Sabbath of Senses

zmysłowe opowieści o perfumach

Podsumowanie roku 2024 i plany na rok 2025

Minął kolejny rok. Ziemia obiegła słońce, dzień znów staje się dłuższy, nadchodzi wiosna. Z wiosną to troszkę nadmiar optymizmu, ale trudno polemizować z faktem, że się zbliża.
Zwykle w okresie przesilenia zimowego staram się o jakieś podsumowanie roku. Na blogu, bo w życiu to tak u mnie nie działa. Dla własnego dobra nie podsumowuję niczego i nie podejmuję się żadnych przedsięwzięć zimą, bo zima jest dla mnie okresem spadku formy. Najchętniej zachowałabym się jak miś albo jeżyk: zakopała się w kupę liści poduszek i przespała całą tę smętną pluchę. Już dawno stwierdziłam, że nie pochodzę od małpy, tylko od misia.

Czytaj więcej »

Nissaba Grande Ile

Zapraszam na wycieczkę na Wielką Wyspę czyli Madagaskar. Waniliowe pyszności serwuje sam Król Julian. Albo jakoś tak…
W każdym razie, nie możecie tego przegapić!

Czytaj więcej »
Obraz Vincenta van Gogha Farma w Prowansji

Nissaba Provence

Prowansja to jedna z najpiękniejszych krain na ziemi. Łagodny klimat, mili ludzie, pyszna kuchnia. A jak z zapachami?
Przekonajcie się!

Czytaj więcej »

Nissaba Chaco

Cytrusowo zielone perfumy pachnące Nieprzeniknionym Lasem?
Chaco marki Nissaba to porcja orzeźwienia, której trudno będzie się oprzeć w te upalne, słoneczne dni.

Czytaj więcej »

Niszowe marki, które mają powiązania z Rosją

Niespełna rok temu publikowałam listę firm związanych z szeroko pojętymi kosmetykami, które handlują lub nie handlują z Rosją.
Dziś pora na aktualizację i uzupełnienie tej listy o firmy rosyjskie, ale nie tylko. Znajdziecie tu także marki niszowe i indie, które… powiedzmy kolaborują z agresorem. Bo pecunia non olet – pieniądze nie śmierdzą.

Czytaj więcej »

Nissaba Berbera

Nowa marka na blogu to takie małe święto. Jeśli mogę przedstawić markę kompozycją, która ma charakter i historię, święto staje się ciut większe i bardzo miłe.
Dziś z przyjemnością opowiem Wam o marce Nissaba. I zacznę od najnowszej ich premiery, czyli zupełnie od końca. Mam ku temu swoje powody i myślę, że rozbawi Was, kiedy przeczytacie, jakie. 🙂

Czytaj więcej »

Nasomatto Sadonaso

Sadonaso Nasomatto nie pozostawia wiele dla wyobraźni. Dosłowne, nie tyle zmysłowe, co wręcz seksualne perfumy mistrza Gualtieriego malują obraz… I powiadam Wam, jest to obraz sugestywny!

Czytaj więcej »

Astrophil & Stella Into the Oud

Oud w wykonaniu Bertranda Duchaufoura?
Bardzo chętnie!

Nie sposób się oprzeć tak przyjemnie podanemu akordowi oudowemu. Nie próbujcie więc nawet i pozwólcie się zaprosić na wspólną podróż Into the Oud.

Czytaj więcej »

Richouli Arabia

Arabskie perfumy to temat – rzeka.
Dziś wchodzimy do niej po raz nie-wiem-już-który i znowu z prawdziwą przyjemnością.
mało znana marka Richouli opowiada swoją Arabię w sposób bardzo atrakcyjny.
Sami zobaczcie, jak bardzo!

Czytaj więcej »