Zapraszam na zapowiedziane rozdanie próbek perfum Maison Incens.
Blog o perfumach daje mi okazję nie tylko do tego, żeby kusić, ale też do tego, żeby moim czytelnikom dać realną możliwość poznania perfum, o których piszę.
Dziś, dzięki uprzejmości Perfumerii Quality Missala, mam dla Was aż pięć zestawów próbek Maison Incens.
Każdy zestaw składa się z wszystkich perfum marki, które recenzowałam. Czyli wszystkich, które ma w ofercie Perfumeria Quality, bo to z tej perfumerii pochodzi mój zestaw, który widzicie na zdjęciach.
Każda paczuszka zawiera osiem próbek:
Ambre Ayanna
Chypre Islii
Cuir Erindil
Fig Aoudii
Fig Eleii
Musc Dahabii
Oud Deneii
Santal Tislit
Próbki są duże i wystarczają na solidne testy. Mają też atomizerki – co tylko pozornie jest błahostką.
Kto śledzi fanpage na Facebooku wie, w jakich okolicznościach powstało to zdjęcie. 😀 |
Co trzeba zrobić?
Dodać komentarz. Z konta, które Google identyfikują, bo to pozwala mi przynajmniej z grubsza zweryfikować ilość komentarzy na osobę.
W komentarzu wystarczy się zgłosić, ale w sumie miło mi będzie, jeśli napiszecie, które perfumy Maison Incens kuszą Was najbardziej i dlaczego właśnie te.
Do kiedy?
Konkurs jest szybki – trwa tylko przez weekend, do niedzieli 17 stycznia włącznie.
I co dalej?
Nic!
Miłej zabawy! 💖💖💖
107 komentarzy o “Zestawy próbek perfum Maison Incens dla Czytelników SoS”
Ja chyba już pulę szczęścia do wygranych wykorzystałam 😜co mnie najbardziej kręci wiadomo Oud Deneii 🤎
No może się uda…zgłaszam się!
Oud Deneii przypadł mi do gustu
A ja nie znam jeszcze żadnego z tych zapachów🙈, ale to co ma w nazwie Santal zapewne mi się spodoba 😁
Chciałabym zestaw. Od cholernego Brexitu ciężko cokolwiek kupić w Irlandii. A brytyjskie promocje już nie dla mnie, bo celnicy. Eeexh.
oczywiście, że oud deneii 😀
Nigdy nie brałam udziału w rozdaniach ale tym razem rozdanie wygrywa! Wiedza na poziomie eksperta w tematyce zapachów – z przyjemnością czytam artykuły. Co do perfum to chyba najbardziej Chypre Islii ale chciałabym przetestować je wszystkie 🙃
Ten komentarz został usunięty przez autora.
W zasadzie mogę napisać to, co napisała RENE, że chyba też wykorzystałam swoją pulę szczęścia, ale skoro szczęściu trzeba sprzyjać to się zgłaszam i nie ukrywam, że Fig Aoudii jest moim marzeniem, tą "sakiewką, która przypomina miękki brzuszek małego zwierzątka" (jakoś po Twojej recenzji nie potrafię już inaczej myśleć o fidze 🙂 ) i bardzo, bardzo chcę tę figę przetestować na swojej skórze. A w weekend testy Kerosene. Jupiiii 🙂
Życzę powodzenia 🥰
zgłaszam się! nie znam żadnego z tych zapachów, ostatnio oszałamie mnie Boucheron (który na początku mnie odrzucał), może i któryś z tych zapachów mi "podejdzie" ?
Chętnie i z radością wezmę udział w losowaniu. Nie mam zupełnie okazji i możliwości przetestowania tych perfum a ciekawią mnie wszystkie. Kocham perfumy lecz mam okrojony budżet. Więc szansa i radość przeogromna
Kuszą wszystkie. Osiadłem od niedawna w mainstreamie, ale korci, by ponownie wypłynąć na szerokie wody 😀
Chętnie i z radością wezmę udział w losowaniu. Nie mam zupełnie okazji i możliwości przetestowania tych perfum a ciekawią mnie wszystkie. Kocham perfumy lecz mam okrojony budżet. Więc szansa i radość przeogromna
Oh! Chcę, bardzo chcę!
