2018

Perfumy do tatuowanej skóry – Moko Maori Gri Gri Parfums

Tatuaż jako forma modyfikacji ciała znana jest od tysiącleci. W wielu kulturach tatuaże stanowiły część rytuałów i pełniły rolę informacyjną – odpowiedni tatuaż stanowił dowód przynależności do elity, zapewniał przychylność duchów lub sławił dokonania nosiciela. W Europie tatuowali się Brytowie, Trakowie czy Wikingowie. Dopiero z czasem tatuaże stały się synonimem rebelii i hańby. Zawdzięczamy to […]

Perfumy do tatuowanej skóry – Moko Maori Gri Gri Parfums Czytaj więcej »

Sen nocy letniej – Gucci Guilty Absolute pour Femme

Docieram wreszcie do finału krótkiej serii szpiegowskiej. Dziś perfumy, które bestsellerem nie są. Mimo to, a może właśnie dlatego, zasługują na miejsce na blogu o perfumach niezwykłych. Bo to tak trochę jest niestety, że ogromna popularność odziera trochę z niezwykłości. Jeśli coś podoba się wszystkim, to siłą rzeczy przestaje być wyjątkowe i unikatowe. Choć, oczywiście,

Sen nocy letniej – Gucci Guilty Absolute pour Femme Czytaj więcej »

Najbardziej kontrowersyjne perfumy 2018 czyli szpiegowania w perfumeriach część druga

Dziś druga część mojego romansu z hitami z selektywnych perfumerii. Tym razem bohaterem nie będzie hit sprzedażowy, lecz perfumy wzbudzające zainteresowanie i kontrowersje. I przy okazji przyzwoicie się sprzedające. Najbardziej chyba wyczekiwaną selektywną premierą 2017 była Aura Muglera. Perfumy wielkiej marki we flakonie, który zachwyca.

Najbardziej kontrowersyjne perfumy 2018 czyli szpiegowania w perfumeriach część druga Czytaj więcej »

Najpopularniejsze perfumy początku roku czyli szpiegowanie w Sephorze. ;)

Dziś będzie wpis POP. Chodzi głównie o repertuar, nie formę. Choć oczywiście mam nadzieję, że będzie lekki, łatwy i przyjemny. 🙂 Chadzam sobie od czasu do czasu do Sephory. Na zakupy. Jednak nie potrafię się zwykle oprzeć także miłej pogawędce z paniami i panami (głównie paniami) konsultantami. Bo to zazwyczaj mili ludzie są, a tematyka

Najpopularniejsze perfumy początku roku czyli szpiegowanie w Sephorze. ;) Czytaj więcej »

Co łączy papieża i mgłę – NEBBIA by Filippo Sorcinelli

Filippo Sorcinelli znany jest głównie jako twórca szat papieskich. Projektowane przez Sorcinellego i wykonane w założonej przez niego pracowni Lavs szaty liturgiczne nosił papież Benedykt XVI i nosi aktualny papież – Franciszek. Lavs to także nazwa pierwszych perfum wypuszczonych na rynek przez stworzoną przez ekscentrycznego Włocha markę perfumeryjną Unum. Gotyckie kompozycje Unum od dawna już

Co łączy papieża i mgłę – NEBBIA by Filippo Sorcinelli Czytaj więcej »

Kokaina czy Tytoń? Wybierz swoją używkę – Franck Boclet Cocaine i Tobacco

Z narkotykami tak to już bywa, że łatwo wpaść w ciąg. Ja też wpadam – tym razem w kokainowy. Oczywiście jest to ciąg perfumeryjny. Pisałam ostatnio o Chemical Love stworzonych przez niesamowicie utalentowanego Lukę Maffei dla marki Olibere Parfums. Chemical Love opowiada historię kokainowego haju. Podobną opowieść znajdziemy w repertuarze Francka Bocketa. Franck Boclet starannie

Kokaina czy Tytoń? Wybierz swoją używkę – Franck Boclet Cocaine i Tobacco Czytaj więcej »

Stężony erotyzm – Nudiflorum Nasomatto

Nasomatto to marka kultowa. Nie „kultowa” w asekuracyjnym cudzysłowie lecz kultowa i już. Gualtieri to jest Ktoś. Stworzył nie tylko świetnie prosperującą markę, której popularność dorównuje sprzedaży. Stworzył styl. Mniejsza o to, czy jest to styl ładny czy nieładny, dobry czy niedobry, wysoki, niski, elitarny, popularny, rewolucyjny czy wręcz przeciwnie. Jest JAKIŚ. Perfumy Gualtieriego są

Stężony erotyzm – Nudiflorum Nasomatto Czytaj więcej »

Miłość, Niebezpieczeństwo i Zauroczenie – trzy nowe ekstrakty Olibere Parfums

Olibere Parfums to marka znana już czytelnikom Sabbath of Senses – w roku ubiegłym recenzowałam pierwsze siedem firmowanych nazwiskiem Marjorie Olibere kompozycji i zapowiadałam kolejne trzy. Zapachy i recenzje. Tymczasem na targach w Mediolanie zadebiutowały nie trzy, lecz aż siedem nowych „Oliberów”. Do kolekcji Les Mythiques doszły trzy ekstrakty autorstwa Luki Maffei (i te zapowiadałam).

Miłość, Niebezpieczeństwo i Zauroczenie – trzy nowe ekstrakty Olibere Parfums Czytaj więcej »

Orient pełnym pyskiem – Camel Zoologist Perfumes

Pana Wielbłąda poznać chciałam bardzo. Bardziej, niż wypada przyznać damie. Zrozumcie jednak: „perfumeryjna okolica”, z której pochodzi ma mnóstwo zalet. Niebanalni mieszkańcy w niebanalnych sztafażach. I – co najważniejsze – niebanalne o nich opowieści, które snuły mi się po wyobraźni od chwili, w której pachnące ZOO pojawiło się na pachnącej mapie świata. Pragnęłam romansu. Najpierw

Orient pełnym pyskiem – Camel Zoologist Perfumes Czytaj więcej »

Mleko z krwią czyli wspomnienia mistrza Lutensa – Dent de Lait Serge Lutens

Dent de Lait to perfumy, które powinno się wąchać bez znajomości prasowego dossier stworzonego przez ekscentrycznego Serge’a Lutensa, bez znajomości nut, nawet bez znajomości nazwy. A przynajmniej bez jej zrozumienia. Wąchane bezprogramowo Dent de Lait to zapach zupełnie inny, niż Dent de Lait oprotezowane opowieścią o Zębowej Wróżce, końcu dzieciństwa i mieszaniu mleka z krwią.

Mleko z krwią czyli wspomnienia mistrza Lutensa – Dent de Lait Serge Lutens Czytaj więcej »