Maison Incens

Zestawy próbek perfum Maison Incens wędrują do…

Zgodnie z obietnicą, dziś wyniki losowania zestawów próbek perfum Maison Incens.  Każda paczuszka zawiera osiem próbek: Ambre Ayanna Chypre Islii Cuir Erindil Fig Aoudii Fig Eleii Musc Dahabii Oud Deneii Santal Tislit Próbki przygotuje dla Was Perfumeria Quality Missala i to jest świetna nowina, bo próbki z Quality są szczelne, czytelnie opisane, mają atomizerki i […]

Zestawy próbek perfum Maison Incens wędrują do… Czytaj więcej »

Zestawy próbek perfum Maison Incens dla Czytelników SoS

  Zapraszam na zapowiedziane rozdanie próbek perfum Maison Incens. Blog o perfumach daje mi okazję nie tylko do tego, żeby kusić, ale też do tego, żeby moim czytelnikom dać realną możliwość poznania perfum, o których piszę. Dziś, dzięki uprzejmości Perfumerii Quality Missala, mam dla Was aż pięć zestawów próbek Maison Incens. Każdy zestaw składa się

Zestawy próbek perfum Maison Incens dla Czytelników SoS Czytaj więcej »

Ambre Ayanna Maison Incens

Określenie animalna ambra tylko pozornie jest tautologią. Tak naprawdę, jest paradoksem. Bo ambra w perfumach już dawno nie jest animalna. Co prawda wprowadzony w roku 1977 zakaz stosowania naturalnej ambry w perfumach już po 28 latach – czyli w roku 2005 – został zastąpiony szczegółowymi restrykcjami dotyczącymi jej pochodzenia; jednak stosowanie naturalnej ambry nadal nie

Ambre Ayanna Maison Incens Czytaj więcej »

Nie lubię p… – Musc Dahabii Maison Incens

   Nie lubię piżma. Poniedziałków też nie bardzo, choć czasy, w których weekend oznaczał spotkania z przyjaciółmi i wspaniałą zabawę wydają się odległe jak sen. Kadr z „Nie lubię poniedziałku”, oczywiście. Nie lubię piżma, bo w perfumach zazwyczaj pełni ono rolę tej najbardziej niezdecydowanej nuty animalnej, która częściej, niż dzikiego zwierza przypomina mydło. Metaforę małpy

Nie lubię p… – Musc Dahabii Maison Incens Czytaj więcej »

Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo – Santal Tislit Maison Incens

  Sandałowiec to jedna z moich ulubionych nut. Perfumy z sandałowcem w tytule to przynęta, na którą łapię się zawsze i… rzadko żałuję. Bo zapach sandałowca jest piękny, kompletny i krągły. Zarówno łagodny sandałowiec indyjski, jak i bogatszy australijski – wyciągnięte do przodu praktycznie gwarantują kompozycję ciepłą, komfortową i po prostu ładną. Po Santal Tislit

Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo – Santal Tislit Maison Incens Czytaj więcej »

Ocean paczuli – Chypre Islii Maison Incens

Szypry mają opinię kompozycji klasycznych i nobliwych. Budzą bardziej szacunek, niż zachwyt. Do Chypre Islii podhodziłam z dystansem. Bo szypr, a ja szypry szanuję. Bo Maison Incens wprowadzając na rynek Chypre Islii i Santal Tislit dorzuciło jakieś piękne opowieści o wiecznej miłości. I nawet visualu porządnego nie zrobili, a nazwa w sumie oznacza Wyspę Cypr,

Ocean paczuli – Chypre Islii Maison Incens Czytaj więcej »

Perfumy, które kłamią – Oud Deneii Maison Incens

Jest to dziwne pachnidło. Oud bez oudu. I zarazem kompozycja wyraźnie kłaniająca się klasycznemu złożeniu róży z agarem ale… także bez róży. Charakterystyczny, niejednoznaczny aromat agarowej wydzieliny zastąpił Gigodot przemyślanym, niejednoznacznym blendem nut drzewnych i animalnych. Nie oszukując w nutach, a jednak tworząc iluzję oudu takiego, jaki znamy, jaki kochamy i jakiego nienawidzimy… czasami. Bardzo

Perfumy, które kłamią – Oud Deneii Maison Incens Czytaj więcej »

Sakiewka pełna słodyczy – Fig Aoudii Maison Incens

  Figi zawsze mnie fascynowały: wizualnie i dotykowo. Figa nie wygląda jak owoc. Wygląda jak mała, skórzana sakiewka wypchana życiem. A pod palcami zachowuje się jak żywa istota – szczególnie zerwana z drzewa w ciepły dzień, kiedy skórzasta powierzchnia sakiewki przypomina miękki brzuszek małego zwierzątka. Figa nie wygląda jak owoc i nie „dotyka się” jak

Sakiewka pełna słodyczy – Fig Aoudii Maison Incens Czytaj więcej »

Więcej małpy! – Fig Eleii Maison Incens

Zacznijmy od tego, że figowe perfumy Maison Incens nazywają się Fig Eleii i Fig Aoudii – przynajmniej na stronie firmowej. I na flakonach też są nazwy jak wyżej. Ale już na serwisie Fragrantica i na stronach niektórych sklepów i blogach nazywają się Figue Eleii i Figue Aoudii. Wobec powyższego pisząc te recenzje pewnie będę używała

Więcej małpy! – Fig Eleii Maison Incens Czytaj więcej »

Elfia skórka – Cuir Erindil Maison Incens

Maison Incens to jedna z tych marek, których pojawianie się podjarało (sic) mnie od pierwszego kontaktu. Lat temu z pięć drżącymi łapkami testowałam Oud Deneii, który był wówczas nowością, obie figi i – dzisiejszą bohaterkę – Cuir Erindil. I spodobały mi się. Przez kilka lat marka jakoś mi umykała. I wiem, że to niedobrze. Miesiąc

Elfia skórka – Cuir Erindil Maison Incens Czytaj więcej »