Recenzje

Eccelso Profumum Roma

Reklamowane jako aromatyczny zapach Fougere przeznaczony dla mężczyzn Eccelso budziło moją nieufność. Nawet nie tyle z powodu stargetowania kompozycji na panów, co przez magnolię w składzie. Oczywiście nieufność nie jest powodem, by zaniechać testów. Szczególnie, że to Profvmvm przecież! Not a quite gentle gentleman   Otwarcie rzeczywiście paprociowe (tak tłumaczy się Fougere na język polski): […]

Eccelso Profumum Roma Czytaj więcej »

Odin 07 Tanoke

Siódmego zapachu nowojorskiej firmy Odin wyglądałam tęsknie. Nie że względu na numer. I z całą pewnością nie przez wzgląd na dotychczasowe dokonania kreatorki zapachu Corinne Cachen. Znęciło mnie dymne kadzidło w nutach. Niestety, recenzja szła mi opornie. Z braku czasu, z braku weny i trochę z braku kadzidła. Obrazki z mitologii nordyckiej Siódmy syn Odyna

Odin 07 Tanoke Czytaj więcej »

Odin 06* Amanu

Odin 06 jest śliczny! Świeży, jasny i lekki. Pierwsze nuty wyrywają nas z foteli, wyciągają z domów, wrzucają w pełnię wiosny. Są jak rześki poranek w pomarańczowym gaju. Jak bieganie boso po mokrej trawie, jak lśniące krople rosy spadające z drzew na twarz i ramiona, jak dojrzałe pomarańcze rwane wraz z liśćmi i ostatnimi kwiatkami.

Odin 06* Amanu Czytaj więcej »

Type D Henrik Vibskov

Czy wiecie, że jako maklerzy giełdowi najlepiej sprawdzają się ludzie inteligentni, ale nie zanadto? Żywa inteligencja potrzebna jest w tym zawodzie, by wyczuć trend i złapać okazję. Niestety, na pewnym poziomie makler zaczyna kombinować. Szukać finty w fincie finty… I wówczas okazuje się, że zwykle przekombinowuje, albo zwyczajnie wysyła zlecenie zbyt późno. Nie chcę sobie

Type D Henrik Vibskov Czytaj więcej »

Type C Henrik Vibskov

Kopenhaga to rodzinne miasto Henrika Vibskova. Type C – zapach poświęcony Kopenhadze właśnie, jest wspomnieniem wypraw łodzią poza Trekroner – twierdzę zbudowaną przy wejściu do kopenhaskiego portu. Chłodna, jasna, nowoczesna kompozycja zupełnie różna jest od tego, co mamy zwykle na myśli mówiąc o „zapachu domu”. Oprócz błękitnego morza…   Otwarcie jest wyraźnie cytrusowe. I bardziej,

Type C Henrik Vibskov Czytaj więcej »

Type B Henrik Vibskov

Osobom interesującym się światem mody Henrik Vibskov znany jest doskonale. Sprawdziłam.  🙂 Mnie znany nie był. Jednak firmując swoim nazwiskiem perfumy o składzie: czarny pieprz, gwajak, brzoza, wetiwer, wszechstronnie uzdolniony Duńczyk wszedł w przestrzeń, w której w końcu musiałam na niego trafić. I oto trafiłam.   Vibskov to nie tylko projektant mody. Poza niezwykłymi, charakterystycznymi

Type B Henrik Vibskov Czytaj więcej »

Potion Dsquared2

W podsumowaniu roku 2011 napisałam, że właśnie Potion jest moją ulubioną premierą z męskiej strony selektywnych perfumerii. Skoro już napisałam, to należy się z tego wytłumaczyć. Potion to drugi (nie licząc limitowanych edycji) męski zapach firmowany przez kanadyjski duet projektantów Deana i Dana Catenów. Bez wstydu przyznaję, że lubię ich perfumy. Zarówno pierwszą wersję He

Potion Dsquared2 Czytaj więcej »

Accord Oud Byredo

Wracamy do agaru. Kręcę się wokół tej nuty od dawna i zupełnie mi nie wstyd. Accord Suede Otwarcie niepokoi. Zamiast anonsowanych w opisie producenta przyprawionych rumem owocków czuję chłodny popiół szałwiowego kadzidła. Zapach ciemny i przestrzenny zarazem. Po chwili dopiero odnajduję szafran i cynamon: nuty przyprawowe, dające niezwykłemu otwarciu głębię i ciepło. Urzeczona niespodziewanym, niezwykłym

Accord Oud Byredo Czytaj więcej »