Zestawy próbek perfum Maison Incens dla Czytelników SoS

 

Zapraszam na zapowiedziane rozdanie próbek perfum Maison Incens.

Próbki perfum w ozdobnym woreczku wiszące na krzaku. Krzak ma jakieś jagody.


Blog o perfumach daje mi okazję nie tylko do tego, żeby kusić, ale też do tego, żeby moim czytelnikom dać realną możliwość poznania perfum, o których piszę.

Dziś, dzięki uprzejmości Perfumerii Quality Missala, mam dla Was aż pięć zestawów próbek Maison Incens.
Każdy zestaw składa się z wszystkich perfum marki, które recenzowałam. Czyli wszystkich, które ma w ofercie Perfumeria Quality, bo to z tej perfumerii pochodzi mój zestaw, który widzicie na zdjęciach.

Zdjęcie flakonów perfum Maison Incens w Domu perfumeryjnym Perfumerii Quality Missala


Każda paczuszka zawiera osiem próbek:

Ambre Ayanna
Chypre Islii
Cuir Erindil
Fig Aoudii
Fig Eleii
Musc Dahabii
Oud Deneii
Santal Tislit

Próbki są duże i wystarczają na solidne testy. Mają też atomizerki - co tylko pozornie jest błahostką.

Próbki perfum w ozdobnym woreczku widzące na ośniezonym krzaku
Kto śledzi fanpage na Facebooku wie, w jakich okolicznościach powstało to zdjęcie. :D



Co trzeba zrobić?

Dodać komentarz. Z konta, które Google identyfikują, bo to pozwala mi przynajmniej z grubsza zweryfikować ilość komentarzy na osobę.

W komentarzu wystarczy się zgłosić, ale w sumie miło mi będzie, jeśli napiszecie, które perfumy Maison Incens kuszą Was najbardziej i dlaczego właśnie te.

Do kiedy?

Konkurs jest szybki - trwa tylko przez weekend, do niedzieli 17 stycznia włącznie.

I co dalej?


Nic!
Miłej zabawy! 💖💖💖

Komentarze

  1. Ja chyba już pulę szczęścia do wygranych wykorzystałam 😜co mnie najbardziej kręci wiadomo Oud Deneii 🤎

    OdpowiedzUsuń
  2. No może się uda...zgłaszam się!
    Oud Deneii przypadł mi do gustu

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie znam jeszcze żadnego z tych zapachów🙈, ale to co ma w nazwie Santal zapewne mi się spodoba 😁

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym zestaw. Od cholernego Brexitu ciężko cokolwiek kupić w Irlandii. A brytyjskie promocje już nie dla mnie, bo celnicy. Eeexh.

    OdpowiedzUsuń
  5. oczywiście, że oud deneii :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie brałam udziału w rozdaniach ale tym razem rozdanie wygrywa! Wiedza na poziomie eksperta w tematyce zapachów - z przyjemnością czytam artykuły. Co do perfum to chyba najbardziej Chypre Islii ale chciałabym przetestować je wszystkie 🙃

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. W zasadzie mogę napisać to, co napisała RENE, że chyba też wykorzystałam swoją pulę szczęścia, ale skoro szczęściu trzeba sprzyjać to się zgłaszam i nie ukrywam, że Fig Aoudii jest moim marzeniem, tą "sakiewką, która przypomina miękki brzuszek małego zwierzątka" (jakoś po Twojej recenzji nie potrafię już inaczej myśleć o fidze :) ) i bardzo, bardzo chcę tę figę przetestować na swojej skórze. A w weekend testy Kerosene. Jupiiii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. zgłaszam się! nie znam żadnego z tych zapachów, ostatnio oszałamie mnie Boucheron (który na początku mnie odrzucał), może i któryś z tych zapachów mi "podejdzie" ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie i z radością wezmę udział w losowaniu. Nie mam zupełnie okazji i możliwości przetestowania tych perfum a ciekawią mnie wszystkie. Kocham perfumy lecz mam okrojony budżet. Więc szansa i radość przeogromna

