Sabbath of Senses

zmysłowe opowieści o perfumach

Clive Christian Crab Apple Blossom

Clive Christian to jedna z tych marek, w przypadku których wysoka cena jest zaletą – nie mankamentem. To segment, w którym klient kupując perfumy dostaje nie tylko zapach, ale też pewność, że „byle kto” nie będzie używał tych samych perfum. Na tej samej zasadzie Ferrari zawyża ceny swoich samochodów i ogranicza sprzedaż najbardziej ekskluzywnych modeli.

Czytaj więcej »

Fischersund Flotholt

Jako człowiek nieustannie węszący za ciekawostkami – poza osobistym rozpoznaniem asortymentu – stosuję metodę, którą w skrócie można streścić jako „Co tam macie najciekawszego?”
Podczas ostatniej wizyty w Lulua poprosiłam o próbkę Najciekawszego Cotammacia i moja urocza gospodyni wybrała właśnie Flotholt Fishersund.

Czytaj więcej »

Comme des Garcons Ganja

Wiecie, kiedy ostatnio recenzowałam perfumy Comme des Garcons?

Na początku 2018 roku!
Ponad sześć lat bez recenzji tej niesamowitej marki na blogu o perfumach niszowych to jest skandal. Totalne zaniedbanie. Degrengolada. To jakby sześć lat nie słuchać Beethovena. Jakże nazywać się kulturową buntowniczką, jeśli nie sięga się do klasyki kulturowego buntu?

Dziś sięgam.
Po Ganję.

Czytaj więcej »

Zoologist Sacred Scarab

Sacred Scarab otwiera się aldehydami. TYMI aldehydami.
Jakże to? Święty Skarabeusz? Aldehydami?! Czy to aby nie jest obraza uczuć religijnych?!

Żeby zrozumieć Świętego Skarabeusza Sultana Pashy trzeba przedefiniować swoje podejście do klasyki. Odrzucić starożytne konotacje, poskromić swoje oczekiwania i otworzyć umysł.

Czytaj więcej »

Przełomowe molekuły w perfumerii

Powiedzenie o perfumach, że są nienaturalne, syntetyczne, albo że to „sama chemia” to krytyka najgorsza z najgorszych.
Czy aby na pewno?
Przyjrzyjmy się rewolucji, jaką okazały się syntetyczne molekuły w perfumiarstwie.

Czytaj więcej »

Missala Qmentis (polskie perfumy luksusowe)

Rozpisałam się ostatnio o polskich markach ekskluzywnych. Recenzje (względnie) nowych premier rozpoczęłam od Sense Dubai, a po tej unikalnej marce przyszła kolej na prekursorów tego nurtu na naszym rynku – ród właścicieli Perfumerii Quality Missala. Qamour w czerwonym flakonie to opowieść o miłości – wystarczająco niezwykła, by skłonić mnie do przemyślenia swojego stosunku do marki. Ale dopiero Qmentis podbił moje serce.
Dlaczego Qmentis?

Czytaj więcej »