei na przykład. I jeszcze ze szczególnym zapachem gumek dla plastyków – tych do mazania bardzo miękkiego ołówka, zmiennokształtnych, plastycznych jak modelina. Szalenie

Comme des Garcons Series 2 Red – Palisander Czytaj więcej »

Comme des Gardons Series 2 Red – Harissa

Słodkie i ostre – samo życie Od razu przyznaję – to jeden z najbardziej zaskakujących zapachów, jakie poznałam w życiu. Powąchałam i… Natychmiast zdecydowałam, że muszę ją mieć, choć w planie miałam raczej Palisander lub ewentualnie Sequoię – oba znacznie bardziej w moim stylu. Harissa to zapach pełen życia: musujących, rozpychających się wprost molekuł energii.

Comme des Gardons Series 2 Red – Harissa Czytaj więcej »