    OdpowiedzUsuń
  11. Kuszą wszystkie. Osiadłem od niedawna w mainstreamie, ale korci, by ponownie wypłynąć na szerokie wody :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie i z radością wezmę udział w losowaniu. Nie mam zupełnie okazji i możliwości przetestowania tych perfum a ciekawią mnie wszystkie. Kocham perfumy lecz mam okrojony budżet. Więc szansa i radość przeogromna

    OdpowiedzUsuń
  13. Oh! Chcę, bardzo chcę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam zapachów i z chęcią poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Po walce z weryfikacja własnego konta na Google zasłużyłam na coś innego niż staruch Szanel :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Biorę udział, wszystko kusi 😆

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam żadnego, ale od kiedy 10 lat temu poznałam smak i zapach, i to jaka jest w dotyku dojrzała figa zerwana prosto z czarnogórskiego drzewa, mam bzika na punkcie tych owo... to znaczy zgrubiałych den kwiatowych 🙂 Figowymi skropliłabym się więc w ciemno 🙂

    OdpowiedzUsuń
  18. Zgłaszam się :) najbardziej ciekawi mnie oud bez oudu i róża bez róży, czyli Oud Deneii :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgłaszam się :). Z chęcią poznam oba figowce, moje poszukiwania idealnej figi nadal trwają, może tu ją znajdę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. Szczerze, mam pomysł które zapachy nie będą moimi faworytami ale zupełnie nie wiem które mógłby by być polubione przeze mnie. Ciężki temat, nie znam nic z tej marki. Może być ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Biorę udział. Wiem, że Santal Tislit to na pewno coś dla mnie, a resztę z chęcią bym potestowała

    OdpowiedzUsuń
  23. Zgłaszam się, bo uwielbiam wszelkie nowinki :) Z chęcią poznam te zapachy bo nadal poszukuję ideału perfumowego dla siebie, a może akurat tym razem go znajdę ....

    OdpowiedzUsuń
  24. Jaki miły piąteczek! Chętnie poznam markę i jej 8 dzieł! Z opisów wiem, że w moje upodobania wpisze się Oud Deneii lub Chypre Islii...a może coś innego? Lubię niespodzianki i podróże olfaktoryczne. Tak, mam ochotę na ten zestaw uwieczniony w niezwykłych okolicznościach.

    OdpowiedzUsuń
  25. Reprezentuję jako jedna osoba kulturę polskiej sceny rap w ujęciu perfumeryjnym. Jak się nawącham mainstreamu, to manifestuję: "no, to są prawdziwe perfumy". Kiedy znajdę coś ciekawego, niszowego to zmienia mi się na: "nisza to jednak prawdziwsze perfumy od komercji". I tak w kółko od 15 lat. Chętnie poznam zapachy Maison Incensce, żeby w końcu odszukać perfumeryjną prawdę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie próbowałam nic z tej marki ale zapoznałabym się z Cuir Erindil :-) Zerknęłam tylko dla orientacji jakie inne perfumy przypominają i to jest dla mnie dobry trop.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zdecydowanym faworytem jest Oud Deneii��

    OdpowiedzUsuń
  28. Zgłaszam się, po raz pierwszy, może dopisze mi szczęście początkującego :)
    Mój ulubiony Unum Lavs, ale czasem warto spróbować czegoś innego...

    OdpowiedzUsuń
  29. Sporo tych komentarzy, ale zaryzykuję. Dzięki za to, co robisz i cóż - nie będę oryginalna - Oud Deneii :)

    OdpowiedzUsuń
  30. a spróbuję, oudowy majestat uzurpatora nie daje o sobie zapomnieć.

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam serdecznie i oczywiście zgłaszam się 😄 Kuszą mnie wszystkie bo to byłoby moje pierwsze spotkanie z niszą, perfumami interesuję się od roku i ten świat totalnie mnie pochłonął💛

    OdpowiedzUsuń
  32. Najbardziej chciałabym poznać Chypre Islii. Na co dzień raczej krążę wokół tzw mainstreamu jednak znudzona łatwymi zapachami i brakiem ciekawostek zapachowych w ostatnim roku , pragnę poznać szypr -nie szypr. Tęsknię do bycia zaskoczoną ....a złożoność zapachu.....o to właśnie chodzi. Niezmiennie powtarzam...zapach ma opowiadać historię słownie, obrazem, ma wzbudzać emocje! Jestem ciekawa co zrobią ze mną te wszystkie zapachy!?

