Felietony

Odwagi! – podsumowanie roku, podsumowanie życia

 Rok 2020 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia. Dziwny i trudny. Był rokiem burzy, ale też rokiem ludzkiej solidarności. I może kiedyś, za wiele lat ocenimy go jako przełomowy. W 2020 roku po raz pierwszy szeroko pojęte społeczeństwo zdało sobie sprawę z tego, […]

Odwagi! – podsumowanie roku, podsumowanie życia Czytaj więcej »

Szatańskie projekty – Terror & Magnificence BeauFort London

  Jest coś magnetycznego w strasznych nazwach i strasznych historiach! Upiorne tytuły, mrożące krew w żyłach opowieści i kiczowate czaszki na flakonach przyciągają ludzi jak magnes. Nawet jeśli za mroczną opowieścią czai się przeciętność, jak w serii Ed Hardy Skulls & Roses czy słodkość, jak w przypadku Black Phantom Memento Mori od Kiliana, to i

Szatańskie projekty – Terror & Magnificence BeauFort London Czytaj więcej »

Rasizm czy pragmatyzm? Jo Malone kontra gwiazdor Gwiezdnych Wojen

Pamiętacie jak pisałam o tym, że French Lover na rynku amerykańskim nazywa się Bois d’Orage – Burzowe Drzewa, bo Francuski Kochanek jest zbyt… no nie wiem jaki w sumie. Seksualny? Takich przykładów dostosowywania nazw do wymogów lokalnej moralności jest wiele. W krajach arabskich Ange ou Demon Givenchy nie nazywa się Ange ou Demon, tylko Ange

Rasizm czy pragmatyzm? Jo Malone kontra gwiazdor Gwiezdnych Wojen Czytaj więcej »

Odkrywam sekret najlepszych perfum na świecie!

Zapraszam do przeczytania artykułu o najlepszych perfumach świata. O czym dokładnie będzie? O marketingu. O reklamie. O nakładach na marketing i reklamę. O modzie. O owczym pędzie. I o bezradności klientów pogubionych wśród reklam i artykułów sponsorowanych. A! I jeszcze o tym, że media kłamią i nawet nie muszą tego ukrywać, bo klient uwielbia być

Odkrywam sekret najlepszych perfum na świecie! Czytaj więcej »

Przychodzi kałamarnica do baru… – Squid Zoologist Perfumes

Celine Barel nie wsławiła się dotąd niczym szczególnym i Squidem też się raczej nie wsławi. Proszę mnie źle nie zrozumieć: Squid to nie są jakieś szczególnie paskudne perfumy, ale… z całym tym tentaklowym zapleczem kulturowym, z armią przedwiecznych w tle i zapachem atramentu u zarania opowieści, to mogłyby być perfumy odjechane jak Maglev i potężne

Przychodzi kałamarnica do baru… – Squid Zoologist Perfumes Czytaj więcej »

Polska premiera L’Orchestre Parfum i recenzje Flamenco Neroli i Thé Darbouka

Premiera nowej marki na polskim rynku to zawsze święto. Perfumeria Quality Missala rozumie to jak żadna chyba inna w Polsce. Dzięki spotkaniom z twórcami debiutujących w naszym pięknym kraju marek miłośnicy perfumeryjnej sztuki mają okazję poznać nie tylko perfumy, lecz także inspiracje za nimi stojące oraz opowieści z nimi związane. 19 września w Domu Perfumeryjnym

Polska premiera L’Orchestre Parfum i recenzje Flamenco Neroli i Thé Darbouka Czytaj więcej »

Oriflame, robicie to dobrze

Wracam po najdłuższych wakacjach w życiu. Trochę trudno wdrożyć się do pisania, ale myślę, że możecie przygotować się na wysyp postów tej jesieni. Kończę właśnie spisywać wywiad z cudownym Andreą Casottim, który gościł w Polsce tego lata, pachnąca relacja z Barcelony już się pisze, a potem zaskoczę Was kolejnymi postami podróżniczymi… Dziś jednak zacznę od

Oriflame, robicie to dobrze Czytaj więcej »

Niszowy motyl – Moth Zoologist Perfumes

Ćma to taki motyl – niemotyl. Czarna owca motylego świata. Symbolizuje wszystko to, czym motyle nie są, nie chcą i nie powinny być. Ludzie kochają kolorowe, dzienne motyle, ale ciem się brzydzą. Bo ćmy są szare i brzydkie. I jakieś takie nerwowe. Annette Marie Townsend Najsłynniejszą chyba ćmą jest zmierzchnica trupia główka – ćma, która

Niszowy motyl – Moth Zoologist Perfumes Czytaj więcej »

Rewolucja zapachowa – wzmacniacz perfum

Jestem stuknięta. Umiarkowanie. Od innych wariatów różni mnie to, że zdaję sobie sprawę z własnego szaleństwa; choć – jak widać wyżej – nieco racjonalizuję. Ale powiedzmy uczciwie – niepospolitą odmianą obłędu byłoby twierdzenie, że jest się trochę Napoleonem. Na perfumy potrafię wydać dużo. Więcej, niż na kosmetyki do makijażu, którego prawie nie stosuję; więcej, niż

Rewolucja zapachowa – wzmacniacz perfum Czytaj więcej »