perfumy celebrytów

Naga Madonna czyli Truth or Dare Naked

  Madonna zapowiada nowe perfumy. O Madame X (zbieżność z tytułem ostatniego albumu Madonny zapewne nieprzypadkowa) niewiele jeszcze nie wiadomo – poza tym, że są „mocne w otwarciu, ale z czasem stają się przyjemne”. Ja za to wiem, że z nieodgadnionych powodów nie rozprawiłam się jeszcze z drugą trumienką Madonny czyli perfumami Truth or Dare […]

Naga Madonna czyli Truth or Dare Naked Czytaj więcej »

Pijmy gwiazdy – o szampanie słów więcej, niż kilka

Nie ufajcie szampanowi… skrzy się jak diament, jest przezroczysty niby strumyk leśny, słodki jak nektar; ceni się go wyżej od pracy robotnika, pieśni poety, pieszczoty kobiecej, ale… z daleka od niego! Szampan – to olśniewająca kokota, która łączy urok z kłamstwem i bezczelnością Gomory; to pozłacana trumna, pełna spróchniałych kości i wszelkiego bezeceństwa. Człowiek pije

Pijmy gwiazdy – o szampanie słów więcej, niż kilka Czytaj więcej »

10 najpopularniejszych perfum celebrytów

Największą część kosztów wytworzenia i sprzedaży flakonu perfum selektywnych stanowi reklama. Nie esencje perfumeryjne, nie frymuśny flakonik, nie wynagrodzenie dla owych perfum kompozytora i nie wynagrodzenie dla frymuśnego flakonika projektanta. Reklama. Fenomen pod lupą Spójrzmy na Chanel No.5: marketingowcy marki z upodobaniem karmią nas opowieściami o cenniejszym od złota absolucie jaśminu z Grasse oraz bezcennej

10 najpopularniejszych perfum celebrytów Czytaj więcej »

Perfumy zwane pożądaniem – Erotique Dita Von Teese

Perfumy firmowane nazwiskami gwiazd – tak zwane celebrity perfume – nie pojawiają się na SoS zbyt często. Właściwie, pojawiają się sporadycznie. Tilda Swinton i Sex Pistols stworzone przez Etat Libre d’Orange to pierwsza para. Potem były dwie prowokujące, świetnie wyprodukowane panie: Madonna i Lady Gaga, z czego pozytywnie zaskoczyła mnie Madonna. A jednak, o ile

Perfumy zwane pożądaniem – Erotique Dita Von Teese Czytaj więcej »

Lady Gaga Fame by Coty

Perfumy celebrytów to ostatnio osobny, rządzący się dziwacznymi prawami segment perfumeryjnego rynku. Prawdziwy fenomen. Sprzedający się jak świeże bułeczki towar, który z zasady jest substytutem, produktem ubocznym. Bo przecież aktor powinien sprzedawać swoją grę, muzyk muzykę, sportowiec osiągnięcia. Tymczasem aktorzy, muzycy, sportowcy i innej maści fachowcy w dziedzinach różnych sprzedają… Co popadnie. Szalenie interesujące zjawisko,

Lady Gaga Fame by Coty Czytaj więcej »

Sex Pistols Etat Libre d’Orange

 .   Czy to zapach anarchii? Z pewnością jest w tej flaszce rewolucja. W świeżym, niespokojnym posmaku cytryny zaostrzonym i wzmocnionym bezczelnym pieprzem. W niesfornych zawirowaniach śliwki i pachnącym że w-mordę-bij piżmianie. Zelektryzowany aldehydami poczujesz CZYSTĄ ENERGIĘ, przyduszany i unoszony przez skórę, przestrzelony heliotropem i zostaniesz sprowadzony na powrót na ziemię przez sprośną paczulę. Gdy

Sex Pistols Etat Libre d’Orange Czytaj więcej »

What do I do with this fragrance? – Like This Etat Libre d’Orange

Ależ mamy szum wokół tego zapachu! Jeszcze zanim ktokolwiek powąchał, wszyscy go pragnęli. Poznać. I oczywiste jest dla mnie, że to zasługa magnetycznej osobowości Tildy Swinton, nie zaś firmy Etat Libre d’Orange, która, moim skromnym zdaniem, do perfumeryjnych cudotwórców nie należy. Ekipa sprytnych marketingowców nie zastąpi dobrego nosa u źródeł, a skandalizująca otoczka nie jest

What do I do with this fragrance? – Like This Etat Libre d’Orange Czytaj więcej »