Nie znam zapachów i z chęcią poznam 🙂
Po walce z weryfikacja własnego konta na Google zasłużyłam na coś innego niż staruch Szanel 🙂
Biorę udział, wszystko kusi 😆
Nie znam żadnego, ale od kiedy 10 lat temu poznałam smak i zapach, i to jaka jest w dotyku dojrzała figa zerwana prosto z czarnogórskiego drzewa, mam bzika na punkcie tych owo… to znaczy zgrubiałych den kwiatowych 🙂 Figowymi skropliłabym się więc w ciemno 🙂
Zgłaszam się 🙂 najbardziej ciekawi mnie oud bez oudu i róża bez róży, czyli Oud Deneii 🙂
Zgłaszam się :). Z chęcią poznam oba figowce, moje poszukiwania idealnej figi nadal trwają, może tu ją znajdę.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Szczerze, mam pomysł które zapachy nie będą moimi faworytami ale zupełnie nie wiem które mógłby by być polubione przeze mnie. Ciężki temat, nie znam nic z tej marki. Może być ciekawie!
Biorę udział. Wiem, że Santal Tislit to na pewno coś dla mnie, a resztę z chęcią bym potestowała
Zgłaszam się, bo uwielbiam wszelkie nowinki 🙂 Z chęcią poznam te zapachy bo nadal poszukuję ideału perfumowego dla siebie, a może akurat tym razem go znajdę ….
Jaki miły piąteczek! Chętnie poznam markę i jej 8 dzieł! Z opisów wiem, że w moje upodobania wpisze się Oud Deneii lub Chypre Islii…a może coś innego? Lubię niespodzianki i podróże olfaktoryczne. Tak, mam ochotę na ten zestaw uwieczniony w niezwykłych okolicznościach.
Reprezentuję jako jedna osoba kulturę polskiej sceny rap w ujęciu perfumeryjnym. Jak się nawącham mainstreamu, to manifestuję: "no, to są prawdziwe perfumy". Kiedy znajdę coś ciekawego, niszowego to zmienia mi się na: "nisza to jednak prawdziwsze perfumy od komercji". I tak w kółko od 15 lat. Chętnie poznam zapachy Maison Incensce, żeby w końcu odszukać perfumeryjną prawdę.
Nie próbowałam nic z tej marki ale zapoznałabym się z Cuir Erindil 🙂 Zerknęłam tylko dla orientacji jakie inne perfumy przypominają i to jest dla mnie dobry trop.
Zdecydowanym faworytem jest Oud Deneii��
Zgłaszam się, po raz pierwszy, może dopisze mi szczęście początkującego 🙂
Mój ulubiony Unum Lavs, ale czasem warto spróbować czegoś innego…
Sporo tych komentarzy, ale zaryzykuję. Dzięki za to, co robisz i cóż – nie będę oryginalna – Oud Deneii 🙂
a spróbuję, oudowy majestat uzurpatora nie daje o sobie zapomnieć.
Witam serdecznie i oczywiście zgłaszam się 😄 Kuszą mnie wszystkie bo to byłoby moje pierwsze spotkanie z niszą, perfumami interesuję się od roku i ten świat totalnie mnie pochłonął💛
Najbardziej chciałabym poznać Chypre Islii. Na co dzień raczej krążę wokół tzw mainstreamu jednak znudzona łatwymi zapachami i brakiem ciekawostek zapachowych w ostatnim roku , pragnę poznać szypr -nie szypr. Tęsknię do bycia zaskoczoną ….a złożoność zapachu…..o to właśnie chodzi. Niezmiennie powtarzam…zapach ma opowiadać historię słownie, obrazem, ma wzbudzać emocje! Jestem ciekawa co zrobią ze mną te wszystkie zapachy!?
Skóra, fura i komóra. Chętnie zrobię recenzję Cuir Erindil.
Nie znam żadnego, chętnie poznam wszystkie ❤️❤️❤️ Najbardziej kusi Santal Tislit i Oud Deneii 🙂
Kochani Moi Piękni, widzę że w odpowiedziach większości z Was podoba się OUD DENEII, wiec nie będę oryginalna ☺️ Jest to zapach, który powala, który wibruje, emanuje seksem.
Jest idealny na wieczór z mężem❤️Ale też wyjście na lampkę winka Z najlepszą przyjaciółką. Swoją przygodę z Perfumerią Quality Missala zaczęłam od zapachy Baccarat Rouge, który także Wam z serca polecam ❤️ A dzięki konkursowi trafiłam TU- do tych pięknych opowieści po świecie perfum. Czy będzie mi dane poznać pozostałe zapachy Maison Incens? Powodzenia dla Was ��
A ja bym chciała tego kłamczuszka poznać, Oud Deneii.
Jak bony dydy, jak już będzie normalnie to pojadę pozwąchiwać różne rzeczy. Tak noskiem, niuch niuch. Książki, kwiaty, perfumerię.