    OdpowiedzUsuń
  33. Skóra, fura i komóra. Chętnie zrobię recenzję Cuir Erindil.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie znam żadnego, chętnie poznam wszystkie ❤️❤️❤️ Najbardziej kusi Santal Tislit i Oud Deneii :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kochani Moi Piękni, widzę że w odpowiedziach większości z Was podoba się OUD DENEII, wiec nie będę oryginalna ☺️ Jest to zapach, który powala, który wibruje, emanuje seksem.
    Jest idealny na wieczór z mężem❤️‍Ale też wyjście na lampkę winka Z najlepszą przyjaciółką. Swoją przygodę z Perfumerią Quality Missala zaczęłam od zapachy Baccarat Rouge, który także Wam z serca polecam ❤️ A dzięki konkursowi trafiłam TU- do tych pięknych opowieści po świecie perfum. Czy będzie mi dane poznać pozostałe zapachy Maison Incens? Powodzenia dla Was ��

    OdpowiedzUsuń
  36. A ja bym chciała tego kłamczuszka poznać, Oud Deneii.
    Jak bony dydy, jak już będzie normalnie to pojadę pozwąchiwać różne rzeczy. Tak noskiem, niuch niuch. Książki, kwiaty, perfumerię.
    Buziałki! ;*

    OdpowiedzUsuń
  37. Oczywiscie biorę udział. Perfumowo najbardziej chyba kusi Oud, ale Twoja recenzja Fig Eleii jest jedną z moich ulubionych na blogu 😁💕 więc umieram z ciekawosci czy pachną tak, jak sobie wyobraziłam

    OdpowiedzUsuń
  38. Zyje zyje .W kōńcu udalo sie coś napisać
    Chètnie bym poznała.

    OdpowiedzUsuń
  39. Niestety nie mogę się pozachwycać żadnym z tych zapachów, bo żadnego jeszcze nie poznałam. Shame 😉

    OdpowiedzUsuń
  40. Ohh, ile czasu już za mną chodzi ich Ambra! ❤ dziesiątki razy czytałem na zagranicznych grupach zachwyty na ich temat i od tamtej pory siedzą w głowie. Byłoby wspaniale móc je przetestować! Nawet nie wiedziałem, że trafiły do Polski 😊

    OdpowiedzUsuń
  41. Zgłaszam się. A najbardziej moimi zapachami wydają się być Fig Aoudii i Santal Tislit.

    OdpowiedzUsuń
  42. Zgłaszam się! Uwielbiam figi, a najbardziej zapach ich liści.

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo spóźniony (ech, praca) ale się zgłaszam :) Najbardziej intryguje Oud Deneii. Pozdrawiam wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  44. Zgłaszam się, dawno nic nowego nie testowałam i jeszcze nie brałam nigdy udziału w rozdaniu ☺️ Najbardziej ciekawa jestem Musc Dahabii. Wydaje mi się, patrząc na nuty zapachowe, że mógłby mi przypaść do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  45. Zgłaszam się :) jako, że uwielbiam zielone nuty zapachowe połączenie fig, cytrusów, sandałowca i piżma bardzo kusi mnie Fig Elei, czuję, że będzie zachwyt 🥰

    OdpowiedzUsuń
  46. Wyobraźnia pracuje a opisy zapachów kuszą. Najbardziej interesująco brzmi Musc Dahabii, ale kto wie, który spodoba się najbardziej. Próbuję szczęścia!

    OdpowiedzUsuń
  47. Zgłaszam się :)
    Chętnie sprawdziłabym ten paczulowy szypr jako że paczula w ciekawych wydaniach mnie fascynuje, ale zainteresowałaś mnie też fig aoudii. Przyznam się bez bicia że ostatnimi czasy traktuje perfumy bardziej użytkowo, byłoby przyjemnie powąchać znów coś nowego i ciekawego.

    OdpowiedzUsuń
  48. Zgłaszam się! Pierwszy raz, zobaczymy, czy mam szczęście nie tylko do kart 😜
    Kusi mnie Ambre Ayanna, bo zima, a w tego typu ambrach jest mi jakoś tak..cieplej. Otulająco. 🧡

    OdpowiedzUsuń
  49. Dołączam do losowania z radością! Wnioskując na podstawie twoich recenzji najciekawsza jestem „elfiej skórki”, a gdybym nie czytała ani słowa, to chyba najbardziej interesujące mnie nuty ma Santal i oczywiście Oud. Ale tak naprawdę chcę je wszystkie...

