* podróże

Pachnąca Barcelona 7: Perfumeria Regia i Museu del Parfum

Na wizytę w tej osławionej perfumerii i przyległym do niej muzeum czekałam jak dziecko na Gwiazdkę. Kiedy w końcu stanęłam u progu tego przybytku sztuki i luksusu, czułam się jak lis przed wizytą w kurniku. Miałam wielkie plany i, jak widać na zdjęciu, zacierałam łapki na nowe flakoniki, które zamierzałam nabyć.

Pachnąca Barcelona 7: Perfumeria Regia i Museu del Parfum Czytaj więcej »

Pachnąca Barcelona 6: Les Topettes

Nos szefa kuchni jest podobny do nosa perfumiarza – powiada współzałożyciel Les Topettes Oriol Montañés. Skąd wie? Wie, bo zanim został pełnoetatowym miłośnikiem perfum, pracował jako szef kuchni w renomowanej restauracji. Wedle opowieści Oriola, swoją pasję odkrył dzięki pracującemu w tej samej restauracji cukiernikowi wnoszącemu do kuchni niezwykłe, egzotyczne aromaty – niekoniecznie kulinarne. Rozmiłowany w

Pachnąca Barcelona 6: Les Topettes Czytaj więcej »

Pachnąca Barcelona 5: La Galeria de Santa Maria Novella

La Galeria de Santa Maria Novella to jedno z najmilszych miejsc na pachnącej mapie świata. Nawet jeśli znacie ofertę SMN – i tak warto poświęcić czas na odwiedziny w galerii. Dla urody miejsca, dla klimatu i, last but not least, dla rozmowy z gospodynią lub gospodarzem. Nie wiem, jak to się dzieje, ale Santa Maria

Pachnąca Barcelona 5: La Galeria de Santa Maria Novella Czytaj więcej »

Pachnąca Barcelona 4: podróż zmysłowa

Miejsca poświęcone przyjemnościom zmysłowym to moja specjalność. Żartuję, ale tylko troszkę. Bo prawda jest taka, że z upodobaniem odwiedzam nie tylko perfumerie (które już od następnego odcinka relacji), galerie czy sale koncertowe, lecz także muzea. Muzea poświęcone przyjemnościom zmysłowym ze szczególnym upodobaniem. Dzisiejszy odcinek Pachnącej Barcelony poświęcony jest muzeom mniej popularnym i mniej monumentalnym. Choć

Pachnąca Barcelona 4: podróż zmysłowa Czytaj więcej »

Pachnąca Barcelona 3: Muzea, galerie i fontanny

Muzea i galerie to obowiązkowe punkty każdej mojej wycieczki. Napisanie, że lubię odwiedzać przybytki muz wszelakich byłoby… niedopowiedzeniem. Delikatnie mówiąc. I na tym zakończę wynurzenia. Po co się kompromitować i przyznawać do nałogów? Pierwszym muzeum, jakie odwiedziliśmy w Barcelonie było Muzeum Morskie. Museu Martim Mieszczące się w zabudowaniach (czy raczej części zabudowań) dawnych Stoczni Królewskich

Pachnąca Barcelona 3: Muzea, galerie i fontanny Czytaj więcej »

Pachnąca Barcelona 2: Sacrum

Architektura sakralna to często najpiękniejsze „kawałki” historii miast. Ludzie od tysiącleci czuli potrzebę budowania swym bogom i półbogom świątyń i pomników sławiących ich potęgę. I Barcelona nie jest tu wyjątkiem. Sakralnych budowli jest w Barcelonie mnóstwo. Od wielkich katedr, po stareńkie świątynie i klasztory. My odwiedziliśmy te największe i te (podobno) najpiękniejsze. Zapraszam Was na

Pachnąca Barcelona 2: Sacrum Czytaj więcej »

Pachnąca Barcelona 1: Miasto otwarte

Podróże! Doznania zmysłowe nieporównywalne z niczym innym. Nowe miejsca, krajobrazy, architektura. Nowi ludzie wraz z ich temperamentem, zwyczajami i sztuką. Także kulinarną. Ekscytacja i odświętność każdego dnia. Niewiele jest przyjemności równie złożonych i przejmujących. Dla człowieka zwracającego uwagę na doznania węchowe to także nowe zapachy – powietrze, morze, rośliny, ulice, potrawy… i perfumy, oczywiście.

Pachnąca Barcelona 1: Miasto otwarte Czytaj więcej »

Pachnący Paryż – drobne przyjemności

Ludowa mądrość głosi, że wobec uroków Paryża nie sposób pozostać obojętnym. Wyczytałam nawet kiedyś (przy okazji dyskusji sieciowej o „O północy w Paryżu”), że Woody Allen jest jak Paryż – albo się go kocha, albo nienawidzi. Tertium non datur. I ja przyznaję, że Paryż obojętną mnie nie pozostawił. Podobnie jak Twórczość Woody’ego Allena. Ale wielkich

Pachnący Paryż – drobne przyjemności Czytaj więcej »

Pachnący Paryż – Co się kryje w Pałacu Królewskim?

Dziś artykuł pozornie tajemniczy. Czemu pozornie? Bo Palais Royal nie brzmi perfumeryjnie, a jednak każdy perfumaniak zna to miejsce przynajmniej ze słyszenia. I zwykle bezbłędnie kojarzy z perfumami. I to jakimi!   Znany z firmowania swą nazwą sławetnych „pałacówek” Lutensa – perfum o ograniczonej dystrybucji, dostępnych tylko w tym konkretnym butiku oraz przez stronę sergelutens.com

Pachnący Paryż – Co się kryje w Pałacu Królewskim? Czytaj więcej »