Buziałki! ;*
Oczywiscie biorę udział. Perfumowo najbardziej chyba kusi Oud, ale Twoja recenzja Fig Eleii jest jedną z moich ulubionych na blogu 😁💕 więc umieram z ciekawosci czy pachną tak, jak sobie wyobraziłam
Zyje zyje .W kōńcu udalo sie coś napisać
Chètnie bym poznała.
Niestety nie mogę się pozachwycać żadnym z tych zapachów, bo żadnego jeszcze nie poznałam. Shame 😉
Ohh, ile czasu już za mną chodzi ich Ambra! ❤ dziesiątki razy czytałem na zagranicznych grupach zachwyty na ich temat i od tamtej pory siedzą w głowie. Byłoby wspaniale móc je przetestować! Nawet nie wiedziałem, że trafiły do Polski 😊
Zgłaszam się. A najbardziej moimi zapachami wydają się być Fig Aoudii i Santal Tislit.
Zgłaszam się!
oud
Zgłaszam się! Uwielbiam figi, a najbardziej zapach ich liści.
Bardzo spóźniony (ech, praca) ale się zgłaszam 🙂 Najbardziej intryguje Oud Deneii. Pozdrawiam wszystkich!
Zgłaszam się, dawno nic nowego nie testowałam i jeszcze nie brałam nigdy udziału w rozdaniu ☺️ Najbardziej ciekawa jestem Musc Dahabii. Wydaje mi się, patrząc na nuty zapachowe, że mógłby mi przypaść do gustu.
Zgłaszam się 🙂 jako, że uwielbiam zielone nuty zapachowe połączenie fig, cytrusów, sandałowca i piżma bardzo kusi mnie Fig Elei, czuję, że będzie zachwyt 🥰
Wyobraźnia pracuje a opisy zapachów kuszą. Najbardziej interesująco brzmi Musc Dahabii, ale kto wie, który spodoba się najbardziej. Próbuję szczęścia!
Zgłaszam się 🙂
Chętnie sprawdziłabym ten paczulowy szypr jako że paczula w ciekawych wydaniach mnie fascynuje, ale zainteresowałaś mnie też fig aoudii. Przyznam się bez bicia że ostatnimi czasy traktuje perfumy bardziej użytkowo, byłoby przyjemnie powąchać znów coś nowego i ciekawego.
Zgłaszam się! Pierwszy raz, zobaczymy, czy mam szczęście nie tylko do kart 😜
Kusi mnie Ambre Ayanna, bo zima, a w tego typu ambrach jest mi jakoś tak..cieplej. Otulająco. 🧡
Dołączam do losowania z radością! Wnioskując na podstawie twoich recenzji najciekawsza jestem „elfiej skórki”, a gdybym nie czytała ani słowa, to chyba najbardziej interesujące mnie nuty ma Santal i oczywiście Oud. Ale tak naprawdę chcę je wszystkie…
Chyba już na dobre wypadłam z perfumeryjnej karuzeli, bo nie znam żadnego z tych zapachów. Oczywiście jestem świadoma że to jest głownie moja wina (a trochę zrzucę na "niechęć" do jeżdżenia koleją z małym dzieckiem) i czas to naprawić przy najbliższej okazji.
Zapachy Maison Incens kuszą (zwłaszcza po przeczytaniu recenzji).
A który zapach mnie kusi najbardziej? CUIR ERINDIL
Zglaszam sie oczywiscie! Wszystkie kusza, ale Santal chyba najbardziej, ach!
Dajesz ciężkie zadanie… wybrać jeden z takiej ilośći przy zgłoszeniu. No nie da rady =/
Zgłaszam się 🙂 przyznaję szczerze że żadnych perfum tej marki nie próbowałam więc nie mam pojęcia które by mi "leżały".
Zgłaszam się z przyjemnością! Bez nastawienia na konkretny zapach, marki jeszcze nie miałam przyjemności poznać.
Uwiódł mnie opis cuir erindil i pomysł przeniesienia się do świata baśni . Ukochane nuty Irysowe przyciągają w te zimne dni jeszcze bardziej niż zwykle. Pozdrawiam Judyta
Zgłaszam się do rozdania! Oczywiście najbardziej mnie kusi Santal Tislit, ponieważ jestem początkującym miłośnikiem sandałowca i jeśli Ty go opisujesz jako "po prostu ładny" to mnie pewnie zwali z nóg 🙂
Mam ogromną chętkę na Ambrę co przysłowiowego walenia nie widziała :-)).