    OdpowiedzUsuń
  50. Chyba już na dobre wypadłam z perfumeryjnej karuzeli, bo nie znam żadnego z tych zapachów. Oczywiście jestem świadoma że to jest głownie moja wina (a trochę zrzucę na "niechęć" do jeżdżenia koleją z małym dzieckiem) i czas to naprawić przy najbliższej okazji.


    Zapachy Maison Incens kuszą (zwłaszcza po przeczytaniu recenzji).
    A który zapach mnie kusi najbardziej? CUIR ERINDIL

    OdpowiedzUsuń
  51. Zglaszam sie oczywiscie! Wszystkie kusza, ale Santal chyba najbardziej, ach!

    OdpowiedzUsuń
  52. Dajesz ciężkie zadanie... wybrać jeden z takiej ilośći przy zgłoszeniu. No nie da rady =/

    OdpowiedzUsuń
  53. Zgłaszam się :) przyznaję szczerze że żadnych perfum tej marki nie próbowałam więc nie mam pojęcia które by mi "leżały".

    OdpowiedzUsuń
  54. Zgłaszam się z przyjemnością! Bez nastawienia na konkretny zapach, marki jeszcze nie miałam przyjemności poznać.

    OdpowiedzUsuń
  55. Uwiódł mnie opis cuir erindil i pomysł przeniesienia się do świata baśni . Ukochane nuty Irysowe przyciągają w te zimne dni jeszcze bardziej niż zwykle. Pozdrawiam Judyta

    OdpowiedzUsuń
  56. Zgłaszam się do rozdania! Oczywiście najbardziej mnie kusi Santal Tislit, ponieważ jestem początkującym miłośnikiem sandałowca i jeśli Ty go opisujesz jako "po prostu ładny" to mnie pewnie zwali z nóg :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Mam ogromną chętkę na Ambrę co przysłowiowego walenia nie widziała :-)).
    Zgłaszam się z przyjemnoscią i nadzueją na tłuste próbaski (tu mlasnęła lubieżnie ) .

    OdpowiedzUsuń
  58. Nie znam i bardzo chcę poznać te zapachy! Kuszą bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Jestem ciekawa każdego zapachu, dopiero poznaję świat perfum niszowych, wiec każda próbka jest mile widziana 😍

    OdpowiedzUsuń
  60. zawsze gotowy na nowe doświadczenia :)
    Pozatym w Cuir Erindil jednomnie kusi strasznie ;)
    Sandałowiec

    OdpowiedzUsuń
  61. zawsze gotowy na nowe doświadczenia :)
    Pozatym w Cuir Erindil jednomnie kusi strasznie ;)
    Sandałowiec

    OdpowiedzUsuń
  62. Och, marzy mi się Sandałowiec!

    OdpowiedzUsuń
  63. Uległam czarowi nazwy i w pierwszej kolejności chciałabym elfią skórkę:) ale patrząc na nuty (skóra i irys) wyobrażam sobie starą szafę, która stała u babci w pokoju, a ja się do niej chowałam i wyobrażałam sobie różne historie. Moim zdaniem te perfumy pachną jak wnętrze tej szafy:)

    OdpowiedzUsuń
  64. Aaaa, nie znam nic, ale sandałki zawsze mnie kręcą 🙂

    OdpowiedzUsuń
  65. Oud Deneii są najpiekniejsze...
    Moje prawdziwie, dla mnie stworzone...

    OdpowiedzUsuń
  66. Nie znam,ale opis każdego z zapachów sprawia, że mam ochotę, trzymając niejakiego "Krzysia "za rączkę, przemierzać stumilowy las,by jako nie człowiek- nie miś i nie elf, spotkać się nad brzegiem morza z tym jedynym i niepowtarzalnym zapachem....

