Naturalnie i (zbyt) subtelnie – Fresh Hay i Sawdust by Demeter

Fresh Hay Producent opisuje zapach w sposób następujący: Zapach świeżo ściętego siana w ciepły, letni dzień… Wyobrażacie sobie? I rzeczywiście, potrzeba wyobraźni… …Bo opis zadziwiająco trafia w charakterystykę zapachu. Trzeba sobie pomóc wyobraźnią, bo to jeden z najbardziej rachitycznych znanych mi zapachów Demeter. Z butelki, czy koreczka nie czuć prawie nic (poza spirytusem). Nawet kiedy […]

Naturalnie i (zbyt) subtelnie – Fresh Hay i Sawdust by Demeter Dowiedz się więcej »

Fireplace by Demeter

Marzenie o doskonałym cieple Zwykle oceniając produkty Zapachowej Biblioteki Demeter zwracam uwagę głównie na cechę zapachu, którą nazywam adekwatnością, czyli na to, czy zapach pachnie rzeczywiście tym, co sugeruje jego nazwa. I w przypadku Fireplace mogę tę adekwatność ocenić wysoko. Jest to bowiem zapach dymny, pełen ciepła i jednocześnie taki… cywilizowany. Bez spalenizny, bez nut

Fireplace by Demeter Dowiedz się więcej »

Firefly by Demeter

Bełtanie w bagnie Niestety rozczarowanie. Gdybym nie znała innych wilgotnych zapachów Demeter, Firefly zrobiłby na mnie większe wrażenie. Niestety,obecnie jest dla mnie tylko niezbyt atrakcyjnym stanem pośrednim pomiędzy Dirt, a Wet Garden. Zapach jest intensywny, wilgotny, trochę ziemny, trochę zielony. Takie ziemiste błoto z kępami zielska i wielką ilością latających nad nim owadów. Jest w

Firefly by Demeter Dowiedz się więcej »

Dirt by Demeter

Fenomen z tej ziemi! Dirt jest tak brzydki, że aż piękny! Tak odpychający, że aż pociągający. Tak przyziemny (sic!), że aż wzniosły. Jak ziemia. Cudowna imitacja zapachu żyznej, czarnej, płodnej, wilgotnej gleby. Rzeczywiście takiej poruszonej pługiem, wywróconej ciemnym wnętrzem na zewnątrz, niecierpliwie oczekującej siewu, gotowej do tego, wy wystrzelić nowym życiem, pełnej pierwotnej mocy. Fenomen!

Dirt by Demeter Dowiedz się więcej »

Warzywne pyszności by Demeter

Tomato   Ten zapach to nie tyle zapach pomidorów, co czynności: zbieranie pomidorów. Zapach, jaki liście pomidorów pozostawiają na dłoniach. Wiecie,jak pachną liście pomidorów, prawda? Ich zapach jest nieco ostry.Aromatyczne połączenie zieloności i przyprawowości, z leciutką nutągoryczki, jednak przede wszystkim jest to aromat świeżych sokówroślinnych. W Tomato Demeter złagodzony i dopełniony został słodyczą zaczerpniętą wprost

Warzywne pyszności by Demeter Dowiedz się więcej »

Rain by Demeter

Powietrzny fenomen Oto winowajca, który sprawił, że zapragnęłam dobrać się do zapachowej biblioteki Demeter! Pierwszy ich zapach, który poznałam, pierwsza fascynacja, pierwsza, czysta miłość. Rain jest… NIESAMOWITY. Oczywiście, jest dziwny. Ta dziwność może zaskakiwać, ogłuszać, niektórych ludzi może nawet odpychać, ale mnie po prostu zachwyca. Czym pachnie Rain? Ha! A czym pachnie deszcz? Tak, tak…

Rain by Demeter Dowiedz się więcej »

Biblioteka Zmysłów

czyli Demeter Fragrance Library     Jednym z moich ulubionych perfumeryjnych powiedzonek jest: „Nie lubię perfum pachnących perfumami”. Dziwne? Owszem, ale i moje perfumeryjne upodobania do najnormalniejszych nie należą. Lubię, kiedy we flakonie ukryty jest jakiś obraz, fragment rzeczywistości, a nie wykoncypowane, bezpiecznie abstrakcyjne nie wiadomo co. Sam pomysł stworzenia biblioteki zapachów doskonale wpisuje się

Biblioteka Zmysłów Dowiedz się więcej »

Black Orchid by Tom Ford

Czarna Ohydea…? Ależ rozczarowanie! Po pierwsze: nie wiadomo dlaczego spodziewałam się cudu Takiego prawdziwego, przed którym gną się człowiekowi kolana. Jednak jestem podatna na marketingowe sztuczki… Po drugie: zapach ma otwarcie bezsprzecznie godne zachwytu: intrygujące, tajemnicze, mroczne. Stworzone dla prawdziwej femme fatale w najbardziej oszałamiającej wersji: sexy, zmysłowe, uwodzicielskie. Fajerwerk seksapilu: nuty przyprawowe połączone z

Black Orchid by Tom Ford Dowiedz się więcej »