Zgłaszam się z przyjemnoscią i nadzueją na tłuste próbaski (tu mlasnęła lubieżnie ) .
Nie znam i bardzo chcę poznać te zapachy! Kuszą bardzo 🙂
Jestem ciekawa każdego zapachu, dopiero poznaję świat perfum niszowych, wiec każda próbka jest mile widziana 😍
zawsze gotowy na nowe doświadczenia 🙂
Pozatym w Cuir Erindil jednomnie kusi strasznie 😉
Sandałowiec
zawsze gotowy na nowe doświadczenia 🙂
Pozatym w Cuir Erindil jednomnie kusi strasznie 😉
Sandałowiec
Och, marzy mi się Sandałowiec!
Uległam czarowi nazwy i w pierwszej kolejności chciałabym elfią skórkę:) ale patrząc na nuty (skóra i irys) wyobrażam sobie starą szafę, która stała u babci w pokoju, a ja się do niej chowałam i wyobrażałam sobie różne historie. Moim zdaniem te perfumy pachną jak wnętrze tej szafy:)
Aaaa, nie znam nic, ale sandałki zawsze mnie kręcą 🙂
Oud Deneii są najpiekniejsze…
Moje prawdziwie, dla mnie stworzone…
Nie znam,ale opis każdego z zapachów sprawia, że mam ochotę, trzymając niejakiego "Krzysia "za rączkę, przemierzać stumilowy las,by jako nie człowiek- nie miś i nie elf, spotkać się nad brzegiem morza z tym jedynym i niepowtarzalnym zapachem….
Our Deneii… 🙂
Zgłaszam się z przyjemnością 🙂 nie znam żadnego wymienionego zapachu, mimo to opisy kuszą niemiłosiernie. Bardzo ciekawi mnie połączenie anyżu z tytoniem
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Zgłaszam się z wielką ciekawością do rozdawajki. Zawsze kieruje się nosem, uwielbieniem dla moich nut, wczytuje się w bajkę twojej recenzji i wywąchuję z niej to co wystaje ponad powierzchnię zapachu żeby stwierdzić – o! to jest warte uwagi. Tak tym razem wyłącznie czytałam baśń, nie nosem ale oczami, krainę elfów Cuir Erindil. Kiedy oglądam oczami reżyserów ich wizję świata elfów -zawsze marzę że znajdę gdzieś rolkę taśmy filmowej, na której sfilmowano to, co tam naprawdę jest, ale dla zachowania ich w tajemnicy – nie opublikowano. Wierzę w synestetyczną moc tego zapachu, uwierzyłam w opowieść, chętnie sprawdzę jak już będę mogła ponownie…
Zgłaszam się. Zdecydowanie Oud 🙂
O mój Boże, kocham nuty skórzane, a figi też wielbię, więc pożądam Fig Aoudii, Cuir Erindil oraz
Fig Eleii.
Dołączam. Najbardziej kuszą figi 🙂
W paczuszce występują zapachy które wydają się być idealne na zimową aurę.. Zwłaszcza Cuir Erindil, Fig Eleii
Nie znam żadnego z tych zapachów, ale poszukuję idealnego dla siebie. Może wśród tych próbek znajdę perfumy, które pokocham i będą dla mnie idealne!
To i ja spróbuję, zgłaszam się. A największego smaka narobiłam sobie na figę Aoudii. Wyobraziłam sobie już jej smak i zapach i fakturę i już tęsknię. Drugi mój faworyt to ocean paczuli i opis i załączone zdjęcia podziałały mi na wyobraznię 🙂 szczególnie te falujące drzewa 🙂
Zgłaszam się! Zima to świetna pora na testy 🙂
Także zgłaszam swoją chęć na testy tych zapachów! Intrygują mnie najbardziej te figowe!
Obie figi! Nie wiem, czy znam jakikolwiek zapach z figą poza nieistniejącym już figowym Splashem od Marca Jacobsa. Chętnie poznam kolejne, na pewno mniej banalne, oblicza tego nie-owocu 🙂
Komentarz.
Miód. To smak i zapach mojego dzieciństwa. Dziadek pszczelarz miał ogromny wpływ nie tylko na mnie ale także na to co później, po jego śmierci działo się wśród śląskich pszczelarzy. Miód. Ważny składnik mojego życia. A jednak… W zapachach nie potrafię go polubić… Zatem SANTAL TISLIT najbardziej mnie intryguje. Nigdy nie wąchałam. Może będzie mi dane. Pozdrawiam i życzę pięknego 2021 roku. DM.
Najbardziej ciekawi mnie Elfia Skórka, to chyba najbardziej "moje" nuty <3 Nie znam żadnego zapachu tej marki.