    OdpowiedzUsuń
  67. Zgłaszam się z przyjemnością :) nie znam żadnego wymienionego zapachu, mimo to opisy kuszą niemiłosiernie. Bardzo ciekawi mnie połączenie anyżu z tytoniem

    OdpowiedzUsuń
  68. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgłaszam się z wielką ciekawością do rozdawajki. Zawsze kieruje się nosem, uwielbieniem dla moich nut, wczytuje się w bajkę twojej recenzji i wywąchuję z niej to co wystaje ponad powierzchnię zapachu żeby stwierdzić - o! to jest warte uwagi. Tak tym razem wyłącznie czytałam baśń, nie nosem ale oczami, krainę elfów Cuir Erindil. Kiedy oglądam oczami reżyserów ich wizję świata elfów -zawsze marzę że znajdę gdzieś rolkę taśmy filmowej, na której sfilmowano to, co tam naprawdę jest, ale dla zachowania ich w tajemnicy - nie opublikowano. Wierzę w synestetyczną moc tego zapachu, uwierzyłam w opowieść, chętnie sprawdzę jak już będę mogła ponownie...

      Usuń
  69. Zgłaszam się. Zdecydowanie Oud :)

    OdpowiedzUsuń
  70. O mój Boże, kocham nuty skórzane, a figi też wielbię, więc pożądam Fig Aoudii, Cuir Erindil oraz
    Fig Eleii.

    OdpowiedzUsuń
  71. Dołączam. Najbardziej kuszą figi :)

    OdpowiedzUsuń
  72. W paczuszce występują zapachy które wydają się być idealne na zimową aurę.. Zwłaszcza Cuir Erindil, Fig Eleii

    OdpowiedzUsuń
  73. Nie znam żadnego z tych zapachów, ale poszukuję idealnego dla siebie. Może wśród tych próbek znajdę perfumy, które pokocham i będą dla mnie idealne!

    OdpowiedzUsuń
  74. To i ja spróbuję, zgłaszam się. A największego smaka narobiłam sobie na figę Aoudii. Wyobraziłam sobie już jej smak i zapach i fakturę i już tęsknię. Drugi mój faworyt to ocean paczuli i opis i załączone zdjęcia podziałały mi na wyobraznię :) szczególnie te falujące drzewa :)

    OdpowiedzUsuń
  75. Zgłaszam się! Zima to świetna pora na testy :)

    OdpowiedzUsuń
  76. Także zgłaszam swoją chęć na testy tych zapachów! Intrygują mnie najbardziej te figowe!

    OdpowiedzUsuń
  77. Obie figi! Nie wiem, czy znam jakikolwiek zapach z figą poza nieistniejącym już figowym Splashem od Marca Jacobsa. Chętnie poznam kolejne, na pewno mniej banalne, oblicza tego nie-owocu :)

    OdpowiedzUsuń
  78. Miód. To smak i zapach mojego dzieciństwa. Dziadek pszczelarz miał ogromny wpływ nie tylko na mnie ale także na to co później, po jego śmierci działo się wśród śląskich pszczelarzy. Miód. Ważny składnik mojego życia. A jednak... W zapachach nie potrafię go polubić... Zatem SANTAL TISLIT najbardziej mnie intryguje. Nigdy nie wąchałam. Może będzie mi dane. Pozdrawiam i życzę pięknego 2021 roku. DM.

    OdpowiedzUsuń
  79. Najbardziej ciekawi mnie Elfia Skórka, to chyba najbardziej "moje" nuty <3 Nie znam żadnego zapachu tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  80. Z przyjemnością wezmę udział w konkursie! Mnie najbardziej ciekawi zapach Fig Aoudii, połączenie skóry i figi to coś co widzę pierwszy raz, a kocham skórzano owocowe perfumy.

    OdpowiedzUsuń
  81. Zgłaszam chęć. Szczególnie na Elfią Skórkę - skóra & przyprawy, no mus.

    OdpowiedzUsuń
  82. Figa kusi i Oud kusi. Wszystkie kuszą, muszę się więc zgłosić.

    OdpowiedzUsuń
  83. Muszę inaczej się uduszę.. . Zgłaszam niczym nieskrępowaną chęć...

    OdpowiedzUsuń
  84. Zawsze jestem chętna jeśli chodzi o nowe zapachy - więc oczywiście zgłaszam chęć udziału w zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  85. Zgłaszam się jako fan paczuli. Chypre Islii kuszą mnie najbardziej. "Oto zbliża się parostatek opalany kadzidłem, który przenosi całą tę paczulową armadę w przyszłość." - chętnie bym tym statkiem popłynął, najlepiej to w nieznane, inne od teraz i tu, lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  86. Najbardziej mnie kusi Santal Tislit bo uwielbiam miód w perfumach ale nie znam tej marki i bardzo chętnie chciałbym się z nią po raz pierwszy spotkać i móc potestować ;)

    OdpowiedzUsuń
  87. Hej chce sie zglosic do glosowania. Hm chyba najbardziej kusi mnie zapach z nazwie Musc Dahabii. Dlatego ze uwielbiam pizmowe zapachy. Ostatnio mam faze na zapachy cielesno skorzano pudrowe pizmowe haha.

    OdpowiedzUsuń
  88. Zgłaszam się! Ambre Ayanna i Cuir Erindil kuszą najmocniej, choć i tuberoza w Fig Eleii do mnie woła. Wszystkie nazwy pięknie brzmią. Za to nazwę marki za pierwszym przeczytałam jako Maison Incest :D

    OdpowiedzUsuń
  89. Chętnie wezmę udział. Większość z tych zapachów kojarzy mi się z zimą, dlatego ciężko wybrać, który najchętniej bym przetestowała, jednak wygra miłość do piżma (tego kwiatowo-mydlanego właśnie) i pociąg do Musc Dahabii. Obawiam się co prawda tego powiewu retro, ale wiadomo, kto nie ryzykuje ten piżma nie poczuje.

    OdpowiedzUsuń
  90. Zgłaszam się, bo marzę o testach tych dwóch nietypowych figowych zapachów. Jestem zakochana w figowych nutach odkąd powachalam wiele lat temu Premier Figuier. A od kilku lat jeden z moich ulubionych zapachów to Frau Tonis Bogota Berlin, oczywiście z figa w roli głównej :)

    OdpowiedzUsuń
  91. Nastała Złota Era ,w której życzenia spełniają się błyskawicznie,więc wysyłam informację do Wszechświata "jeden zestaw perfum jet dla mnie. Amen!"

    OdpowiedzUsuń
  92. Heh, złapałam perfumowego bakcyla pół roku temu i odtąd wącham, poznaję swoje preferencje oraz szukam perfum, którymi się zachwycę. Przeżywam fascynację figą i nutami ambrowymi, więc te poszylyby na pierwszy ogień.

    OdpowiedzUsuń
  93. Zgłaszam sie :) Najbardziej kusi mnie Chypre Islii . Kocham szypry miłościa wierną od ponad 30 lat (na studniówce nosiłam Femme Rochas). Nietypowy szypr z mandarynką i paczulą kusi, oj kusi...

    OdpowiedzUsuń
  94. Zgłaszam udział! Najbardziej intrygują mnie Cuir Erindil, przez laurkę jaką im wystawiłaś ;) Strasznie ciekaw jestem tej baśniowej krainy z oswojonymi zwierzątkami, czy dadzą się pogłaskać.

    OdpowiedzUsuń
  95. Dobry wieczór. Lubię czytać twoje przemyślenia na temat Perfumiarstwia. Lubię to pytanko, że czym dziś pachniesz!
    Tej marki nie znam. I chętnie biorę udział w konkursie. Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia!😊

    OdpowiedzUsuń
  96. Żadnego zapachu nie znam a każdy bym chciała poznać.

    OdpowiedzUsuń
  97. Witam. Czytam blog od roku, od dwóch miesięcy zaczęłam testy zapachów, głownie niszy. Mam trudne warunki :) skórne dla środowiska perfum, żaden killer mi nie straszny:(. Ale Maison Incense dość dobrze się trzyma - testowałam Santal oraz ambrę. Pragnęłabym spróbować CUIR ERINDIL. Dziękuję za Sztukę na blogu. Pozdrawiam. M. Ł.

    OdpowiedzUsuń
  98. Dołączam do zabawy :) Chypre Islii mnie nęci najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  99. och wypłynąłbym na paczulowego przestwór oceanu, tym bardziej on przyprawowowowo kadzidlany jest

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. To Wy sprawiacie, że to miejsce żyje. :)

Popularne posty