Z przyjemnością wezmę udział w konkursie! Mnie najbardziej ciekawi zapach Fig Aoudii, połączenie skóry i figi to coś co widzę pierwszy raz, a kocham skórzano owocowe perfumy.
Zgłaszam chęć. Szczególnie na Elfią Skórkę – skóra & przyprawy, no mus.
Figa kusi i Oud kusi. Wszystkie kuszą, muszę się więc zgłosić.
Muszę inaczej się uduszę.. . Zgłaszam niczym nieskrępowaną chęć…
Zawsze jestem chętna jeśli chodzi o nowe zapachy – więc oczywiście zgłaszam chęć udziału w zabawie 🙂
Zgłaszam się jako fan paczuli. Chypre Islii kuszą mnie najbardziej. "Oto zbliża się parostatek opalany kadzidłem, który przenosi całą tę paczulową armadę w przyszłość." – chętnie bym tym statkiem popłynął, najlepiej to w nieznane, inne od teraz i tu, lepsze.
Najbardziej mnie kusi Santal Tislit bo uwielbiam miód w perfumach ale nie znam tej marki i bardzo chętnie chciałbym się z nią po raz pierwszy spotkać i móc potestować 😉
Hej chce sie zglosic do glosowania. Hm chyba najbardziej kusi mnie zapach z nazwie Musc Dahabii. Dlatego ze uwielbiam pizmowe zapachy. Ostatnio mam faze na zapachy cielesno skorzano pudrowe pizmowe haha.
Zgłaszam się! Ambre Ayanna i Cuir Erindil kuszą najmocniej, choć i tuberoza w Fig Eleii do mnie woła. Wszystkie nazwy pięknie brzmią. Za to nazwę marki za pierwszym przeczytałam jako Maison Incest 😀
Chętnie wezmę udział. Większość z tych zapachów kojarzy mi się z zimą, dlatego ciężko wybrać, który najchętniej bym przetestowała, jednak wygra miłość do piżma (tego kwiatowo-mydlanego właśnie) i pociąg do Musc Dahabii. Obawiam się co prawda tego powiewu retro, ale wiadomo, kto nie ryzykuje ten piżma nie poczuje.
Zgłaszam się, bo marzę o testach tych dwóch nietypowych figowych zapachów. Jestem zakochana w figowych nutach odkąd powachalam wiele lat temu Premier Figuier. A od kilku lat jeden z moich ulubionych zapachów to Frau Tonis Bogota Berlin, oczywiście z figa w roli głównej 🙂
SW jest
Nastała Złota Era ,w której życzenia spełniają się błyskawicznie,więc wysyłam informację do Wszechświata "jeden zestaw perfum jet dla mnie. Amen!"
Heh, złapałam perfumowego bakcyla pół roku temu i odtąd wącham, poznaję swoje preferencje oraz szukam perfum, którymi się zachwycę. Przeżywam fascynację figą i nutami ambrowymi, więc te poszylyby na pierwszy ogień.
Zgłaszam sie 🙂 Najbardziej kusi mnie Chypre Islii . Kocham szypry miłościa wierną od ponad 30 lat (na studniówce nosiłam Femme Rochas). Nietypowy szypr z mandarynką i paczulą kusi, oj kusi…
Zgłaszam udział! Najbardziej intrygują mnie Cuir Erindil, przez laurkę jaką im wystawiłaś 😉 Strasznie ciekaw jestem tej baśniowej krainy z oswojonymi zwierzątkami, czy dadzą się pogłaskać.
Dobry wieczór. Lubię czytać twoje przemyślenia na temat Perfumiarstwia. Lubię to pytanko, że czym dziś pachniesz!
Tej marki nie znam. I chętnie biorę udział w konkursie. Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia!😊
Żadnego zapachu nie znam a każdy bym chciała poznać.
Witam. Czytam blog od roku, od dwóch miesięcy zaczęłam testy zapachów, głownie niszy. Mam trudne warunki 🙂 skórne dla środowiska perfum, żaden killer mi nie straszny:(. Ale Maison Incense dość dobrze się trzyma – testowałam Santal oraz ambrę. Pragnęłabym spróbować CUIR ERINDIL. Dziękuję za Sztukę na blogu. Pozdrawiam. M. Ł.
Fig Aoudii zdecydowanie.
Dołączam do zabawy 🙂 Chypre Islii mnie nęci najbardziej 🙂
och wypłynąłbym na paczulowego przestwór oceanu, tym bardziej on przyprawowowowo kadzidlany jest